Ryuuk Ryuuk
2783
BLOG

Miej w nienawiści ojca i matkę

Ryuuk Ryuuk Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

Papieżowi Sylwestrowi I przypisywano ochrzczenie Konstantyna Wielkiego i stworzenie podstaw kościoła instytucjonalnego. W rzeczywistości Sylwester I (314-335) był mało znaczącym biskupem i nawet nie brał udziału w Soborze Nicejskim I. W tym czasie to Konstantyn Wielki uważał się za głowę całego kościoła.

Od pontyfikatu papieża Sylwestra I rozpoczyna się okres papiestwa „pod opieką rzymskiego cesarstwa” (od 314 do 480 r.).

Ciekawostką jest to, że to poganin Konstantyn (ochrzczony dopiero przed śmiercią, i to przez arianina:) uczynił z chrześcijaństwa niemal religię państwową na soborze, który został zwołany z okazji 20 rocznicy panowania cesarza.

W 330 roku cesarz Konstantyn dokonał interesującej rzeczy - podniósł Bizancjum do miana miasta rezydencjalnego, nazywając je Konstantynopolem. By nieco zrekompensować Rzymowi degradację, Konstanty kazał wybudować bazyliki św. Piotra, św. Pawła i św. Jana. Jednak Rzym został wówczas pozbawiony splendoru stolicy cesarskiej i był to ogromny cios dla jego autorytetu.

Sobór Nicejski, który był najdonioślejszym wydarzeniem za pontyfikatu Sylwestra I (chociaż ten w nim nie uczestniczył) podjął decyzje, które zaważyły na dalszych losach chrześcijaństwa – potępiono poglądy arian (Arianizm – pogląd, a w zasadzie jeden z poglądów (tzw. antytrynitaryzm) odrzucający naukę o św. Trójcy, jako nie mającej podstaw w Biblii. Arianie uważali, że Jezus nie jest współistotny Bogu Ojcu i że został przez niego stworzony), ustalił w końcu datę Wielkiej Nocy i ustanowił kult Maryi, czy raczej stworzył podstawy, by ten kult mógł się narodzić i zacząć gwałtownie rozwijać.

Kult Maryjny jest nader ciekawy, ponieważ jest zupełnie sprzeczny z Nowym Testamentem. Bo jeśli chodzi o samego Chrystusa, niektórym wyda się to zaskakujące, ale on niespecjalnie szanował swoją matkę, tak samo zresztą jak swoją rodzinę:

„Każdy, kto by opuścił domy albo braci, albo siostry, albo ojca, albo matkę, albo dzieci, albo rolę dla imienia mego, stokroć tyle otrzyma i odziedziczy żywot wieczny” – Ten cytat z Mateusza świadczy o nieco innej niż tradycyjna gradacji wartości:)

„Czego chcesz ode mnie niewiasto? Jeszcze nie nadeszła godzina moja"-tak zwracasię do Maryi w Kanie Galilejskiej. Mało sympatyczne.

Gdy Jezus nauczał, jego matka i bracia chcieli z nim rozmawiać. Wówczas on oświadczył: „Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi? I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: Oto moja matka i moi bracia" –Mateusz. Jezus nie chciał nawet porozmawiać z własną matką i braćmi, przedkładając nad nich swoich wiernych uczniów.

Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu”. Jezus mu odpowiedział: „Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego". To z Łukasza. Bez komentarza.

„Przyszedłem poróżnić człowieka z jego ojcem i córkę z jej matką, i synową z jej teściową. Tak to staną się wrogami człowieka domownicy jego. Kto miłuje ojca albo matkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto miłuje syna albo córkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien" - Czy „słowo Pańskie” jest właściwym zwrotem?

„Jeśli kto przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem” – po tym cytacie z Łukasza już chyba nikt nie powinien mieć wątpliwości, że rodzina nie znaczyła zbyt wiele dla Jezusa.

Nauki Chrystusa nie są specjalnie budujące, jeśli chodzi o zachowanie więzów rodzinnych, tu nie ma żadnych wątpliwości. Zaś co do kultu Maryjnego, nie mającego faktycznie żadnych podstaw w Piśmie, to będzie o tym później.

Oczywiście Kościół dokonywał i dokonuje prawdziwych akrobacji, próbując nieco wygładzić te okrutne, wręcz odpychające słowa. Posuwa się nawet do tego, że mówienie o nienawiści do matki to tak naprawdę nakaz miłości! Bez komentarza …

Przesłanie tych słów jest jednak jak zwykle bardzo proste: wyznawca musi być posłuszny! To kolejna wersja, nieco złagodzona, tzw. miłości Abrahama - miłości do Boga, która każe mordować własne dzieci na jego rozkaz.

Ryuuk
O mnie Ryuuk

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Kultura