Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
36
BLOG

10-0... NA PRIMA APRILIS

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki Sport Obserwuj notkę 0

To był mecz, który przeszedł do historii polskiego futbolu. Odnieśliśmy najwyższe zwycięstwo w dziejach strzelając rywalom dziesięć goli i nie tracąc żadnego. Od tego pogromu nad San Marino mija właśnie 16 lat. Powie ktoś: to „kelnerzy” i że to normalne, że taką drużynę się deklasuje. Odpowiem: więcej skromności i znajomości historii polskiej piłki ,bo przecież- znów -16 lat przed tym meczem Polska grała w eliminacjach Mundialu z tymże San Marino i ledwo wymęczyliśmy 1:0 po bramce strzelonej ręką (!) przez niedawno zmarłego Jana Furtoka.

Historyczne 10:0 pobiło wcześniejsze nasze rekordy: 8:1 z Luksemburgiem i 9:0 z Norwegią (w tym meczu pierwszą swoją bramkę dla reprezentacji strzelił 16-letni debiutant Włodzimierz Lubański, później jeden z największych polskich piłkarzy).

Z tych dziesięciu goli dziewięć było udziałem naszych reprezentantów, a jeden był bramką samobójczą. Do przerwy było 4:0 ,a potem nasi jeszcze bardziej się rozkręcili. Mecz rozegrany w Kielcach (po raz drugi w historii polskiej piłki) obfitował w szereg innych rekordów. I tak strzeliliśmy najszybszego gola w historii spotkań Biało- Czerwonych o punkty w eliminacjach czy finałach mistrzostw Europy czy Świata. Strzelił go Rafał Boguski, który w tym meczu trafił raz jeszcze i nikt się nie spodziewał, że autor owego dubletu, który zagrał szósty raz w narodowych barwach już nigdy nie wystąpi w reprezentacji Polski.

Spotkanie z San Marino było z kilku powodów „jubileuszowe”: był to 50 mecz rozegrany przez Polaków w kwietniu, a jednocześnie 25 kwietniowy występ u „siebie” a także 20-ste zwycięstwo Biało -Czerwonych w tymże miesiącu. Był to też 80 mecz naszej reprezentacji bez straconej bramki w historii występów w eliminacjach i finałach ME i MŚ. Jednocześnie był to 110 mecz Polaków bez straconego gola na własnym stadionie. Gol strzelony przez Boguskiego był setną bramką Polaków strzeloną u siebie w eliminacjach Mundialu . Z kolei piąta bramka zdobyty przez Irenusza Jelenia był golem numer 400 strzelonym przez Biało-Czerwonych biorąc pod uwagę eliminacje i finały ME i Igrzysk Olimpijskich. Natomiast ostatnia bramka, na 10:0, zdobyta przez rezerwowego Marka Saganowskiego dwie minuty przed końcem meczu była golem numer 200 strzelonym przez Biało- Czerwonych w eliminacjach ME , MŚ i IO na własnym boisku.

W tym meczu swojego drugiego w karierze hat -trica dla reprezentacji strzelił Euzebiusz Smolarek ,syn Włodzimierza- legendarnego napastnika,małego wzrostem,ale wielkiego duchem. AKAPIT. Kiedy pobijemy rekordowe 10-0 z San Marino? Dziś nie ma takich słabeuszy,jak kiedyś -i będzie to bardzo trudne.

*Artykuł ukazał się w tygodniku "Sieci"

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Sport