Ryuuk Ryuuk
1407
BLOG

Obrazoburstwo i purpuraci.

Ryuuk Ryuuk Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Najpierw pytanie: co to jest obrazoburstwo? Wielu używa tego słowa do określenia przesadnego kultu obrazów (choć nie tylko obrazów). Jest oczywiście zupełnie inaczej.

Obrazoburstwo nie jest kultem obrazów. Obrazoburstwo zajmowało się właśnie zwalczaniem owych kultów i dlatego zostało uznane za herezję.

Po śmierci Stefana II na papieża wybrano jego brata, Pawła I (757-767), który był wcześniej ledwie diakonem. Nowy papież obejmował w swoje posiadanie już nie tylko „tron Piotrowy”, ale także rozległe tereny Państwa Kościelnego (choć na razie teoretycznie).

Dlatego też Paweł I kontynuował politykę swojego brata i próbował zwierzchnictwo Konstantynopola zamienić na zwierzchnictwo hojnych Franków. W stosunku do Pepina Krótkiego używał tych samych poddańczych słów co Stefan II. Nawet formuła, z jaką każdy papież wcześniej zwracał się do egzarchy Rawenny (jako przedstawiciela cesarza), została użyta przez Pawła I wobec króla Franków:)

Za jego pontyfikatu ze szczególną siłą objawił się problem obrazoburstwa (ikonoklazmu), nazywanego też „Kłótnią o obrazy”. Pod tymi uroczymi nazwami kryje się po prostu problem zwykłego oddawania czci bałwanom, które gładko zmieniło się w cześć oddawaną obrazom i figurkom.

Drugie przykazanie w judaizmie i chrześcijaństwie jest jasne i bezwzględnie zakazuje kultu „podobizn” i obrazów:

Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą; a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich.

Jednak co ciekawe, obrazki z Bogiem (później z Maryją i świętymi) zaczęły się pojawiać bardzo szybko (najstarsza zachowana ikona pochodzi z VI wieku). Do Rzymu obrazki zawitały już za pontyfikatu Jana VII. Bicie pokłonów przed bałwanami zdenerwowało niektórych hierarchów i tak narodził się Ikonoklazm (obrazoburstwo) – ruch, rozpoczęty przez cesarza Leona III, polegający na zakazywaniu czczenia ikon i figurek, także ich bezlitosnym niszczeniu.

Kult przejawiał się nie tylko poprzez bicie pokłonów przed malowidłami i hojne datki, często zostawał wręcz posunięty do absurdu - arystokracja nosiła stroje z wyhaftowanymi wizerunkami Chrystusa, zdrapywano farbę z ikon i mieszano z winem, nawet na chrzestnych wybierano obrazki!

Ciekawostka – mnichów, którzy uparcie uprawiali kult obrazów i figurek, zmuszano do ożenków z byłymi nierządnicami. Oczywiście zdarzały się też sytuacje ekstremalne – obrońców ikon, oprócz obkładania ekskomuniką, bezlitośnie torturowano, miażdżono im głowy ułożone na ikonie, twórcom zaś przypalano dłonie. Prześladowania, tak popularne na wschodzie, spowodowały masową ucieczkę zwolenników czczenia obrazów, i zarówno w Rzymie, jak i innych częściach ówczesnej chrześcijańskiej Europy, kult obrazów został w ten sposób spopularyzowany.

Najgorliwszym (i najbardziej brutalnym) z obrazoburców był cesarz Konstantyn V (za pontyfikatu Pawła I), nawet nazwany pogardliwie „Kopronim” przez chrześcijańskich historyków. Jednak jego następca, Leon IV, już charakteryzował się umiarkowaniem, a cesarzowa Irena w zasadzie przywróciła kult obrazów.

Na Soborze Nicejskim II w 787 (wspólny sobór Wschodu i Zachodu), wołanym właśnie w tym celu, pozwolono na kult obrazów, obrazoburstwo uznając za herezję (niektórzy nawet uznali ją za jedną z najniebezpieczniejszych herezji w historii), twierdząc, że skoro Chrystus sam się wcielił, wolno pokazywać ten objaw jego wcielenia. Podobnie jest ze świętymi. W ten oto sposób drugie przykazanie stało się trochę … niewygodne:)

Oczywiście chodziło także o to, że kult obrazków był bardzo popularny i niemal nie do zatrzymania. Do tego przynosił całkiem niezłe dochody, co zresztą pozostało do dnia dzisiejszego (idealnym przykładem jest Częstochowa, gdzie kult ikony święci prawdziwe triumfy:)

Usankcjonowanie przez papieża i sobór kultu obrazków spotkało się ze sprzeciwem wielu biskupów (ich opór zmalał dopiero ponad dwieście lat później).

Sam Rzym przeszedł wiele zmian – senat, mimo iż teoretycznie wciąż funkcjonował, stracił całkowicie swoje znaczenie a władza znalazła się w rękach papieża i jego urzędników z Pałacu Laterańskiego. To wtedy, wraz ze zdobyciem ogromnego bogactwa, w otoczeniu papieskim narodziły się nieustanne starcia o władzę i wpływy. Można by rzec, że wtedy rodziło się prawdziwe papiestwo.

Familiarny wybór papieża wywołał gwałtowne rozruchy w mieście, gdzie wielu mocno się temu sprzeciwiało. Paweł I zareagował niezwykle brutalnie: wszystkich tych, którzy nie wykazali się posłuszeństwem, czasem nawet kardynałów, wtrącał do więzień i wielu skazywał na śmierć. Ten brutalny obraz papieża starali się złagodzić kronikarze papiescy, twierdząc, że papież odwiedzał swoich wrogów w miejscu kaźni. Pewnie by im współczuć …

To włąśnie za pontyfikatu Pawła I jego najbliższych doradców zaczęto już tradycyjnie nazywać kardynałami (od łac. cardo – zawias, oś, stąd kardynalny – główny, zasadniczy). Jest to najwyższa, po papieżu rzecz jasna, godność w kościele katolickim. By ja piastować nie trzeba być biskupem – w historii purpuratami zostawali wielokrotnie ludzie świeccy.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ikonoklazm

http://grekokatolicy.pl/artykuly/sztuka-sakralna2/obrazoburstwo.html

Ryuuk
O mnie Ryuuk

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura