W ostatnich kilku tygodniach parę razy pisałem w tym miejscu o Austrii. Głównie w kontekście polityki imigracyjnej i wewnątrzrządowych konfliktów z jej powodu. Wspomniałem też, jak okazało się po paru tygodniach proroczo, o fakcie, iż właśnie to naddunajskie państwo jest, może ku zdziwieniu wielu, największym w Europie skupiskiem imigrantów z Afganistanu.
Tym razem znów o Austrii, tyle, że w innym kontekście. Chodzi o antysemityzm, który akurat w kraju, w którym urodził się Adolf Hitler powinien być szczególnie na cenzurowanym. Dopiero co opublikowano smutne statystyki dotyczące olbrzymiego wzrostu tamże incydentów antysemickich . W tym półroczu było ich aż 560. Oznacza to wzrost aż o 100 procent (sic!) w porównaniu z pierwszym półroczem 2020 roku. Jest to jednocześnie rekord w dziejach Austrii-od kiedy zaczęto owe statystyki publikować!
Specyficzny powód tego zjawiska podał szef MSW. Polityk z partii kanclerza Sebastiana Kurza czyli ÖVP, Austriackiej Partii Ludowej uznał, że jest to spowodowane… pandemią! Zatem nie historia, nie przez lata tolerancja dla takich zachowań, tylko czynnik zewnętrzny, obiektywny, przywleczony z Wuhan… Zabawne, gdyby nie było to w gruncie rzeczy smutne.
Walka z antysemityzmem kosztuje austriackiego podatnika sporo. Ustanowiono specjalny fundusz, aby zapewnić bezpieczeństwo austriackim Żydom. Kosztowało to już tylko w tym roku 700 tysięcy euro. A że problem jest bardzo poważny świadczy o tym fakt, że na początku 2001 roku rząd przyjął specjalny dokument będący „Strategią na rzecz przeciwdziałania antysemityzmowi”. Jednym z postulatów było stworzenie … CBA czyli Centrum Badań nad Antysemityzmem. I to udało się zrealizować – CBA powstało.
Piszę o tym także dlatego, że moi dziadkowie ze strony ojca: Bronisława i Henryk Karol Czarneccy ukrywali podczas II wojny światowej w swoim warszawskim mieszkaniu przy ulicy Wareckiej 5 (dziś w tym miejscu jest ulica Kubusia Puchatka) żydowskiego chłopca. Był rok 1941. Z kolei rodzony brat mojej babci, Franciszki Bielińskiej z domu Zbijewskiej – Walery Zbijewski ,przed II wojna światowa pracownik naszego blanku Centralnego wraz ze swoją żoną, pianistką Marylą Zbijewską, z domu Prosnak ukrywali żydowską dziewczynkę, aby po latach, długo już po ich śmierci doczekać się zaszczytnego odznaczenia ze strony Państwa Izrael: „Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata.”. Mówił o ich bohaterstwie w ambasadzie Izraela w Waszyngtonie sam prezydent USA – Barack Obama.
Dlatego ja, potomek Polaków ratujących Żydów, mam prawo pytać o to, jak to jest możliwe, żeby antysemityzm tak bardzo wzrastał w kraju urodzenia Hitlera i to 82 lata po agresji Niemiec na Polskę, która stała się początkiem II wojny światowej…
*tekst ukazał się na portalu Wprost.pl (06.09.2021)
historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka