Dziesiątki tysięcy ludzi z Górnego Śląska ,ale i z sąsiednich województw pociągami i samochodami podróżowało w Święto Wojska Polskiego do Katowic. Gdy jechalem do centrum mijałem ludzka rzekę ,wielu z biało-czerwonymi chorągiewkami . To dziennie znajomy widok . Skad? Z pielgrzymek do Polski papieza- rodaka. Defilada w górnośląskiej stolicy była największa od 97 lat. Wtedy Śląsk wracał do Macierzy -dziś była to demonstracja siły polskiego państwa,polskiej armii, polskiego Śląska jako waznej części Rzeczypospolitej . Ale była to również manifestacja polskości i dumy narodowej. Gdyby jednym zdaniem podsumować ,jaki obraz naszego państwa wyłania się z obchodów 15 sierpnia to brzmiałoby ono tak: Polska silna ,dumna i radosna- Polska mająca poczucie ważności swojej historii ,ale tez -współcześnie -wagi swojego miejsca w świecie. Można określić Polskę ,która widziałem w Święto Wojska Polskiego hasłem towarzyszącym pierwszej zwycięskiej kampanii prezydenckiej Francoisa Mitteranda :”spokojna siła”. A pomysł ,by te defiladę przenieść ze stolicy do stolicy -Górnego Śląska - uwazam za ważny i w wymiarze międzynarodowym i wewnętrznym. Daliśmy sygnał,jak ważny dla Polski jest Gorny Śląsk -i jak wazna jest armia.
*Artykuł ukazał się w „ Gazecie Polskiej Codziennie” 17.08.2019
historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura