Ryuuk Ryuuk
386
BLOG

Spór o obrzezanie

Ryuuk Ryuuk Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Pontyfikat Korneliusza (251-253) przypadał na czas prześladowań religijnych cesarza Decjusza. Tradycyjnie nakazano składanie ofiar bogom za pomyślność Cesarstwa a opornym grożono wygnaniem, więzieniem, pozbawieniem stanowisk, pobytem w kamieniołomach lub śmiercią (niewolnikom na arenie). Całkiem duża skala owych prześladowań spowodowała też gwałtowny wzrost liczby odstępców (czyli tych, co nie chcieli umierać za wiarę) i ten problem nieuchronnie powrócił.

Korneliusz był już drugim papieżem, który miał swoje alter ego, czyli antypapieża Nowacjana. Tak jak w przypadku Kaliksta i Hipolita (gdy antypapież zarzucał papieżowi rozwiązłość i nadmierną tolerancję dla odstępców), tak Nowacjan, który był zdecydowanym rygorystą, stał paradoksalnie na straży surowych zasad. Korneliusz zaś uważał, że surowa koncepcja zamknie drogę dla szerokiej masy mniej uświadomionych.

Za Korneliusza chrześcijanie w Rzymie stanowili już dużą siłę i posiadali budynki, cmentarze, odrębne miejsca kultu i bardzo pokaźny majątek – przystępując do wspólnoty chrześcijańskiej, twój majątek stawał się jej własnością.

Nowacjan wątpił w prawo Kościoła do odpuszczania grzechów. Pełnił stanowisko antypapieża (jeśli tak można powiedzieć:) przez kilka lat, także za pontyfikatów trzech następnych papieży. Był pierwszym w historii rzymskiego chrześcijaństwa pisarzem, posługującym się językiem łacińskim.

Zginął podobno śmiercią męczeńską, ale założony przez niego kościół przetrwał długo – mowa oczywiście o katarach, którzy rzekomo byli kontynuacją doktryny Nowacjana (tak twierdzą niektórzy). Korzenie kataryzmu są czysto chrześcijańskie i możliwe, że związane właśnie z Nowacjanem (choć oczywiście herezje kontaktowały się ze sobą).

Owa druga już porażka papieża rygorysty, który traktował na poważnie kazania Chrystusa o „błogosławionych ubogich w duchu, do których miało należeć Królestwo Niebieskie”, jest zapowiedzią drogi, która papiestwo zmieni ze spadkobierców bosonogich rybaków z Galilei w wielbłąda przed uchem igielnym.

Oczywiście ten rozdźwięk może być starszy i sięgać już pierwszych lat. Od początku chrześcijaństwa aż do co najmniej V wieku dużą popularnością cieszył się nurt ebionitów, który wyrzekali się dóbr doczesnych i żyli w religijnych komunach (okolice Izraela). Niektórzy uważali (i wciąż uważają) ebionitów za potomków i spadkobierców pierwotnego Kościoła. Za wierniej trzymających się nauk Chrystusa niż spadkobiercy Pawła z Tarsu, którzy odeszli od Jego nauk. Do owego rozdźwięku i rozejścia się miało dojść (w jednej wersji) z bardzo interesujących powodów – chodziło o spór, czy nawróconych pogan należy obrzezać …

Paweł z Tarsu uważał, że obrzezanie pogan nie jest konieczne. Co prawda doszło do pewnego kompromisu na „soborze” jerozolimskim w 49 roku, jednak było to tylko chwilowe. Ten problem miał zaważyć na dalszych losach i nieuchronnym rozdźwięku we wspólnocie.

To byłby niezły chichot historii, gdyby o ukształtowaniu się jednej z największych religii na świecie miał zdecydować spór o obrzezanie …

Ryuuk
O mnie Ryuuk

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura