Schyłek I tysiąclecia i pierwsze lata następnego to zażarta walka władzy cesarskiej z potężnym rodem Kresencjuszy, czasy krwawe i słynące z okrucieństwa.
Narzucony przez cesarza Ottona I papież Leon VIII (963-965), wybrany jeszcze za życia Jana XII, nie zbierał pochwalnych recenzji i jedynie jego odejście z tego świata spotkało się z uznaniem – papież zmarł na atak serca podczas seksualnych igraszek z kochanką (oficjalnie był bardzo surowy:) Na jego następcę wybrano Benedykta V (965-966), Grammaticusa. Cesarz zareagował szybko – obległ miasto. Gdy wybuchła zaraza, otwarto bramy i wyrzucono papieża Benedykta. Otto I zdarł z papieża szaty i skazał na degradację oraz wygnanie.
Wybór Jana XIII (965-972) szybko wywołał powstanie. Jan był siostrzeńcem niesławnej Marozji i jak się szybko okazało, niedaleko padło jabłko od jabłoni – jego rozpusta przekroczyła wszelkie dopuszczalne normy. Zepsutego papieża wtrącono do lochu, z którego jednak wydostały go wojska Ottona I. Z rozkazu cesarza zastosowano wówczas okrutne represje wobec spiskowców – wielu oślepiono lub powieszono. Za pontyfikatu Jana XIII Polska przyjęła chrzest.
W 973 roku na papieża wybrano Benedykta VI (973-974) (syna mnicha Hildebranda), ale też jednocześnie Bonifacego VII, hrabiego Tuskulum. Ten, nim został usunięty z tronu papieskiego, zdołał wspólnie z Kresencjuszem uwięzić Benedykta VI, po czym osobiście udusił go w więzieniu. Zmuszony przez Ottona II do ucieczki, przezornie zabrał ze sobą dużą część skarbca papieskiego, którą spieniężył i roztrwonił. Po śmierci cesarza Bonifacy VII wraca do Rzymu, po czym usuwa następcę Benedykta VI, Jana XIV (983-984). Nakazuje wyłupić mu oczy i zagłodzić w więzieniu.
Te okrucieństwa Bonifacego VII (oprócz zamordowania dwóch papieży, Bonifacy zapisał się w pamięci Rzymian jak prawdziwy potwór) nie pozostały bez odpowiedzi – w 984 roku jego zwłoki, nagie, zbezczeszczone i spętane łańcuchem znaleziono pod konnym posągiem cesarza Marka Aureliusza. Jego ciało było długo włóczone ulicami Rzymu wśród tańczącej ze szczęścia gawiedzi.
Papieżem zostaje Benedykt VII (974-983), następny z rodu Tuskulum, zwolennik stronnictwa cesarskiego. Został wcześniej wygnany z kraju przez Bonifacego VII w 984. Wrócił dzięki poparciu cesarza.
Jan XV (985-996), syn księdza o imieniu Leon z Rzymu, został wprowadzony na tron przez Kresencjuszy, ale wkrótce ich relacje tak się zaogniły, że musiał uciekać i wezwać na pomoc cesarza. Zmarł w drodze do Pawii, nie doczekawszy się pomocy – jego byli protektorzy najprawdopodobniej okazali się szybsi od cesarza. Papież znany z pierwszej kanonizacji (biskup Augsburga Ulrych został świętym Kościoła katolickiego w 993 r.), ale też ze skrajnego nepotyzmu i symonii.
Grzegorz V (996-999), Bruno z Karyntii, 24-letni krewniak 16-letniego wtedy cesarza Ottona III, był pierwszym Niemcem na tronie Piotrowym. To on zapoczątkował zwyczaj przyjmowania przy koronacji nowego imienia. Po ukoronowaniu Ottona III na cesarza został przez Kresencjuszy wygnany z Rzymu.
Jan Filogatos z Rossano, bogaty i ustosunkowany Grek, wówczas po prostu kupił od Kresencjuszy (którzy uważali, że i koneksje Filogatosa bardzo im pomogą) papieską tiarę i został Janem XVI (997-998). Okazało się to dużym błędem. Cesarz wrócił do Rzymu, przywrócił Grzegorza V i schwytał zarówno Kresencjuszy (którzy bronili się w Zamku św. Anioła), jak i ukrywającego się antypapieża Jana XVI.
Buntownicy zostali wyrżnięci, a najstarszego z rodu okaleczono, włóczono na skórze krowy po ulicach, po czym ścięto go na blankach murów. Cesarz wówczas „ozdobił” miasto trupami.
Jan XVI został potraktowany specjalnie – wyłupiono mu oczy, obcięto nos, uszy i wyrwano język. Posadzono go w biskupich szatach na ośle, twarzą do ogona i oprowadzano jako pośmiewisko po całym mieście. Papież Grzegorz V osobiście nadzorował to zbożne przedstawienie, następnie kazał kalekę wtrącić do więzienia i zagłodzić. Sam umiera rok później w wieku zaledwie 27 lat.
„Poczet papieży” Jan Wierusz Kowalski.
„Jak umierali papieże” Alois Uhl.
„Prawdziwe dzieje papieży” Mathieu Rosay.
„Grzeszni papieże” Eric Lacanau, Paolo Luca.
Inne tematy w dziale Kultura