Mnie się zdaje, że mamy do czynienia z atakiem na Polaków. Jakaś tajna obca siła spowodowała, że młodzi masowo wyjeżdżają z Polski za chlebem, a tych co zostali trują tzw. dopalaczami.
Gdyby państwo było silne i sprawne to trucicieli szybko by przymknięto. Może nie ma co płakać. Zwalnia się miejsce dla imigrantów. Imigranci nie będą jeść dopalaczy. Będą się rozmnażać. W ich krajach za narkotyki jest kara śmierci.
Zgadzam się z kojotem
fakt.pl 12.07.2015
Moje książki wydane w Belgii. "Drugi brzeg miłości" powieść 2010. "Smak wiatru w Auschwitz-Birkenau" powieść 2015 . „Inna barwa księżyca”reportaże 2012. "Dziewczyna w okularach" opowiadania 2015. "Moje zmory i marzenia" felietony 2013. "Czarne anioły" powieść 2015. "Zdobycie rzeki" opowiadania 2016. "Morderstwo w klubie dziennikarza" powieść 2017.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości