Dla wielu rok 2022 to jednocześnie rok i nadziei i wielkich obaw . Oby nie sprawdziły się obawy. Oby sprawdziły się nadzieje . Jednak tak stać się może tylko wtedy, gdy światowi liderzy wyciągną lekcję z 2021 roku i nie powtórzą swoich błędów z ostatnich dwunastu miesięcy. W tym artykule sugeruje, jakie powinny być priorytety globalnego przywództwa, aby urzeczywistniać optymalne pozytywy dla społeczności międzynarodowej jako całość.
Wojna z pandemią.
Pierwszym i najważniejszym wyzwaniem stojącym przed światowymi liderami jest zajęcie się pandemią COVID. Nasilające się przypadki wariantu Omicron wymagają skoordynowanej reakcji ze strony przywódców państw i organizacji międzynarodowych. Obowiązkiem wszystkich rządów jest zapewnienie przestrzegania reguł walki z COVID-19 i zaszczepienia maksymalnej populacji-choć dobrowolnie, co podkreślam. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) przykłady z wielu krajów, w których występuje rozległa transmisja wariantów wzbudzających obawy (LZO), wskazują, że środki dotyczące zdrowia publicznego i opieki społecznej (PHSM), w tym środki zapobiegania i kontroli zakażeń (IPC), były skuteczne w ograniczaniu przypadków COVID-19, zmniejszaniu liczby hospitalizacji i zgonów. Jednocześnie przywódcy muszą zdać sobie sprawę, że blokada anty-COVID -owa nie jest ostatecznym i jedynym rozwiązaniem , a handel i gospodarka nie mogą zostać całkowicie zakłócone, „wyzerowanie”.. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest przestrzeganie zasad antyCOVID-owych w miejscu pracy, firmach, fabrykach oraz wdrażanie skutecznych mechanizmów zapewniających ich funkcjonowanie.
Drugim, nierozerwalnie związanym z pierwszym punktem, jest ratowanie przemysłu turystycznego, który był jednym z najbardziej dotkniętych pandemią COVID-19. Światowa Organizacja Turystyki Organizacji Narodów Zjednoczonych (UNWTO) oszacowała, że pandemia koronawirusa jedynie przez rok jej trwania kosztowała światowy sektor turystyczny 2 biliony dolarów amerykańskich. Tyle wyniosły utracone przychody tylko i wyłącznie w roku 2021. Na podróżowanie, nie tylko zresztą turystyczne, mogą dodatkowo wpłynąć nierówne wskaźniki szczepień na całym świecie i nowe odmiany COVID-19, które spowodowały kolejne ograniczenia w możliwości wjazdu do wielu krajów. Potrzebny jest tutaj zatem skuteczny plan ratunkowy dla sektora turystycznego.
Wojna z terroryzmem.
Po trzecie, istnieje potrzeba stworzenia większej liczby miejsc pracy. Międzynarodowy Fundusz Walutowy (IMF) ostrzegł w grudniu zeszłego roku, że wariant Omicron z pewnością uderzy w globalne ożywienie gospodarcze, a także mocno uderzy w rynek pracy, w tym w rozwiniętych regionach świata, takich jak USA i państwa członkowskie Unii Europejskiej (EU). Według danych unijnego „GUS” czyli europejskiej agencji statystycznej -EUROSTATU, które opublikowano już na początku nowego roku - w listopadzie 2021 stopa bezrobocia wyrównana sezonowo wyniosła 7,2% wobec 7,3% w październiku 2021 r. i 8,1% w listopadzie 2020 r. Stopa bezrobocia w UE była na poziomie 6,5% w listopadzie 2021 roku, przy czym spadła z 6,7% w październiku roku 2021 i z poziomu 7,4% w listopadzie rok wcześniej. Unia Europejska musi wypracować strategię przeciwdziałania możliwemu negatywnemu wpływowi Omikronu na rynek pracy i wskaźniki zatrudnienia.
Po czwarte: światowi przywódcy pod wodzą państw członkowskich Unii i Stanów Zjednoczonych Ameryki muszą zająć twarde stanowisko wobec terroryzmu. Należy zrobić wszystko, aby kraje, które bezpośrednio lub pośrednio wspierały czy wspierają działalność terrorystyczną, zostały objęte międzynarodowymi sankcjami. Są państwa ,także w Azji, które od dłuższego czasu wspierają terroryzm, ale nigdy w praktyce nie zostały pociągnięte do odpowiedzialności przez szeroko rozumiany Zachód, z którego, jak na ironię, te same państwa wyprowadziły miliardy dolarów bądź na pomoc gospodarcza, długoterminowe pożyczki, bądź na pomoc humanitarną, ale też nierzadko pod pretekstem... „walki z terroryzmem”! Chodzi w tym ostatnim przypadku o kraje, które brały, na przykład od USA, olbrzymie środki na zwalczanie radykalnych islamistów, tymczasem ich po cichu wspierały albo roztaczały nad nimi swoisty „parasol bezpieczeństwa” w postaci specjalnej „opieki” własnych służb, w tym służb specjalnych. Unia Europejska - i Stany Zjednoczone również -muszą na takie nałożyć bardzo konkretne sankcje na takie kraje, znajdujący się już na „szarej liście” Grupy Specjalnej ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy (FATF). Jeśli nie zaprzestana one wspierania ekstremizmu (często muzułmańskiego) i grup terrorystycznych - obłożenie ich surowymi sankcjami wydaje się być konieczne.
Po piąte wreszcie: jeśli chodzi o sytuację w Afganistanie, Organizacja Narodów Zjednoczonych i UE muszą nadal stanowczo sprzeciwiać się uznaniu talibów za przedstawicieli narodu afgańskiego. Afganistan cofnął się o lata w wyniku powrotu talibów do władzy . Każda legitymizacja talibów jest podobna do legitymizacji innych archaicznych reżimów ,charakteryzujących się brakiem poszanowania praw człowieka ,w tym praw kobiet. Z talibami Zachód musi radzić sobie polityka „twardej ręki”, a nie poprzez politykę łatwowiernych ustępstw.
Wobec Rosji.
Po szóste w końcu: w Europie konflikt puka do drzwi na jej granicy wschodniej w wyniku koncentracji rosyjskiej armii i agresywnej polityki ma granicy Rosji z Ukrainą. Była to zresztą świetna okazja dla Unii Europejskiej, by wykazać determinację i podjąć zdecydowane działania przeciwko Rosji. Niestety, ta okazja do ugruntowania swojej pozycji jako aktora i „playmakera” polityki bezpieczeństwa zbiorowego zmalała, gdy Stany Zjednoczone zajęły pozycje negocjacyjne w relacjach z Moskwa. Unia musi działać i mówić wspólnym głosem w sprawie Ukrainy. Jak niedawno pisałem w „New Delhi Times” kilka dni temu „kraje takie, jak Polska i państwa bałtyckie oraz generalnie położone w Europie Środkowej i Wschodniej, które są geograficznie bliższe Rosji, zdają sobie sprawę najwcześniej z poważnych konsekwencji dla bezpieczeństwa Europy i świata z powodu polityki braku sankcji wobec Rosji. Unia Europejska nie może przymykać oczu na sytuację bezpieczeństwa na swojej wschodniej flance. UE musi działać twardo i pokazać, że jest gotowa do objęcia roli czołowego regionalnego podmiotu bezpieczeństwa. Teraz albo nigdy dla UE!”
Finalnie już, po siódme: światowi przywódcy muszą wykazać większe zaangażowanie w przeciwdziałaniu zmianom klimatu, ale godząc to z potrzebami gospodarki i zachowaniem miejsc pracy.
*Jest to polska wersja artykułu autorstwa b. wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego, który jednocześnie ukazuje się w „New Delhi Times” pod tytułem „2022: Global leaders need to correct their mistakes from the previous year”
*tekst ukazał się w Gazecie Polskiej Codziennie (17.01.2022)
historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka