Polska formalnie występuje o reparacje Niemiec związane ze stratami w wyniku II wojny światowej rozpoczętej niemiecką agresją na Rzeczpospolitą.
Ktoś zapyta, czy możliwe jest uzyskanie reparacji (odszkodowań) 77 lat po zakończeniu wojny. Odpowiedź jest prosta. Tak, skoro Niemcy wypłaciły właśnie spore pieniądze (1,1 miliarda euro) Namibii – państwu Afryki Południowo-Zachodniej za niemieckie ludobójstwo ludów Nama i Herero z lat 1904-1908. Afrykański kraj otrzymał pieniądze za zbrodnie, które trwały przez 4 lata, a zakończyły się 114 lat temu! Przedawnienia więc nie ma! Nie było ich też dla rumuńskich Żydów, których spadkobiercy dostali niedawno zaległe odszkodowania po siedmiu dekadach! O reparacje wystąpiła też Grecja -chodzi o kwotę 290 miliardów euro - za okres okupacji niemieckiej w latach 1941-44. Przemysł Grecji został wtedy zniszczony przez Niemców w 80% (!), a w samej stolicy kraju -Atenach – tylko z powodu głodu zmarło 40 tysięcy ludzi (nie licząc egzekucji i mordowania uczestników konspiracji).
Jak widać Polska nie jest sama – i nie jest to z naszej strony jakieś „dziwactwo”, że występujemy o reparacje ze strony Berlina.
*tekst ukazał się na portalu wio.waw.pl (01.09.2022)
historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
