Czy można zaryzykować tezę, że trawestując Szekspira „ źle się dzieje w państwie żużlowym"? Przecież TV płaci krocie, poziom Ekstraligi rośnie do tego stopnia, że świetni żużlowcy jeżdżą już w I Lidze, stadiony w Lublinie, Wrocławiu i Krośnie pękają w szwach itp. itd.
A ja zwrócę uwagę na pewne niepokojące tendencje. Oto bowiem nieustanne podwyższanie wymogów sprzętowych dodatkowo ograniczy i tak przecież ograniczony dostęp do tej dyscypliny dla młodych żużlowców. Kto finansowo wytrzyma ten sprzętowy wyścig? Dzieciaki, nastolatki, które maja bogatych rodziców. Dla tych z biedniejszych domów zamknie się po prostu bramę do dyscypliny, która coraz więcej kosztuje, gdy chodzi o sprzęt. Sprzęt wszak w bardzo ograniczonym zakresie oferowany przez klub. Ten „free - style” jest zapalaniem czerwonego światła dla rozwoju dyscypliny.
Zaczęło się od tłumików i kosztów z tym związanych. Teraz mamy kwestie opon, które są zbyt przyczepne, co powoduje większa szybkość, większa moc silnika i więcej wypadków. Zatem: więcej kontuzji. Z kolei zwiększona moc silnika przekłada się na mniejsza żywotność tychże silników.
Kluby skąpią na szkolenie młodzieży i mimo tego, że z tego tytułu są w regulaminie kary- w tym sezonie praktycznie nie były stosowane. To też podcina gałąź żużla pomyślanego jako piramida, której podstawą jest jak największa liczba młodych adeptów speedwaya. Sorry, jak kluby nie będą miały nad sobą bicza finansowego czyli egzekwowanych kar zapisanych w regulaminie to szkółki żużlowe będą cienko przędły. Entuzjaści typu Roman Jankowski żużlowi bardzo pomagają, ale chodzi o system, a nie tylko o wyspy profesjonalnego szkolenia młodzieży na oceanie braku szkolenia!
Silniki, limitery... W dzisiejszym żużlu kluczowa staje się ,uwaga, waga zawodników. Jeżeli żużlowiec waży powyżej 70 kilogramów to większej kariery raczej nie zrobi. Gdyby Matej Zagar rozpoczynałby karierę dzisiaj to nie miałby szans na dojście do Grand Prix .
I jeszcze te groźby ze strony FIM-u, że do 2040 roku jeźdźcy mają przesiąść się na „elektryki” czyli motory elektryczne. Bo Jaśnie Państwo z FIM-u uważają, że to będzie bardziej ekologiczne! A przecież metanol, u licha, jest jako paliwo dla środowiska obojętny.
Władze żużla światowego powinny myśleć o rozwoju tej dyscypliny, a nie jej zwijaniu. A FIM nie może traktować żużla jako piątego koła u wozu - a cały czas tak jest.
• Tekst ukazał się na portalu interia.pl (12.12.2022)
historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Sport