Przed swoim wyborem papież Hormizdas (514-523) miał żonę i syna. Gdy został wdowcem przyjął święcenia diakonatu i pomimo tak niskiej pozycji w Kościele, został wybrany papieżem. Jego syn Sylweriusz także zostanie biskupem Rzymu – czyli mamy tu kolejny przypadek papieża, który spłodzi papieża:)
Podczas pontyfikatu Hormizdasa w Konstantynopolu rządy sprawowali Justyn (zwykły wieśniak, który mimo to zostanie założycielem dynastii Justyniańskiej), następnie Justynian, obaj przeciwnicy arian i monofizytyzmu oraz gorący zwolennicy przywrócenia jedności z Rzymem.
Sam Justynian słynął, oprócz oczywiście budowy potęgi cesarstwa bizantyjskiego, ze swej żony, niezwykle wpływowej Teodory – pochodzącej z biednej rodziny aktorki, rzekomo nawet kurtyzany (oskarżał ją o to Prokopiusz z Cezarei), która jeszcze mocno namiesza, także na tronie papieskim. Najbardziej jednak Teodora jest znana ze swojej przemowy do cesarza i senatu, w którym namawia ich do wytrwania w obliczu powstania Nika. Przypisywane jej słowa: ”cesarska purpura to najszlachetniejszy całun” przeszły do historii.
Papież z kolei zasłynął z tzw. formuły Hormizdasa, której historia jest dość niejasna – rzekomo mówiła ona, że to tylko w Rzymiew sposób nienaruszony przechowywana jest wiara apostolska, nakazuje akceptować prymat biskupa rzymskiego i uznać, że Rzym zawsze sprzeciwiał się herezji. Taka to formuła, teoretycznie w sposób bezdyskusyjny uznająca prymat Rzymu nad Konstantynopolem, miała być podpisana przez cesarza, patriarchę Konstantynopola i wszystkich biskupów wschodu!
Od pontyfikatu Jana I (523-526) zaczęto liczyć lata od narodzin Jezusa Chrystusa – Anno Domini – ustanawiając tym samym erę chrześcijańską (autorem tych obliczeń był Dionizy Mały). Papież Jan I został świętym i męczennikiem, jednak do jego męczeństwa doszło w nader ciekawych okolicznościach.
Król Ostrogotów Teodoryk Wielki, który próbował złagodzić edykt cesarza bizantyjskiego Justyna I (o przekazaniu ariańskich kościołów katolikom) zdołał nakłonić papieża Jana I, by ten udał się do Konstantynopola i przedstawił stanowisko Teodoryka. Królliczył także na to, że papież pomoże skończyć z prześladowaniami arian i uzyska zgodę na powrót do arianizmu siłą przechrzczonych na katolicyzm.
Papież, jak łatwo się domyślić, nie pałał chęcią, by te żądania tolerancyjnego Teodoryka wprowadzić w życie, jednak nie miał wyjścia, bo król nie uznawał sprzeciwu.
Jan I udał się do Konstantynopola i wśród hucznych zabaw (doszło nawet do koronacji cesarza przez papieża) zdołał uzyskać zaledwie mglistą obietnicę o zaprzestaniu prześladowań. Co do pozostałych żądań króla, to nawet nie myślał ich przedstawiać, licząc że sprawa rozejdzie się po kościach.
Po powrocie i udaniu się do Rawenny (stolicy Ostrogotów) papież rozłożył bezradnie ręce przed królem i ponownie przekazał cesarski edykt. Jednak tu spotkała małego kłamczuszka przykra niespodzianka – Teodoryk (wyjątkowo inteligentny władca) od początku nie ufał papieżowi i miał w Konstantynopolu swojego człowieka, który to zdał mu dokładną relację z przebiegu papieskiej dyplomacji.
Tak więc rozwścieczony król, jak tylko usłyszał papieskie kłamstwa, zaraz kazał wtrącić wiarołomnego do lochu. Z uwagi na podeszły wiek i dręczące papieża choroby, więzienie szybko stało się dla niego ostatnim miejscem pobytu.
Podczas bardzo wystawnego pogrzebu pechowego papieża-męczennika (na koszt Teodoryka, któremu przeszedł już gniew i starał się przynajmniej tak zrehabilitować) doszło do paru cudów (ktoś nawet został uwolniony z opętania) i Jan I został świętym męczennikiem.
P.S.
Niezwykła postać Teodoryka Wielkiego i jego Gotów niewątpliwie zasługuje na większe zainteresowanie historyków i pisarzy. Dla wielu może to być zaskoczeniem, ale bardzo jest prawdopodobne, że Goci, którzy złupili Rzym w 410 roku rozpoczęli swój marsz na południe z ziem polskich:)
http://www.wprost.pl/ar/171629/Polscy-Goci/?I=1391
Jeszcze jedno: jak odróżnić Ostrogotów od Wizygotów? Już Rzymianie mieli z tym problem, dlatego poszli na łatwiznę i zaczęli rozróżniać ich po wojskowemu – Wizygoci byli znani głównie jako ciężkozbrojna piechota (ciekawostką jest ich styl walki w zwarciu dwoma mieczami, długim i krótszym, rzecz rzadko spotykana:). Ostrogoci zaś to naprawdę doskonali jeźdźcy, którzy stali się pierwowzorem jeźdźców Rohanu z Władcy Pierścieni, sam zaś król Theoden był wzorowany, między innymi, na Teodoryku Wielkim:)
Polecam „Przemija postać świata” Hanny Malewskiej – książka zapomniana, ale bardzo ciekawa (choć czasami nieco kontrowersyjna), oraz „Goci. Od Skandzy do Campi Gothorum” Andrzeja Kokowskiego – co prawda typowe dzieło naukowca, ale dla zainteresowanych tematem rewelacyjne.
Inne tematy w dziale Kultura