Film Ghostbusters: Afterlife (polski tytuł - Pogromcy duchów: Dziedzictwo) to film, który gwarantuje wam coś, co ostatnio staje się w kinach trudno dostępnym towarem - dobrą rozrywkę. Jeśli kupicie bilet, to z pewnością nie będziecie tego żałować i po prostu wyjdziecie z kina zadowoleni.
Oczywiście krytycy filmowi mocno zjechali ten film, nazywając go schlebiaczem fanów, czy też "popcornmovie". Paradoksalnie, częściowo można się z tym nawet zgodzić, film jest bowiem zrobiony w stylu oryginalnych Ghostbuster, tak więc fani dawnych przebojów będą zachwyceni. Dodatkowo, nie ma tam żadnych gender swap, czyli zamiany płci, nie ma nawet social-politics. Jest za to doskonała rozrywka, świetne aktorstwo, rewelacyjny humor, super efekty specjalne. Czysta rozrywka na naprawdę wysokim poziomie. Popcornmovie? Pewnie tak, jeśli uważa się zachowanie dawnego ducha (gra słów niezamierzona:) dwóch wyjątkowych filmów, który zagwarantował im status filmów kultowych, za popcornmovie, to jest to komplement:)
Niektórzy twierdzą, że nieudany Ghostbusters z 2016 roku jest tym filmem, który rozpoczął wojnę kulturową w kinie. Na całe szczęście obecny Ghostbusters: Afterlife nie ma nic wspólnego z żadną wojną kulturową, a tym bardziej z kretyńskim filmem z 2016 roku.
Z pewnością warto ten film (Ghostbusters: Afterlife) zobaczyć. Kto wie, kiedy znowu przydarzy się coś podobnego?
Inne tematy w dziale Kultura