Czy Bóg jest zadowolony z decyzji profesora ginekologa?
To decyzja "medycznie skandaliczna" - tak o sprawie prof. Bogdana Chazana mówi prof. Romuald Dębski ze Szpitala Bielańskiego w Warszawie. W tej placówce urodziło się dziecko, którego aborcji odmówiono w szpitalu prof. Chazana.
Dębski stwierdził, że gdyby prof. Chazan przyjechał teraz do niego do kliniki i zobaczył życie, które uratował, miałby inne podejście. - Dziecko będzie umierało przez najbliższy miesiąc albo dwa - zaznaczył.
- To jest dziecko, które nie ma połowy głowy, ma mózg na wierzchu, ma wiszącą gałkę oczną, ma rozszczep całej twarzy, nie ma mózgu w środku i będzie umierało przez najbliższy miesiąc albo dwa, bo ma zdrowe serce i zdrowe płuca, aż umrze w końcu z powodu jakiegoś zakażenia. A kobieta, która urodziła to dziecko musiała mieć zrobione cięcie cesarskie. To jest sukces prof. Chazana - powiedział Dębski.
Moje zdanie. Czegoś takiego w Polsce jeszcze nie było. Ale stało się ponieważ państwo jest teoretyczne i w ogóle „Ch… dupa i kamieni kupa” – jak powiedział minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz.
Zaniepokoiło mnie przywołanie przez prof. Hazana rampy i selekcji. Nie wiem tylko jak nazywa się ten polski Mengele, który podejmuje ostateczne decyzje – kto ma przeżyć, a kto umierać. Czekasz 4 lata na operację, czekasz trzy miesiące w kolejce do specjalisty; jak się nazywa polski dr Mengele? Czy takie porównania nie są za daleko idącym nadużyciem? Ale o rampie zaczął mówić sam profesor.
Polską służbę zdrowia można naprawić w ciągu jednej doby. Wystarczy skopiować rozwiązania niemieckie. Wystarczy wprowadzić takie same procedury jakie są dziś w Niemczech. Niestety, nie znajdziemy artykułu opisującego niemieckie lecznictwo. Nie znajdziemy reportażu o niemieckim społeczeństwie, o chorych i zdrowych Niemcach, Polakach, Arabach, Turkach i wszystkich innych grupach narodowościowych mieszkających w Republice Federalnej Niemiec. Jakie mają warunki i możliwości leczenia. Tam w tyglu multi-kulti można utrzymać sprawnie funkcjonującą służbę zdrowia. Dlaczego u nas nie można?
Moje książki wydane w Belgii. "Drugi brzeg miłości" powieść 2010. "Smak wiatru w Auschwitz-Birkenau" powieść 2015 . „Inna barwa księżyca”reportaże 2012. "Dziewczyna w okularach" opowiadania 2015. "Moje zmory i marzenia" felietony 2013. "Czarne anioły" powieść 2015. "Zdobycie rzeki" opowiadania 2016. "Morderstwo w klubie dziennikarza" powieść 2017.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości