W filmie wyprodukowanym i wyemitowanym przez NDR - niemiecką publiczną stację Róża Thun została przedstawiona jako „kobieta walcząca o swój kraj”. Cały materiał ukazuje Polskę jako kraj antydemokratyczny, który zmierza ku dyktaturze. Jako kraj, gdzie rządzi Jarosław Kaczyński, który… ogranicza swobody obywatelskie. W Polsce także rzekomo tłumi się antyrządowe manifestacje.
Pani von Thun und Hohenstein wystąpiła w roli donosicielki na własny kraj, co nie jest tak bardzo zaskakujące skoro wiadomo, że wcześniej była ambasadorem UE w Polsce, a więc reprezentowała interesy Unii, a potem ruchem konika szachowego przeskoczyła na funkcję europosła z Polski, reprezentującego rzekomo Polskę w Brukseli. Wydaje się, że cały czas czuje się przedstawicielem UE w Polsce, a nie odwrotnie.
Jest niestety smutna tradycja w Polsce donoszenia na własny kraj. To, co robią niektóre partie opozycyjne, to wypisz, wymaluj działania rodem ze średniowiecza, kiedy ich poprzednicy kłaniali się obcym dworom, domagając się interwencji i obalenia legalnych władz Polskich ówczesnych.
Podczas II Wojny Światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein i niestety wpisuje się ona w pewną tradycję. Miejmy nadzieję, że wyborcy to zapamiętają i przy okazji wyborów wystawią jej rachunek.
Co do samej produkcji publicznej telewizji, która zrealizowana została za pieniądze podatników ‒ jest to kontynuacja niemieckiej kinematografii propagandowej.
Niemcy mają pod tym względem pewną tradycję. Pani Leni Riefenstahl, czyli twórczyni filmów dla Hitlera, to matka chrzestna niemieckiej kinematografii propagandowej. Wydaje mi się, że autorzy filmu właśnie na niej się wzorowali. Przy czym zwracam uwagę, że to jest film NDR - niemieckiej publicznej telewizji, a więc niemiecki podatnik na to płaci, to jest telewizja państwowa.
W rewanżu postuluję, żeby Telewizja Polska zrobiła reportaż w Niemczech, który byłby prawdziwy. O palonych autach, o przemocy jakiej dopuszczają się muzułmanie, o specjalnych strefach dla kobiet, żeby uniknąć gwałtów, jak to było w poprzednich latach w Sylwestra. Myślę, że ten prawdziwy obraz będzie odpowiedzią Telewizji Polskiej na tą propagandówkę niemieckiej telewizji.
*wypowiedź dla portalu niezależna.pl (03.01.2018)
historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka