Ostatnio wpadł mi w ręce zapis na dvd koncertu Keith Emerson Band z Moskwy z 2008 r. Muszę przyznac, że dośc sceptycznie podchodzę do współczesnych dokonań "dinozaurów" rocka (Kieth Emerson, dla niewtajemniczonych, to lider słynnej kultowej w latach siedemdziesiątych XX. w. supergrupy Emerson, Lake & Palmer). Wynika to z tego, że wielu z nich odcina kupony od dawnej sławy, nie proponujac nic nowego. Ale tym razem doznałem wielkiego zawodu "in plus" - koncert jest absolutnie porywajacy! Oprócz klasyków ELP, zaaranżowanych "na ostro", hardrockowo, znalazły się na nim również nowe "kawałki" z repertuaru Keith Emerson Band.
K. Emerson prezentuje jak zwykle wielką formę, co prawda nie ujeżdża już Hammonda, jak za dawnych dobrych czasów, ale jego gra jest soczysta, drapieżna, momentami natchniona. Element "szaleństwa" wprowadza za to niezwykle uzdolniony muzyk amerykański Marc Bonilla. Ostry, hardrockowy wokal i taka sama gra na gitarze powodują, że w czasie całego koncertu trudno usiedziec spokojnie na miejscu.
Ale co tu gadac na sucho - na You Tubie znalazłem taki kawałek z tego koncertu. "Barbarian" - pierwotnie utwór z pierwszej płyty ELP z 1970 r. jak to rewelacyjnie brzmi!
http://www.youtube.com/watch?v=ibUrvERmKdk
Jak już wspomniałem również utwory nowe Emersona brzmią świeżo i porywająco. Jak na przykład "Finale".
http://www.youtube.com/watch?v=24w4pNP5lXs
I tak przez cały prawie 2- godzinny koncert. A na koniec koncertu, dla mnie największy rarytas - rzadko grany w całości na koncertach ELP "Tarkus". Nawet nieruchawa rosyjska publicznośc nie przeszkadza w słuchaniu i oglądaniu tego wielkiego dzieła rocka progresywnego z wypiekami na twarzy.
Jednym słowem - wydawnictwo obowiązkowe dla każdego fana dobrej muzyki rockowej! Polecam!
http://www.youtube.com/watch?v=gsAYcZfjv9A
Inne tematy w dziale Kultura