A oto zapis rozmowy ze mną - i telewidzami TV Republika! - którą przeprowadził red. Jacek Sobala w programie z cyklu „Mówi się ...”
Jacek Sobala: Witam Państwa. Jest wtorek 13 sierpnia 20:26 minęła. Jesteśmy na żywo. 22 649 12 62. Pod tym numerem telefonu znajdą państwo mnie ,ale mniejsza z tym. Znają Państwo naszego gościa. Europoseł Ryszard Czarnecki, Wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Będziemy chwilę rozmawiali o sporcie. Wczoraj byłeś gościem u Adriana Stankowskiego i tam właściwie wszystkie wątki sportowe zostały poruszone, ale jest jedna kwestia, którą chciałbym doprecyzować. Z tego, co ja rozumiem Pan Wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej do spraw międzynarodowych odpowiada za taki drobiazg, jak te mecze naszej reprezentacji z rywalami zagranicznymi, a tymczasem podwórko krajowe i te rozgrywki ligowe itd. to już nie jest pana broszka Panie Prezesie, tak?
- Ryszard Czarnecki: To bardziej skomplikowane. Rozgrywkami ligowymi zajmuje się struktura powołana przez kluby i męskie i osobno żeńskie. Natomiast ja zajmuję się także kontaktami z rządem. Pan Premier Morawiecki w październiku zapowiedział przekazanie 15 mln złotych w formie nagród dla siatkarzy, mistrzów świata biało-czerwonych, ale też na rozwój siatkówki . To, nie ma co ukrywać, jest to odpowiedź na starania Związku w tym także mojej skromnej osoby.
JS: To dlatego Pana Prezesa noszą na rękach, tak?
- RCz: Wygrywamy razem. Cieszę się, że polscy siatkarze, którzy w tym roku wyjątkowo dużo latali, bo turnieje były przecież i w USA i w Chinach i w Iranie, latali w klasie biznes. To ważne, aby oni mieli dobre warunki.
JS: To duże chłopy są, a przecież muszą jakoś te nogi rozprostować.
- RCz: Tak, ale na przykład reprezentacja Bułgarii przyleciała na mecze turnieju z Polakami do Azji w przeddzień meczu. Ze względów oszczędnościowych lecieli w klasie ekonomicznej, a potem myśmy z nimi bardzo łatwo wygrali, a oni z kolei potem potrafili ograć rywali. Są to takie drobiazgi które przyczyniają się do sukcesów.
JS: Nie, no jasne. Ja się cieszę że przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości mówi o lataniu bez kompleksów.
- RCz: No,tak. Marzy mi się taki finał olimpijski za rok w Tokyo , Polska – Rosja tak, jak 44 lata temu w Montrealu. Bardzo bym chciał żeby wynik był taki sam albo lepszy.
JS: Za 10 dni nasze dziewczyny będą grały. W Łodzi grają ten turniej?
- RCz: W Łodzi Mistrzostwa Europy po raz pierwszy w formule czterech państw: Polska, Słowacja, Węgry i Turcja. W Polsce co najmniej 5 meczy eliminacyjnych Polek. Start w przyszły piątek, potem sobota, potem poniedziałek, środa, czwartek, a potem mam nadzieję walka o ćwierćfinał po wyjściu z grupy, potem ćwierćfinał . Mam nadzieję, że będą walczyli o medale w Turcji.
JS: Dobrze, krótki oddech. Ja zaprezentuję, jak będzie wyglądało to, co Państwo znajdą w kioskach jutro i teraz będziemy już rozmawiali o sprawach politycznych. To jest najnowsze wydanie tygodnika „Gazeta Polska”. W numerze taka tęczowa koniczynka na okładce. W numerze między innymi obszerna analiza czym jest ideologia LGBT. Katarzyna Gójska pisze o tym, co by się stało, gdyby pewien znany muzyk oskarżony o pedofilie Krzysztof Sadowski był księdzem, a nie muzykiem itd. Serdecznie Państwu polecam. Zanim przejdziemy dalej, telefon. Pan Tadeusz z Warszawy zanim przejdziemy do moich pytań już dotyczących stricte polityki. Kłaniam się panie Tadeuszu. Witamy serdecznie. Dobry wieczór.
- Pan Tadeusz: Dobry Wieczór panie Jacku, Dobry Wieczór panu Czarneckiemu. Chciałem opowiedzieć o tej demonstracji homoseksualistów w Płocku.
JS: A skąd pan wie że będziemy o tym mówić?
