Gdy obejrzałem szermiercze sceny w serialu Witcher, to nie mogłem wprost uwierzyć - takiego nagromadzenia głupot, błędów i ośmieszających wpadek już dawno nie widziałem:)
I wszystkie te głupoty są przykryte bardzo dobrą pracą kamery i naprawdę przyzwoitą ścieżką dźwiekową, czyli koszmarne badziewie zostało bardzo ładnie opakowane:) To się właśnie nazywa magia kina ...
Jeśli mi nie wierzycie, to obejrzyjcie filmik poniżej. Propuję też, by ustawić prędkość odtwarzania na 0,25 .... będzie wam dużo łatwiej wszystko zauważyć, no i będzie naprawdę wesoło:)
Po kolei. Odbicie bełtu z kuszy jest możliwe. Trudne, ryzykowne, ale możliwe. Nawiasem mowiąc, jest to najbardziej wiarygodna scena tego filmiku.
Co od razu rzuca się w oczy, to odwrotny chwyt miecza. Jest to ostatnio prawdziwa plaga w filmach - choreografowie pewnie uważają, że to coś wygląda cool. Niestety, jest to całkowicie nieskuteczne i wręcz skrajnie głupie. Trzeba wyraźnie zaznaczyć - nikt nigdy tak nie walczył!
Gdy pierwszy przeciwnik atakuje, Geralt tak jakby zbija jego miecz ... tylko, że bez dotykania:) Atakujący bez powodu upuszcza swoją broń, zalicza cięcie (też bez dotykania:), no i dziwaczne pchnięcie w twarz .... dramatyczne, ale całkowicie nierealne wyrwanie miecza z głowy kończy tą błazenadę. Drugi jest tak delikatny, że umiera od podmuchu miecza (0:33), bo trudno nazwać to inaczej. Gdy atakuje trzeci, Geralt z ogromnym zamachem zbija jego topór, który jednak w dziwny sposób pozostaje dalej wzniesiony (0:34). Sam napastnik też dziwnie zamiera, po czym ginie od rany nogi ... Czwartemu Wieźmin odbiera miecz i walczy nim, trzymając go za ostrze ... stanowczo nie polecam! Wyjaśnienie - chwytanie miecza ręką za ostrze zdarzało się w prawdziwej szermiecre, jednak przy innych technikach i zwykle ręka była w rękawicy. Sposób Geralta gwarantowałby dotkliwe okaleczenie. Piątemu zaś ucina dłoń w całkowicie nierealny sposób ... zadziałałoby tylko wtedy, gdyby użył laserowego miecza (0:39)
Widzimy też najdziwniejszy rzut mieczem, jaki można obejrzeć. Oczywiście takie techniki też były spotykane, pojawiały się nawet w traktatach szermierczych i w spisanych wspomnieniach (np. u Fiore de Liberi, jednego z wielkich mistrzów). Rzucano mieczami, nawet trenowano takie techniki. Jednak Geralt łamie tutaj prawa fizyki - macha ręką w jedną stronę (0:40) miecz zaś znika i pojawia się gdzie indziej, by po dziwnym bumerangowym locie utkwić w piersi kusznika, czyli jego szóstej ofiary.
Siódmym jest facet, który w czasie ataku trzyma tarczę tak daleko od siebie, jak tylko może ... nawet wtedy, gdy Geralt zadaje mu najbardziej niewygodne pchnięcie mieczem jakie mógłby zadać (0:45). Wyjaśnienie - tarcza działa tylko wtedy, gdy jej używamy, by się zasłaniać, zbijać pchnięcia i uderzenia. Kolejny, ósmy gość z tarczą (i z rzymskim gladiusem) również prezentuje podobną technikę, czyli odsuwa tarczę daleko od siebie. Ale to nieważne, bo Geralt w jego przypadku wręcz zakrzywia czasoprzestrzeń (0:48) - miecz, trzymany ostrzem do dołu pomiędzy nimi, zostaje bez żadnego problemu wbity w ciało (geometrycznie niewykonalne). No i mamy ostatniego gościa, dziewiątego z kolei, uzbrojonego w durny tasak, który musi być niewidomy, bo nie zauważa, ze Geralt ma w drugiej ręce gladius.
Na koniec tej dziwnej, łamiącej prawa logiki i fizyki walki z bandą upośledzonych umysłowo i fizycznie nieszczęśników jest prawdziwa perełka - Geralt ścina głowę niewidomego gościa z tasakiem, mimo iż ta głowa znajduje się pomiędzy kamiennymi framugami drzwi (1:05) ...
To jednak nie koniec cyrku, bo dalej mamy pojedynek Geralta z Renfri, w zamyśle mający być ozdobą tego odcinka:)
Renfri najpierw prezentuje niezwykle "oryginalną" postawę szermierczą (1:22), tak głupią, że ręce opadają. Później ta mała dziewczynka zaczyna tańczyć z Geraltem, wykonując całą masę piruetów ... Geralt zresztą idzie w jej ślady i oboje kręcą piruety jak szaleni. Wyjaśnienie - takie obroty występowały w szermierce niezwykle rzadko, ponieważ stanowiły ogromne ryzyko. W szermierce staramy się nie odwracać plecami do przeciwnika! Ustawcie zresztą filmik na 1:30 lub na 1:33, by zobaczyć jak bzdurne i niebezpieczne mogą być takie piruety w prawdziwej walce.
Obrona z mieczem na plecach (1:52) to zdobycie kolejnego poziomu absurdu w tej walce. Jak się uważnie przyjrzycie, to nawet zauważycie, że Geralt w rzeczwistoyści zaliczył uderzenie w głowę gumowym mieczem (takiego tam używali). Ale to nie koniec. W pewnym momencie Renfri chwyta jednocześnie miecz i sztylet jedną ręką ... skrajna głupota - po pierwsze, jest niewygodne (miecz trzeba trzymać pewnie), po drugie, prędzej sami się zranimy, bo rękojeść w szermierce bardzo często jest blisko naszego ciała. W innym zaś momencie, Geralt walczy mieczem trzymanym za jeden z wąsów jelca (2:17)... zapewne źle chwycił i nikomu nie chciało się tego nawet poprawiać. Pogratulować profesjonalizmu:)
To niewątpliwie najgorsza scena szermiercza, czy też pseudoszermiercza, jaką oglądałem kiedykolwiek na ekranie. Jest tu napchanych tyle bzdur, że to swoisty rekord. Ciekawe jest jednak to, że wiele z tych ośmieszających wpadek powinno zostać łatwo zauważonych i poprawionych przez filmową ekipę przed emisją. Skoro tego nie zrobiono, to znaczy, że uważają widza za idiotę.
Proza Sapkowskiego nigdy mi się nie podobała. Motyw pogromcy potworów jest częsty, jednak prawda jest taka, że Geraltowi bardzo daleko do takiego Blade'a, czy Demon Slayera. Zaś jednoczesne magiczne elixiry/sterydy i gadki o mutacji (mutacji!) w średniowiecznej rzeczywistości szybko mnie zniechęciły. W grę nie grałem, chociaż podobno jest bardzo dobra. Polski serial "Wiedźmin" to była czysta kpina, nie wytrzymałem nawet jednego odcinka. Serial "Witcher" był nieco lepszy, bo zdzierżyłem trzy z pierwszego sezonu. Drugiego już nawet nie ruszyłem. Obejrzałem za to dokładnie sceny walk, bo ktoś mi je polecił ... miały być całkiem niezłe ... niestety, zdecydowanie nie są. To jest totalny pseudoszermierszy bajzel.
Chyba już się nie doczekamy czasów, gdy jako choreografów szermierczych pojedynków będą zatrudniani ludzie z minimalną choćby wiedzą o tej dziedzinie. Tak naprawdę, z biegiem lat jest tylko coraz gorzej ...
Inne tematy w dziale Kultura