nieznany
nieznany
Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
37
BLOG

SKOKI USTĘPUJĄ PANCZENOM CZYLI NOWY DOMINATOR

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki Sport Obserwuj notkę 0

   Jeszcze zima- to znów o sportach zimowych. Pisałem o nich ostatnio parokrotnie ,ale przecież nie będę o saneczkarstwie (gratulacje za dwa medale na mistrzostwach Europy ! ) , skokach narciarskich czy łyżwiarstwie szybkim pisać w lipcu.

      Oto na naszych oczach, po cichu , zupełnie nie spektakularnie dokonuje się zmiana w polskich sportach zimowych , gdy chodzi o „dyscyplinę numer 1”. Drugi katastrofalny sezon skoczków, którzy najwyżej marzą sobie, aby wdrapać się choćby na najniższy poziom podium w Pucharze Świata - zderza się z fantastyczną ofensywą łyżwiarstwa szybkiego. 

Rozpoczęła się ona już w sezonie 2023/2024, ale to w tym obecnym: 2024/2025 zbieramy medalowe żniwo, a polska łyżwiarka została pierwszy raz w historii liderką Pucharu Świata. Ba, zdarzyło się, że „na pudle” PŚ stanęły dwie nasze reprezentantki. Do tego dochodzi fakt, że choć panie tradycyjnie są z przodu to panowie spisują się całkiem dobrze. Co więcej: mamy wszechstronność o którą wcześniej było ciężko- jesteśmy w męskiej czołówce nie tylko na krótkich dystansach (500,1000 i 1500 metrów), ale też na długich (5000 metrów i drugi wynik naszego zawodnika w PŚ w Tomaszowie Mazowieckim).

        Ta zmiana, w której monopoliści, gdy chodzi o miłość polskich kibiców i wyniki sportowe (10 medali, w tym 4 złote na 23 medale zdobyte przez Polskę na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich) czyli skoczkowie narciarscy ustępują miejsca łyżwiarstwu szybkiemu ( 6 medali, w tym1 złoty na ZIO) to nie tylko fakt, że jedna dyscyplina sportów zimowych wypiera druga, gdy chodzi o bycie dominatorem. To także inny fakt; skoki narciarskie całkowicie w Polsce zdominowane przez mężczyzn ustępują łyżwiarstwu szybkiemu ,w którym w naszym kraju i teraz i w historii lepiej na arenie międzynarodowej spisują się panie. Na potwierdzenie tych słów dodam, że 2/3 polskich medali olimpijskich w łyżwiarstwie szybkim zdobyły nasze reprezentantki . Tak,tak, poczynając od Elwiry Seroczyńskiej i Heleny Pielczykówny na Igrzyskach w 1960, roku po brąz i srebro kobiecych łyżwiarskich drużyn na ZIO w 2012 i 2016 roku.

        Cofając się o ćwierć wieku wstecz i podsumowując starty Biało – Czerwonych w sportach zimowych na Mistrzostwach Świata i Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w XXI wieku to symboliczną pałeczkę sztafetową najpierw dzierżył biathlon- dzięki mistrzowi globu i medaliście olimpijskiemu Tomaszowi Sikorze,a potem ową metaforyczną pałeczkę w polskiej zimowej sztafecie przejęły biegi narciarskie w osobie pięciokrotnej medalistki olimpijskiej Justyny Kowalczyk (najbardziej utytułowana sportsmenka, gdy chodzi o liczbę medali w historii udziału Polaków w ZIO,choć pod względem zlotych.to na pierwszym miejscu jest Kamil Stoch z trzema "Mazurkami Dąbrowskiego"na swoim koncie), a następnie przyszła kolej na skoki narciarskie- a teraz panczeny. Ta ostatnia zmiana dzieje się na naszych oczach…

*Artykuł ukazał się w "Gazecie Olsztyńskiej"

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Sport