- Pan Tadeusz: A nie wiem, takie przeczucie. Może taki człowiek ma dar ,że akurat wyczuł temat. Sam kwiat tam był tych stałych bywalców. We wszystkich rejonach kraju, gdzie tylko jest, jeżdżą. Fantastycznie zachowali się mieszkańcy Płocka nauczeni doświadczeniem z Białegostoku. Mocno się nie awanturowali, nie rzucali w nich niczym. Tylko słownie ich pozdrawiali. Bardzo rozsądnie się zachowali. Ci sami po całej Polsce jeżdżą. Pani Scheuring -Wielgus , jak ona tam się nazywa.
JS: Panie Tadeuszu. Czy pan pamięta taki wiersz Wojciecha Młynarskiego o smutnym miasteczku ,,Smutne Miasteczko, ono sobie kiedyś pojedzie” tak mi się wydaje trzeba podchodzić do tego co ,się odbywa w Polsce. Myślę o tych tzw. marszach równości. Bardzo uprzejmie dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
- Pan Tadeusz: Również pozdrawiam. Do widzenia.
JS: Zaraz o Płock Pana posła zapytam.
- RCz: Nie byłem w Płocku na paradzie.
JS: Wiem, zauważyłem. Bardzo pana brakowało. Ale chciałbym najpierw o Róży Thun zacząć. Dlatego że jak pan mnie zna, jak pan wie ja lubię ludzi. Ja z nimi często rozmawiam i ludzie tego naprawdę po porostu zwyczajnie nie rozumieją . Nie rozumieją tego jak to się mogło stać ze w tym procesie który panu wytoczyła . Teraz muszę uważać żeby czegoś nie przekręcić Róża Maria Barbara Grafin von Thun Und Hohenstein. Kiedy ona prosiła o to, żeby przełożyć rozprawę nie przedstawiając żadnego zaświadczenia lekarskiego, to sąd to uwzględnił, a kiedy Pan przedstawił zaświadczenie lekarskie, że ma pan zabieg pod narkozą i Pan nie może w tym dniu to sąd tego nie uwzględnił i ludzie mnie pytają dlaczego. Ja nie wiem jak na to odpowiedzieć. Czym to tłumaczyć? Dlaczego?
- RCz: Rzeczywiście jest to faktem. Była to pierwsza rozprawa i okazała się ku osłupieniu wielu dziennikarzy, prawników pierwsza i ostatnia. Nie jest tak, że była to czwarta rozprawa, gdzie przekładałem zwolnienia lekarskie. Nie. Rzeczywiście tego dnia miałem zabieg pod narkozą, a informacja o tym nie była na ostatnią chwilę, tylko w tygodniu poprzedzającym przedstawiona przez mojego adwokata. Wydawało się, że jest oczywiste, że tak jak się sąd przyczynił do jej wniosku miesiąc wcześniej, tak samo uczyni to teraz. Okazało się że nie. Nie dostałem prawa do obrony. Nie zostałem przesłuchany. Nie mogłem ustosunkować się do tych zarzutów. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że nie jest to konieczne. Przesłuchał panią von Thun und Hohenstein i oparł się wyłącznie na jej zeznaniach oraz tym, co miał i wydał wyrok po 3 dniach. Wyrok skazujący, więc muszę powiedzieć, że to jest niesamowite. Oczywiście składam odwołanie.
JS: Czyli w tej chwili sytuacja jest następująca. Ma pan 14 dni na to żeby zrealizować ten wyrok sądu, tak?
- RCz: Z tego, co mówili moi adwokaci to nawet mniej, ale to odwołanie właśnie w tej chwili jest.
JS: Powstrzymuje wykonanie tego wyroku.
- RCz: Tak. Oczywiście będzie to rozpatrywał sąd wyższej instancji.
JS: Bardzo trudne pytanie dla pana. Który z cytatów pani Róży Mari Barbary Grafin von Thun Und Hohenstein jest pana ulubionym. To są krótkie cytaty: ,,Mamy w Polsce grupę ludzi która marzy o tym żeby zrobić w Polsce kolejny Auschwitz ,ale tym razem Niemcom” – cytat pierwszy. Drugi o obecnej władzy, bardzo krótki ,,to jest dyktatura”. Trzeci ,,dzięki Elżbiecie Bieńkowskiej Europa stanie się potęgą światową w dziedzinach obronności i kosmosu”. Przepraszam ,ale ja to któryś raz czytam i za każdym razem się śmieję. ,,Jestem na Podhalu, jak słyszę że ludzie ze Słowacji tu przyjeżdżają na zakupy bo przyjęto euro i wszystko podrożało. Słowacy przyjeżdżają na Podhale na zakupy ,bo są bogatsi”. ,,Jeżeli Pan mówi o tych stanach chorobowych, profesor Bartoszewski też wielokrotnie o tym mówił i powtarza to od dawna, niektórzy się z tego śmiali i krytykowali ,ale chyba wszyscy się z tym zgadzają ,że to jest stan totalnie nienormalny, żeby obywatele jakiegoś kraju kontestowali demokratycznie wybrane władze i instytucje demokratycznie powołane do istnienia we własnym kraju i w dodatku robili to na arenie międzynarodowej”. Ona powiedziała tak kilka lat temu w „Superstacji”. To ostatni już cytat ,,Jechałam z lotniska wczoraj taksówką i kierowca miał różaniec na lusterku powieszony i ja od razu myślałam że PiSior”. Który jest najlepszy z tych cytatów?
- RCz: Ten, którego Pan nie był łaskawy przedstawić.
JS: Ja wiem, ale to nie chciałem, ok. Następny proces będzie.
- RCz: W pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia. Święta dla Polaków są szczególne, gdy słucha się kolęd, gdy spotykają się całe rodziny, gdy o wrogach czy przeciwnikach nie myślimy, a jak myślimy to też im pewnie wybaczamy lub przynajmniej nie życzymy tego dnia źle. Właśnie w ten dzień półtora roku temu Pani von Hohenstein pisała ,,(…)że PIS i inne śmieci”. Tak napisała o ludziach Prawa i Sprawiedliwości, o sympatykach Prawa i Sprawiedliwości, o tych którzy głosują na Prawo i Sprawiedliwość i to nie jest mowa nienawiści. Natomiast jak ja skrytykowałem ją za to, że na nasz kraj podnosi rękę w obcych mediach, konkretnie w niemieckiej telewizji, gdzie przedstawia Polskę jako kraj dyktatury, gdzie te porachunki dotyczące Polski musi załatwiać na forum międzynarodowym. No,więc to są takie podwójne standardy i hipokryzja. Także mogę powiedzieć to od piątku w wykonaniu sądów.
JS: Co zrobić z tymi tzw. marszami równości czyli wracam do tego telefonu pana Tadeusza. Jarosław Kaczyński niedawno powiedział że nic nie możemy z tym zrobić . Te marsze muszą sobie maszerować dlatego że Unia nam nie pozwoli. Jeśli można ja pokaże państwu jak to wyglądało w Płocku. Jest taki krótki filmik, który znalazłem w internecie. Bardzo proszę.
(……………….)
JS: Pełen spontan ,jak widać prawda? Możemy się jakoś przed tym obronić?
- RCz: Muszę powiedzieć że zrobiło to na mnie wrażenie. Nie no ,poważnie. Tak jak jest seksturystyka, turystyka sportowa, tak jest turystyka parad równości. Dzisiaj miałem rozmowę z kimś, kto pracuje w Czechach. No i ten mój znajomy pyta kolegę z Pragi, o paradę, bo się odbywała, a on na to ,,a nie, to turyści z zagranicy przyjeżdżają. Nasi w tym jakoś specjalnie nie uczestniczą”. Tak sobie przypomniałem te rozmowę ponieważ to rzeczywiście jak tutaj tacy rekordziści objeżdżają te wszystkie parady i tłum robią.
JS: Przepraszam, że ci przerwę. Dlatego te parady nie mogą się odbywać jednocześnie bo by nie starczyło sympatyków, zwolenników. Natomiast jeżeli chodzi o Pragę, no, to przecież Onet zilustrował paradę w Płocku zdjęciem z Pragi właśnie. Możemy się jakoś przed tym obronić, czy nie?
- RCz: A ja a propos tego Onetu. Ostatnio przeczytałem sprostowanie, że Onet przeprasza- to był wyrok sądu- że trzy lata temu zilustrował fotografiami Polek prowadzonych na egzekucje w Palmirach, zdjęciami naszych rodaczek, które zginęły z rąk Niemców, swój tekst o kobietach, które żyły z Niemcami w czasie okupacji i urodziły się z tego dzieci. Coś niebywałego, że Polki, które zginęły zostały wykorzystane do takiego obrzydlistwa
JS: Pan Dariusz z Zabrza jest z nami. Kłaniamy się panie Dariuszu. Słuchamy pana.
Pan Dariusz: Dobry wieczór Panom, pozdrawiam Pana Prezesa. Wracając trochę do wcześniejszej rozmowy, zawsze pamiętam ,,złotka” i uważam, że nie zawsze dobrym jest nastawianie na najlepszą rozgrywającą i najlepszą atakującą, bo jakoś moim zdaniem nie specjalnie im się to udaje grać. To odnośnie siatkówki. A teraz chciałem właśnie jeszcze odnośnie tej naszej starej partii, która się w zasadzie zdziwiłem że poszła z Koalicją Obywatelską, bo sądziłem że będzie właśnie zabierała wyborców platformie, którzy nie będą wspierali tego lewoskrętu. No ,ale zrobili co zrobili. W tej chwili niestety Kukiz ich uwiarygadnia. Paweł Kukiz to zawsze był jednak platformers.
JS: Jacek Liziniewicz pisze w tym numerze tygodnika o tej ciekawej rewolcie jaką zrobił Kukiz i o PSLu. Polecam panu ten artykuł.
Pan Dariusz: No tak,na pewno jest to ciekawe. Ja jeszcze jeśli moze poruszę taką sprawę odnośnie tego że my niestety wszyscy tak łatwo przyjmujemy ich retorykę. Używamy tych czterech liter,a to, co oni noszą to nie jest tęcza. To jest można powiedzieć flaga bojówek genderowych i po prostu na starcie dajemy sobie narzucić ich nazewnictwo żeby oni się mogli…
JS: o tym panie Darku miedzy innymi . chciałem z Panem Posłem porozmawiać, jak się przed tym bronić. Bardzo uprzejmie dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Pan Dariusz: Dziękuję bardzo.
JS: Czy my jesteśmy bezradni, czy możemy się jakoś obronić?
- RCz: Myślę, że przede wszystkim jest to kwestia odpowiednich regulacji na poziomie parlamentu. Tutaj przedstawił wiceprezydent Warszawy, pan Rabiej pewną strategię. Tak szerzej ujawnił w wywiadzie dla „Dziennika Gazeta Prawna”. Najpierw „małżeństwa” homoseksualne. W cudzysłowie „małżeństwa”, bo konstytucja jest jednoznaczna. Małżeństwo jest to związek mężczyzny i kobiety.
JS: A potem adopcja dzieci. Tak zwany „plan Rabieja”.
- RCz: I to rzeczywiście mówi wiceprezydent Warszawy, koalicjant Platformy i rozumiem, że taki jest plan. Jak to z kolei ujawnił Rafał Grupiński chyba nie wiedząc do kogo mówi na manifestacji Platformy, że oni tego nie będą mówić na południu Polski, w ogóle w mniejszych miastach, ale w Warszawie jak najbardziej mówić warto ,bo „trzeba wygrać te wybory”.
JS: Jeżeli PIS nie wygra tych wyborów, premierem będzie Schetyna, wicepremierem będzie Czarzasty i Biedroń i wtedy dopiero… Nie kontynuujmy tego tematu . Czy pan się boi Aleksandry Dulkiewicz. Najnowszy „Newsweek” Tomasza Lisa sugeruje, że Prawo i Sprawiedliwość się boi prezydent Gdańska. Patrzę głęboko w oczy teraz.
- RCz: Tak, mam wrażenie że tutaj pan redaktor Tomasz Lis, ma swoje lęki zwłaszcza, jak się weekend zbliża , w weekend wchodzi z lękami i obsesjami. Nie żartujmy. Dzisiaj rozmawiałem z kimś, kto współpracuje z Urzędem Miasta w Gdańsku na co dzień. Mówi że pani Dulkiewicz prawie nie ma, jest bezkrólewie, że ona zajmuje się ,,wielką polityką”, jeździ po kraju, natomiast odpuszcza zarządzanie miastem. Z tego powstają problemy dla zwykłych Gdańszczan. Te struktury funkcjonują mało efektywnie, delikatnie mówiąc. Natomiast myślę ,że tutaj Prezydent Andrzej Duda jest bardzo poważnym kandydatem do reelekcji . Przyjmujemy oczywiście z pokorą sondaże ,które dają mu świetne wyniki, grzech pychy pozostawiając Panu Komorowskiemu i jego współpracownikom, Panu Nałęczowi i innym. Byli pewni zwycięstwa i się przeliczyli. Natomiast uważam, że Andrzej Duda te wybory po prostu wygra, jeżeli nasz elektorat się nie zdemobilizuje
JS: Bardzo serdecznie dziękuję. Na koniec chciałem jeszcze jeden cytat. Przepraszam bardzo ale myślę że pani Róża Maria Barbara Grafin von Thun Und Hohenstein zasługuje na to żeby przypomnieć jej złotą myśl ,,Straszenie ludzi szariatem jest czymś tak okropnym muszę przyznać. To można sobie po prostu zorganizować, że jedni drugich szanują i żyją jakoś razem”. I niech Pan z tym przesłaniem wraca do tej Brukseli. Bardzo uprzejmie dziękuję.
- RCz: Jeżeli pan pozwoli to dziękuję, ale postoję, jak to się mówi.
JS: Bardzo uprzejmie dziękuję. Ryszard Czarnecki był naszym gościem.
- RCz: Dziękuję bardzo. Kłaniam się
JS: Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia jutro.
historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Sport