W 1260 roku armia Mongołów spotkała się z wojskiem egipskim pod Aj-Dżalut w Galilei. Chrześcijanie z Outremer postanowili nie mieszać się do tego konfliktu i pozostali neutralni (w zamian za mamelucką obietnicę odsprzedania zdobycznych koni za 1/3 ich ceny).
Po wodzą sułtana Saif ad-Din Kutuza i generała Bajbarsa mamelucy (uważani przez niektórych za najlepszych wojowników średniowiecza) odnieśli krwawe zwycięstwo. Była to jedna z najważniejszych bitew w historii – ekspansja Mongołów w Zachodniej Azji została zatrzymana.
Już wkrótce Kutuz został zamordowany a po godność sułtana sięgnął jego zabójca, Rukn ad-Din Bajbars Bundukdari (który zabił również poprzedniego sułtana). Jego imię nie jest tak znane jak Saladyna, jednak Bajbars był jednym z najwybitniejszych wodzów w historii.
W styczniu 1265 roku, po podporządkowaniu sobie ostatnich Ajjubidów, rozpoczął kampanię, która skończyła się dopiero w 1271 roku. Zdobył Cezareę, Hajfę, Toron i Arsuf. Niszczył doszczętnie miasta portowe, zostawiając za sobą jedynie spaloną ziemię. Nie zapomniał o Armenii i starannie ją splądrował – tysiące ludzi trafiło w niewolę, a do Egiptu dotarły karawany obciążone armeńskimi łupami. Unicestwił syryjskich asasynów, kończąc definitywnie z tym zagrożeniem. Szybko też przerwał linię obrony Franków i stanął pod murami Antiochii. Potężne miasto, w którym chrześcijanie trwali nieprzerwanie od 170 lat, poddało się w 1268 roku.
Niewątpliwie chrześcijanie nie zetknęli się dotąd z kimś takim jak Bajbars. Saladyn, który nieustannie znajdował się na krawędzi bankructwa i finansował armię za pomocą „iqta” (mieszany system wynagrodzeń w pieniądzu i w naturze), co powodowało, że trudno mu było utrzymać armię dłużej w polu, nie mógł się z nim równać. Bajbars zmienił swój kraj, dzięki swojemu talentowi organizatorskiemu, w doskonale działający mechanizm. A o jego zdolnościach wojskowych najlepiej świadczy fakt, że jego wywiad zbierał informacje nawet na dworach europejskich. Na masową skalę Bajabrs wykorzystywał gołębie pocztowe, dzięki czemu był zawsze doskonale poinformowany i mógł reagować zdumiewająco szybko.
Dlatego też po krucjatowy krzyż sięgnął jedyny, który mógł zatrzymać ten krwawy pochód (a przynajmniej w to wierzono) – Ludwik IX Święty. Jednak tego co się wkrótce stało, nikt się nie spodziewał.
Ludwik 13 lipca 1270 roku w Cagliari oświadczył swojej zdumionej armii, że po drodze do Egiptu ma zamiar nawrócić w Tunisie tamtejszego sułtana … . Dzisiaj już nie ma wątpliwości, że Ludwik IX został cynicznie wykorzystany przez swojego brata, Karola Andegaweńskiego, który pragnął wykorzystać wyprawę do własnych celów i zdołał go do tego przekonać.
Al-Mustansir, emir Tunisu, który władał wybrzeżem Afryki na wprost Sycylii był znany z tolerancji i życzliwego stosunku wobec chrześcijan. Jednak Karol żywił do niego urazę, ponieważ emir udzielił schronienia uciekinierom z Sycylii. Wmówił Ludwikowi, że emir nosi się z pragnieniem przejścia na chrześcijaństwo i należy go w tym pragnieniu umocnić (mała demonstracja militarna). To była oczywiście bzdura, bo Al-Mustansir żadnego nawrócenia nie planował. Tunis był silną twierdzą, jednak kluczowe znaczenie odegrał tam klimat.
W obozie krzyżowców szybko zaczęła szerzyć się straszliwa zaraza, której ofiarami padały tysiące krzyżowców nieprzygotowanych na afrykańskie lato. 25 sierpnia 1270 roku zmarł sam król-krzyżowiec. Karol Andegaweński ze swoim wojskiem przybył kilka godzin później. Zdołał jakoś utrzymać wycieńczoną armię w całości, a nawet przeprowadzić dwa szturmy na miasto. Pozwoliło to wynegocjować wypłatę okupu z Tunisu, jednak cała wyprawa okazała się katastrofą.
Postać Ludwika IX Świętego jest naprawdę tragiczna. Był to król szlachetny i uczciwy, dysponował też ogromnym autorytetem, jednak jego pobożność nie mogła zastąpić zdolności wojskowych i dyplomatycznych, a naiwność powodowała, że ulegał złym doradcom (papieżowi i Karolowi Andegaweńskiemu). Tak naprawdę dla wszystkich byłoby lepiej, gdyby w ogóle nie ruszał się z Francji.
Steven Runciman „Dzieje wypraw krzyżowych”.
Hans Eberhard Mayer „Historia wypraw krzyżowych”.
Inne tematy w dziale Kultura