Ślimak, który kwiaty ślini,
Tak ich nie brzydzi, jako ta zuchwała
Fałszywa, dawna po cezarach wdowa,
Kościół, — bez ducha bożego i słowa.
Juliusz Słowacki.
Próba mariażu kościoła z cesarstwem założonym przez Karola Wielkiego (wzorowana na dawnych związkach z Konstantynem Wielkim i Teodozjuszem też Wielkim) nie do końca była zadawalająca. Już Karol Wielki nie chciał tańczyć jak mu papież zagra, uważając bez skrupułów, że biskup Rzymu jest jego poddanym. Podobieństwo Konstantyna Wielkiego i Karola Wielkiego jest w tym względzie uderzające – nie ulega wątpliwościom, że obaj byli faktycznymi głowami kościoła.
Co prawda uzyskano drogą fałszerstwa (donacja Konstantyna) „wiele rzeczy ważnych dla kościoła”, czyli posiadłości Państwa Kościelnego, co nawet potwierdził Ludwik Pobożny, jednak już sprawa Lotara i jego ingerencja w wybór papieża (cesarz był zdegustowany zachowaniem papieży), była złym znakiem.
Na szczęście uniwersalne państwo Karolingów zaczęło szybko ulegać rozpadowi. Umożliwiło to kościołowi zaznaczenie własnej, tak sakralnej jak i świeckiej, niezależności.
Walentyn (827)– jego pontyfikat trwał około 40 dni. Został wybrany w myśl konstytucji rzymskiej (autorstwa Lotara), która miała kontrolować papiestwo. Jest nagłe odejście z tego świata jest bardzo podejrzane.
Grzegorz IV (824-844) co prawda formalnie wciąż uznawał zwierzchność cesarską, jednak wykorzystując postępujący rozpad cesarstwa starał się wskrzesić mocno podupadły autorytet papieski w chrześcijaństwie.
Za jego pontyfikatu (843 rok) państwo Karolingów rozpadło się ostatecznie na trzy części i nie trzeba będzie dużo czasu, by ten podział na Francję, Niemcy i Italię ostatecznie się utrwalił. W tym samym czasie Saraceni, którzy zdobyli Sycylię, zaczęli zagrażać Rzymowi od południa.
Grzegorz IV wprowadził do kalendarza uroczystości Wszystkich Świętych, a kult obrazów i religii stał się dominantą europejskiego chrześcijaństwa.
Sergiusz II (844-847)został wybrany przez arystokrację i wyższy kler (miał kontrkandydata, antypapieża Jana). Za jego pontyfikatu Saraceni wylądowali w Ostii i splądrowali obie bazyliki, św. Piotra i św. Pawła. U Sergiusza II stwierdzono z absolutna pewnością mocno wybujały nepotyzm i symonię – papież bezwstydnie faworyzował swoich krewnych a na biskupów wyświęcał za pieniądze.
To jeden z paradoksów – Karol Wielki był … całkiem dobrym zarządcą i głową kościoła. Ludzie mianowani przez niego na stanowiska arcybiskupów, biskupów i opatów byli wybierani spośród grona uczciwych. Udało mu się także mocno ograniczyć rozpustę i sodomię wśród duchowieństwa.
Jednak wraz z jego śmiercią i rozpadem jego uniwersalistycznego państwa sytuacja szybko zaczęła wracać do normy – przekupstwo, symonia i nepotyzm (nie mówiąc o upadku moralności) szybko odzyskują utracone pozycje.
Wiek IX jest przez wielu uważany za ciemny wiek papiestwa, ale tak naprawdę odnosi się to do Państwa Kościelnego. Utworzenie tego teokratycznego tworu, mimo iż stało się to przy pomocy oszustwa, wywołało w jego mieszkańcach niemalże poczucie świętości:) To chyba wtedy ludzie (zwłaszcza papiescy poddani) naprawdę uwierzyli w papieża jako pierwszego po Bogu.
Od biskupa Rzymu żądano … nie wiadomo jak to nazwać … uzyskania specjalnej taryfy ulgowej od Boga? Jednak papieże raczej nie spełniali pokładanych w nich nadziei, cała Europa wtedy była przerażona najazdami Wikingów i wstrząsana wojnami, w 821 roku wybuchło w Bizancjum ogromne powstanie antyfeudalne pod przewodnictwem Tomasza Słowianina (Tomasza z Giazury), które niemalże zakończyło historię tego cesarstwa. Złe wieści nadchodziły zewsząd, nawet Saraceni naciskali na Rzym z południa.
Dlatego też często gniew ludności na nie wywiązującego się ze swoich obowiązków (lub zwyczajnie nie lubianego) wikariusza Chrystusa bywał straszny – Leona III posadzono na ośle i obwożono ulicami Rzymu, pontyfikat Stefana IV zakończył się nieco podejrzanie a psychopatycznego Paschalisa I z dużym prawdopodobieństwem zamordowano. Walentyn panował zaledwie 40 dni (może nawet krócej) a i okoliczności śmierci Grzegorza IV są niejasne. Podobno Sergiusz II nie chciał przyjąć tiary, został do tego wręcz zmuszony groźbami.
A będzie jeszcze gorzej.
„Poczet papieży” Jan Wierusz Kowalski.
„Namiestnicy Chrystusa. Ciemna strona papiestwa” Peter da Rosa.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Karol_Wielki
Inne tematy w dziale Kultura