Dziesiątki lat temu, wiele dziesiątków lat, kiedy nie było codziennych nawałnic, wiatr nie zrywał dachów, w województwie zielonogórskim w biały dzień burza zaatakowała obóz harcerski w lesie. Potężne drzewa złamane jak zapałki leżały między namiotami. Obyło się bez ofiar, tylko na strachu.
Obóz harcerski w Suszku w województwie pomorskim w nocy 12 sierpnia 2017 roku nawiedziła potężna nawałnica niszcząc wszystko. Zginęły dwie harcerki 13 i 14 - latka. W mediach wiele płaczu, współczucia i kondolencji.
Pytanie – dlaczego obozy harcerskie lokalizowane są w lasach? Dlaczego w bieżącym roku pełnym burz i nawałnic pozwolono na zorganizowanie obozu w Suszku? Teraz pani premier zrozumiała, że harcerstwo polskie jest w ruinie i zarządziła totalną kontrolę. Skoro harcerze jak partyzanci tak lubią las, należy wykarczować odpowiedni teren w lesie aby drzewa nie padały na namioty. Wszystko to nie zapewnia żadnego bezpieczeństwa, bo burza może dopaść harcerzy podczas wycieczki leśnej. Potrzebna jest dobra zmiana. Obozy powinny być zlokalizowane w obiektach murowanych. Tymczasem nieszczęścia kołem się toczą. W telewizyjnej gadaninie rozpływano się nad bohaterstwem strażaków. Nikt nie zapytał władz dlaczego obozy harcerskie organizowane są w lasach?
Moje książki wydane w Belgii. "Drugi brzeg miłości" powieść 2010. "Smak wiatru w Auschwitz-Birkenau" powieść 2015 . „Inna barwa księżyca”reportaże 2012. "Dziewczyna w okularach" opowiadania 2015. "Moje zmory i marzenia" felietony 2013. "Czarne anioły" powieść 2015. "Zdobycie rzeki" opowiadania 2016. "Morderstwo w klubie dziennikarza" powieść 2017.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości