Polecam wywiad, jakiego udzieliłem red.Michałowi Rachoniowi w jego nowym programie „Jedziemy” w TVP Info. Poświęcony był głównie inicjatywie Komisji Europejskiej potencjalnego wprowadzenia podatku od węgla.
Ryszard Czarnecki jest już z nami. Jak się Panu podobają te eksponaty zakupione przez magistrat w Warszawie i Gdańsku, mamy rydwan i jednorożca?
- Powiem szczerze, że mam inną wrażliwość artystyczną niż władze i samorządowcy ze stolicy Państwa Polskiego i stolicy Pomorza.
Gdyby Pan był szefem takiej instytucji, to?
- Polityka jest rzeczą poważną, a tego typu inicjatywy trochę ośmieszają także tych, którzy zamawiają takie surrealistyczne -w moim przekonaniu -obiekty.
Przejdźmy do spraw polityki w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy, Federacji Rosyjskiej przywrócono wszystkie prawa, które zostały zabrane po aneksji Krymu, wczoraj między innymi Garri Kasparow w takim ostrym tweecie skierowanym do niemieckiego MSZ powiedział, że wszyscy Ci, którzy są częścią wolnych obywateli zmuszonych do emigracji tak naprawdę protestują przeciwko tej decyzji. Dlaczego podjęto taką decyzję, coś się zmieniło w stosunku Europy do Rosji i Krymu?
- Formalnie nic się nie zmieniło, bo przypomnę, że dosłownie tydzień temu decyzja miala miejsce jednogłośna szczytu Rady Europejskiej o przedłużeniu sankcji wobec Federacji Rosyjskiej o pół roku. A więc nawet państwa, których przywódcy wyrażali obiekcje, takie jak Włochy czy Węgry, także w jakiejś mierze Niemcy zagłosowały, żeby Rosja nadal była objęta sankcjami wprowadzonymi za agresję tego państwa na Ukrainę. Natomiast Rada Europy jest instytucją szerszą, ona też skupia kraje spoza Unii, tam Rosja ma większe wpływy i to rzutowało na wynik głosowania. Jest też jednak coś takiego jak PPR - Partia Przyjaciół Rosji - w Europie Zachodniej . Mam wrażenie, że ona czasem działa , bo politycy Zachodu są często w kieszeni Rosjan, ale przede wszystkim dlatego, że chcą mieć święty spokój, nie chcą problemów, konfliktów, nie chcą zimnej wojny i odpuszczają Kremlowi. Jest też trzecia grupa, która tworzy tą PPR, to są politycy, którzy wietrzą biznes w ożywieniu relacji ekonomicznych z Federacją Rosyjską.
Panie Przewodniczący, w relacjach Unia Europejska a Polska - Polska zdecydowała się na zablokowanie decyzji ostatniego szczytu Rady związanej z ambitną polityką klimatyczną. Jak wygląda w tej chwili unijny pomysł na kwestie właśnie tego, co związane jest z opłatami i pieniędzmi, które mają być wypłacane w związku z emisją CO2 i emisją innych gazów związanych z paliwami kopalnymi.
- Pan powiedział, że Polska zablokowała, a opozycja mówi, że jesteśmy często samotni na placu boju, a według mojej wiedzy – choć posiedzenia Rady Europejskiej są tajne – aż 7 państw dało weto w tej sprawie, wszystkie z naszego regionu. Z V4 Polska, Czechy i Węgry, z państw bałtyckich Litwa i Estonia, a z państw bałkańskich Chorwacja i Rumunia, która ma prezydencję do końca czerwca w Unii. To oznacza, że te państwa, nie przypadkiem z Europy Środkowo-Wschodniej i państwa tzw. „nowej Unii”, protestują przeciwko arogancji tzw. „starej Unii”, dawnej EWG. Co do pomysłów, to Pan się trochę wstrzelił, bo w zeszłym tygodniu, w tym samym czasie kiedy trwał szczyt Rady Europejskiej w Brukseli,to w Hadze – czyli 2 godziny drogi pociągiem od Brukseli, odbyło się spotkanie, o którym w mediach się nie mówi, a może być kluczowe dla przyszłości Unii i relacji wewnątrz Unii, także finansowych, czyli spotkanie dyrektorów departamentów resortów finansów z wszystkich krajów państw członkowskich Unii Europejskiej z przedstawicielami Komisji Europejskiej, a dokładniej dyrekcji odpowiedzialnej za kwestie podatków. Gospodarzem był wiceminister finansów Królestwa Niderlandów i przedstawiciele Komisji przedstawili tam pomysł, który dla Polski może być bardzo groźny. Chodziło o wprowadzenie nowego europejskiego podatku od paliw i węgla, ale nie tylko, bo na przykład też o wprowadzenie podatku od biletów lotniczych, co się przełoży oczywiście na ceny tychże biletów, więc to będzie uderzało w polskiego konsumenta.
A czy Panie Pośle to będzie oznaczało, że Unia chciałaby stworzyć podatek węglowy, że to w tej chwili przechodzi do fazy realizacji, urzędnicy spotykają się i chcą to wdrożyć już jako obowiązujące prawo dla wszystkich państw i obywateli Unii Europejskiej?
- Dokładnie tak. Ale póki co jest to sondowanie bojem, nie było szczegółów od kiedy ten podatek i jak wysoki ma być , ale wyraźnie w tym kierunku to zmierza. Oczywiście nie mówi się, że jest to podatek od węgla wprost, to się ujmuje w szersze ramy, mówi się o podatku w ogóle od paliw, także paliwa lotniczego, to jest bardzo groźne. W praktyce politycznej konsekwencje będą uderzały między innymi w Polskę, ale nie tylko. Tak na marginesie zwracam uwagę na ciekawą sprawę Niemiec, które dużo mówią o odnawialnych źródłach energii, ale swoje kopalnie trzymają i do 2039 roku trzymać będą.
No dobrze, ale czy to oznacza, że Unia Europejska chce wycofać się z handlu emisjami i podatków, które już de facto istnieją, tylko nie są płacone przez końcowego konsumenta i wprowadzić ten podatek w zamian, czy ma to być dodatkowy, nowy podatek, który ma obciążyć dodatkowo obywateli Unii Europejskiej?
- Nikt, kto był na tym spotkaniu, nie odebrał tego, że jest to coś alternatywnego, czyli albo-albo, a raczej, że jest to koniunkcja.
Urzędnicy unijny dyskutują teraz nad wprowadzeniem jeszcze kolejnej, nowej dodatkowej opłaty, która miałaby być obowiązkowa i wprowadzona na terenie całej Unii Europejskiej?
- Tak, tak.
Jest jakakolwiek szansa, że na to zgodzą się państwa Europy Środkowej, na przykład Polska?
- Tutaj muszę powiedzieć z satysfakcją, że na szczęście gdy chodzi o kwestie podatkowe, to są to póki co suwerenne decyzje państw członkowskich Unii. Ale to, że taka próba się pojawiła, świadczy o dużej woli politycznej, żeby jednak z tym węglem powalczyć. Oczywiście nie chodzi tutaj tylko o węgiel, ja uważam, że tego typu inicjatywy będą też uderzać na przykład w Polskie Linie Lotnicze LOT, one będą służyć przede wszystkim największym liniom lotniczym typu KLM z Holandii, AirFrance i Lufthansa. A LOT na przykład ma bardzo nowoczesne samoloty, one stoją teraz z racji katastrof i tak dalej, natomiast generalnie akurat tego typu inicjatywy w LOT mogą uderzać, a on jest bardzo konkurencyjny obecnie i stał się alternatywą dla największych firm lotniczych z Europy Zachodniej.
Panie Pośle, wracając do naszego polskiego podwórka politycznego, wczoraj Grzegorz Schetyna przedstawił sztab Platformy Obywatelskiej, mówił, że to drużyna zwycięzców, wśród nich politycy kontrowersyjny, na przykład Jacek Karnowski, dziś już uniewinniony z zarzutów prokuratorskich w aferze sopockiej, Hanna Zdanowska, która nie miała tyle szczęścia, jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości, jak Pan to ocenia i jak to ocenia PiS, czy obawiacie się tego zestawu zwycięzców?
- Pycha kroczy przed upadkiem, politycy PO często mówia :”my zwyciężymy, wy przegracie. A my jako PiS ciężko pracujemy i walczymy o każdy głos naszych wyborców. Tutaj pewna arogancja dawnej władzy z PO przebija, mówienie o tym, że wygrają w tych wyborach to tak jakby sami siebie przekonywali, że to w ogóle jest możliwe. Co do sztabu, to jakbym doradzał komukolwiek, to raczej bym osób skazanych czy takich, wobec których toczyły się w ostatnich latach postępowania, to raczej bym na pierwszą linię frontu także medialno-politycznego nie dawał- ale to ich sprawa.
No właśnie, Grzegorz Schetyna mówi, że to są specjaliści od wygrywania wyborów samorządowych, wygrywali wielokrotnie, tak też było z prezydentem Sopotu, tak z panią prezydent Łodzi.
- To niech się sprawdzą i startują do Senatu, mogę się z Panem założyć, że żaden z tych prezydentów miast do Senatu nie wystartuje, znając stare rzymskie powiedzenie, że „lepiej być pierwszym na prowincji, niż drugim w Rzymie”. Drogowskazy nie chodzą czyli powiedzą im, że mają iść, ale sami nie pójdą. Mam wrażenie, że po prostu PO teraz zmienia szyld, a dalej jest ta sama treść. A Polacy to wiedzą.
Polska prokuratura odmówiła zatrzymania człowieka, który uciekł ze Szwecji ze swoimi dziećmi, jego dzieci zostały odebrane i przekazane do rodziny muzułmańskiej i on je odzyskał i uciekł. Szwecja żąda wydania tego człowieka. Jak Pan ocenia tą sytuację?
- Jestem dumny z tego, że moja ojczyzna, Polska, jest wolnym krajem wolnych ludzi. Kilkaset lat temu Rosjanie uciekali do nas z Rosji, teraz także Norweżki uciekają przed odpowiednikiem norweskiego Jugendamtu i znajdują w Polsce schronienie. Jeżeli komuś jest za ciasno gdzie indziej, to ucieka do Polski, a to jest chyba oskarżenie wobec takich krajów jak Szwecja czy Norwegia.
Bardzo dziękuję za to spotkanie, Ryszard Czarnecki, europoseł PiS był moim gościem, a Państwo zostańcie z nami, bo program #Jedziemy trwa.
- Dziękuję.
historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka