Jako nastolatek kochałem Żeromskiego. Z dwudziestu paru tomów „Dzieł wszystkich” Pisarza, które stały u mnie w domu przeczytałem naprawdę prawie wszystko, niektóre powieści kilka razy. Miłość do buntownika – romantyka Żeromskiego łączyłem w zaskakujący sposób z wielką atencją dla Bolesława Prusa. Książki Aleksandra Głowackiego - prawdziwe nazwisko autora „Lalki” - stały tuż koło dzieł Żeromskiego. Podziw dla Sienkiewicza przyszedł później...
„Słowacki wielkim poetą był” – powtarzał profesor Bladaczka w „Ferdydurke” Gombrowicza. A ja powtarzać będę "Żeromski wielowymiarowy był". Ten zwolennik sprawiedliwości społecznej był jednocześnie jednym z najgorliwszych krytyków komunizmu, a kolportowane przeze mnie i kolegów w podziemiu jego opowiadanie „Na probostwie w Wyszkowie” to podstawowy kanon literatury. antysowieckiej . Żeromski był antyrosyjski ,a jednocześnie napisał jedną z najbardziej antyniemieckich powieści w dziejach polskiej literatury czyli „Wiatr od morza”. Mógłby pod tym względem licytować się z „Krzyżakami” Sienkiewicza. Mówiono, że ze względu na swoją „antyniemieckość” Żeromski - choć czterokrotnie, rok po roku (1921, 1922, 1923, 1924) zgłaszany był do literackiej nagrody Nobla – nie dostał jej. Był pierwszym z wielkich polskich pisarzy, którzy weszli na panteon mimo krzywdzącego dla nich werdyktu jury literackiego Nobla. Drugim na pewno był Zbigniew Herbert. „Zamiast” Herberta nagrodę dostała Wisława Szymborska, a „zamiast” Żeromskiego – Władysław Stanisław Reymont. Obaj zgłoszeni byli do nagrody w 1924 roku. Reymontowi za „Chłopów” ta nagroda na pewno się należała, tak jak należała się autorowi „Przedwiośnia” w latach wcześniejszych. Reymont sympatyzował z narodową prawicą, Żeromskiego ubrano w socjalizm. Był z całą pewnością człowiekiem, który wołał o społeczną sprawiedliwość, o równe szanse, o konieczne reformy socjalne i gospodarcze, który marzył o „szklanych domach”. Ale jeśli przeanalizujemy jego poglądy na politykę międzynarodową, geopolitykę, to ku osłupieniu wielu znacznie bliżej mu było do… Romana Dmowskiego niż do Józefa Piłsudskiego. Gdy mieszkający u podnóża Tatr Żeromski zostawał najpierw prezesem Organizacji Narodowej w Zakopanem, później przekształconą w Zakopiańską Radę Narodową, a następnie w Rzeczpospolitą Zakopiańską, to funkcje te otrzymywał dzięki Narodowym Demokratom ,a wbrew Piłsudczykom! Jako Prezydent Rzeczpospolitej Zakopiańskiej, która funkcjonowała przez dwa tygodnie, do czasu przejęcia jej przez powstające niepodległe polskie państwo, autor „Wiernej rzeki” odbierał od lokalnych władz, administracji kolejarzy i żołnierzy przysięgę na wierność odradzającej się Polski. Któż pamięta, że „buntownik” Żeromski był Prezydentem?
Pewnie jak wielu mu współczesnych nasz Stefan Wielki był jednocześnie i antyrosyjski i antyniemiecki. Mało kto wie o jego rodzinnej tragedii: dwie rodzone siostry Żeromskiego wyszły za Rosjan, wyjechały w głąb rosyjskiego imperium, całkowicie się zrusyfikowały i nie utrzymywały kontaktu z bratem – polskim pisarzem…
Kiedy Żeromski postanowił, że będzie pisarzem? Nie znalazłem takiej informacji. Mogę tylko uruchomić wyobraźnię. Może stało się to tego dnia, gdy młody Stefan pracujący jako guwerner w Świętokrzyskim, przyjechał do Pacanowa na pocztę po list. Zastał tam tłum czekającym już od paru godzin chłopów, rzemieślników i czeladników. Na co czekali? Stary chłop w sumiastym wąsem zwrócił się znienacka do młodego inteligenta: „Zdobędą ją, te psubraty, czy nie?” Żeromski zdziwiony: „Kogo?”. Chłop tylko wzruszył ramionami: „No, przecie, Jasną Górę”. Ten tłum przeważnie prostych Polaków, ludzi w różnym wieku, różnych zawodów, ze wsi i z miasteczek, czekał na kolejny numer dziennika „Słowo”, w którym drukowano „Potop”. Gdy w końcu przywieziono gazetę, pocztowy urzędnik zaczął do tego tłumu - który właśnie stawał się Narodem -w całkowitej ciszy powoli czytać o przeorze Kordeckim…Czy właśnie wtedy, na poczcie w Pacanowie narodził się Żeromski – pisarz?
*tekst ukazał się w miesięczniku „Nowe Państwo” (luty 2022)
historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura