Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
219
BLOG

Księżniczka Iga, stary Harald i (srebrna) Królowa...

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki Tenis Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Ach, ta Iga! Dla dwudziestolatki z Raszyna pod Warszawą niemożliwe jest możliwe. Panna Światek jest na drugim miejscu światowej klasyfikacji tenisistek, a przecież, jak się wydaje, dopiero stoi na progu swojej kariery. I już wyrównała rankingowy rekord Agnieszki Radwańskiej.
A czemuż to, czemuż, nagle o niej piszę? Bo w ten sam weekend, kiedy ona wygrywała Indian Wells Austriak Harald Simon, który spokojnie mógłby być jej ojcem (no, dziadkiem, jednak raczej nie, chociaż?) zdobył tytuł Mistrza Europy w Ice Speedwayu. ME po raz trzeci z rzędu odbyły się i w Polsce i pod moim Patronatem Honorowym. Wróbelki ćwierkają, że sympatyczna Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim gościła mistrzostwa Starego Kontynentu w żużlu na lodzie po raz ostatni. Konkurencja staje się coraz mocniejsza: Sanok, Zakopane, ale też inne, poza Polską kraje.

Chyba wszyscy mamy poczucie niedosytu po występie naszych lekkoatletów na Halowych Mistrzostwach Świata. Dwa srebrne medale to poniżej oczekiwań kibiców przyzwyczajonych do pogromów urządzanych przez polski "Wunderteam" w Drużynowych Mistrzostwach Europy, gdzie parę razy byliśmy pierwsi, przed potęgami takimi, jak Wielka Brytania, Francja i Niemcy czy na bardzo udanych MŚ,ME i zwłaszcza ostatnio Igrzyskach w Tokio. Oczywiście w hali nie ma rzutów młotem, ani pań, ani panów, w którym wywalczyliśmy w sumie cztery medale na japońskich LIO (dwa złote medale Anety Włodarczyk i Wojciecha Nowickiego i dwa brązowe Malwiny Kopron i Pawła Fajdka) ani też rzutu oszczepem (srebro Marii Andrejczyk). Nie ma też sztafet mieszanych – kolejne złoto i chodu sportowego(też złoto Grzegorza Tomali). Stąd też w definicji dorobek medalowy musi być mniejszy, choć apetyty kibiców rozbudzone po benefisie w Japonii były i są wielkie. Skądinąd nasza mistrzyni i wicemistrzyni olimpijska z Tokio Justyna Święty-Ersetic do HMŚ szczęścia nie ma: trzy razy z rzędu zająć, najgorsze podobno dla sportowca, czwarte miejsce, to coś niebywałego.
„Królowa sportu” - „królową sportu”, ale i tak wszyscy odliczają godziny do inauguracji żużla w Polsce oraz barażu o późnojesienny Mundial w Katarze...

*tekst ukazał się na portalu po-bandzie.com.pl (22.03.2022)

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Sport