Ryuuk Ryuuk
823
BLOG

Tolerancyjny islam

Ryuuk Ryuuk Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Ideałem, do jakiego dąży każda wielka religia, są wyznawcy ślepo lojalni. Owa lojalność wobec religii powinna być znacznie silniejsza od lojalności wobec narodu, państwa, czy nawet rodziny. Mówienie o tzw. religiach abrahamicznych (judaizm, chrześcijaństwo i Islam) staje się wtedy bardziej zrozumiałe – ich celem jest posłuszeństwo, którego odzwierciedleniem jest tzw. miłość Abrahama, który nawet chciał zarżnąć własnego syna „dla Boga” …

Owa wyższość „lojalności religijnej” nad wszystkim innym była wówczas w świecie chrześcijańskim już czymś absolutnie normalnym. Tylko że … no właśnie … Zachód żarł się ze Wschodem, papież z patriarchą, heretycy z chrześcijanami nicejskimi, greckimi, a także sami miedzy sobą.

Mahomet chciał tego uniknąć – jego religia, islam (będący poprawioną wersją chrześcijaństwa), miał być silny w swej prostocie – jeden Bóg w niebie, jeden władca na ziemi, jedno prawo, czyli Koran.

Mahomet był niewątpliwie jednym z najwybitniejszych polityków w historii i doskonale rozumiał nie tylko swoich ziomków, ale też wszystkie wady i zalety chrześcijaństwa. Najprawdopodobniej to doktryna o Trójcy Świętej wywołała u niego chęć poprawy tej religii – nie tylko trójca wydawała mu się absurdalna (według niej Bóg przy pomocy swojego drugiego Ja tworzy swoje trzecie Ja, które skazuje na śmierć, by odkupić grzech ludzkości przed samym sobą, na koniec zaś jego trzecie Ja zmartwychwstaje), ale też absolutnie sprzeczna z nieskażonym monoteizmem, z wiarą właśnie w jednego boga.

Zjednoczeni Arabowie (najpierw pod przewodnictwem samego Mahometa, później Abu Bakra, wreszcie dowództwo objął Umar, który w 638 roku zdobył Jerozolimę), w krótkim czasie podbili Palestynę i Syrię. Bardzo szybko zdobyli też Egipt i rozgromili starego wroga Rzymu, Persję.

Z podbitą ludnością muzułmanie obchodzili się łagodnie, tworząc tzw. system milli – każda gmina wyznaniowa miała swego przywódcę religijnego, który odpowiadał przed rządem kalifa. Chrześcijanie, Żydzi, nawet zaratustrianie, byli uznawani za „Lud Księgi” i podlegali ochronie – gwarantował to podatek, dżizja (po arabsku zimmi).

Rządy muzułmanów przyjęto z dużym zadowoleniem, szczególnie ze strony sekt heretyckich i Żydów. A i chrześcijanie greccy, jak tylko odkryli z zaskoczeniem, że podatki w Islamie są znacznie niższe od tych płaconych w cesarstwie chrześcijańskim, nie przejawiali żadnej ochoty do buntu.

Jedynie Koptowie w Egipcie, w wyniku okrucieństwa muzułmańskiego wodza, Amar Ibn al-Asa, przeszli czas prześladowań, ale nie było to związane z religią.

A już naprawdę interesujące jest to, że w trakcie muzułmańskich podbojów Islam wielokrotnie uzyskiwał pomoc chrześcijan i Żydów – monofizyci często przechodzili na nową wiarę (nad rzeką Al-Jarmak 26 sierpnia 636 roku 12 tysięcy Arabów chrześcijańskich, którzy od miesięcy nie otrzymywali żołdu, zdradziło cesarza). Żydzi służyli jako przewodnicy. W efekcie tego Syria, której ludność składała się niemal wyłącznie z chrześcijańskich heretyków, dość szybko stanie się krajem niemal całkowicie muzułmańskim.

Muzułmanie nawet nie musieli nikogo nakłaniać do nawracania się – nieocenione stało się podobieństwo Islamu do chrześcijaństwa, oraz coraz powszechniejsze przekonanie, że stanowi ono jego wyższą formę.

Szczególnie silnie było to widać w sektach heretyckich – od niemalże wieków dyskryminowani i pogardzani, często prześladowani, mogący się napatrzeć do woli na niepohamowaną chciwość kościoła, spotykają się z religią całkiem podobną, która jednakże nie obdziera ich ze wszystkiego do gołej skóry, nie nawraca ich siłą lub szantażem, wreszcie nie prześladuje.

Był to zabawny paradoks – o ile chrześcijaństwo mówiło o pokoju, jednak zazwyczaj namawiało do wojny i przesladowań, to islam otwarcie wystąpił z mieczem, ale na zdobytych terenach zaprowadzał pokój i tolerancję religijną:)

Oczywiście czas tolerancyjnego islamu nie będzie trwał wiecznie, ale łatwiej teraz zrozumieć, dlaczego kalif Umar w 638 roku (zdobycie przez muzułmanów Jerozolimy) obejrzał Kościół Świętego Grobu, ale pomodlił się w portyku Martyrion – po prostu nie chciał, by kiedyś muzułmanie odebrali chrześcijanom kościół. Podobny gest pokazano na filmie „Królestwo Niebieskie”, gdy Saladyn podnosi z ziemi krzyż.

Steven Runciman „Dzieje wypraw krzyżowych”

Tutaj o Trójcy Świętej:

ryuuk.salon24.pl/226453,boska-trojca

Ryuuk
O mnie Ryuuk

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Kultura