Rezygnacja Benedykta XVI ojca świętego ze stanowiska papieża, głowy Kościoła Rzymskokatolickiego była dla mnie jak grom z jasnego nieba. Uważam, że nie powinno do tego dojść. Przez siedemset lat sytuacja była unormowana. Papieże nie podawali się do dymisji.
Gdyby urząd papieski był zwykłym zakładem pracy można by zaakceptować argumenty Josepha Ratzingera, że nie ma już sił fizycznych i moc ducha też osłabła, że nie jest w stanie wypełniać swoich obowiązków, tak jak powinien. Zatem idę na emeryturę. Będę pisał książki. Niech pracują młodsi.
Kardynał Stanisław Dziwisz w pierwszym komentarzu powiedział: „Nie schodzi się z krzyża”. Benedykt XVI nie chce umierać przed kamerami na oczach całego świata. Wydaje mi się, że mógł być Ojcem Świętym do końca życia, a Kościołem powinni kierować wyspecjalizowani kardynałowie, nieskazitelni, o kryształowych charakterach, przestrzegający wszystkich przykazań Bożych. Sam papież, nawet osłabiony wiekiem, mógł być noszony w lektyce, z której błogosławiłby wiernych na placu przed Bazyliką Św. Piotra.
Kiedy kard. Joseph Ratzinger został wybrany na papieża, nie bardzo mi się to podobało. Niemiec, w dodatku członek Hitlerjugend. Oczywiście, członek przymusowy. Cała III Rzesza wszystko, co zrobiła dla ludzkości robiła przymusowo. Z drugiej strony pomyślałem, że to dobry wybór. Niemieckie narodowe cechy dyscypliny, pracowitości, praworządności, umiłowanie porządku ułatwią papieżowi rozwiązanie wielu problemów. Tak się jednak nie stało.
Ojciec Święty, przedstawiciel Pana Boga na Planetę Ziemia, nagle mówi – Panie, nie daje rady, odchodzę na emeryturę? To teraz będziemy mieli dwóch Ojców Świętych? Do każdego będziemy się zwracali – Wasza Świątobliwość? Jak do byłych premierów? Kiedy w mediach pojawiły się informacje o tym, że w krajach islamskich katolicy mordowani są w kościołach i na ulicach wtedy papież, szef Watykanu, nie rąbnął pięścią w stół. Nie zrobił nic prócz wypuszczenia w eter słów potępiających bandyckie zwyczaje. Nie ukrócił fali pedofilii wśród sług Bożych oraz ich zwierzchników. Ci ostatni lekarstwo widzieli w przenoszeniu księży z parafii do parafii. Może niektórych niepokornych grzeszników i przestępców w sutannach należało wtrącić do Lochów Watykanu, na jakiś czas.
Papież Benedykt XVI podjął decyzję kadrową rewolucyjną dla Kościoła. Watykan trzeba odmłodzić. Jezus Chrystus miał 33 lata kiedy Rzymianie, czyli Włosi w porozumieniu z Żydami skazali Go na śmierć przez ukrzyżowanie. Trudne sprawy musi rozwiązać młode pokolenie. Papież nie powinien mieć więcej niż 45 lat. Bo to całe skupisko kardynałów rządzących Watykanem jest gigantycznym domem starców. Czuję, że nowym papieżem będzie kardynał czarnoskóry z Afryki. Spadną na jego ramiona wszystkie niedoróbki białych purpuratów. Czy sobie poradzi?
Moje książki wydane w Belgii. "Drugi brzeg miłości" powieść 2010. "Smak wiatru w Auschwitz-Birkenau" powieść 2015 . „Inna barwa księżyca”reportaże 2012. "Dziewczyna w okularach" opowiadania 2015. "Moje zmory i marzenia" felietony 2013. "Czarne anioły" powieść 2015. "Zdobycie rzeki" opowiadania 2016. "Morderstwo w klubie dziennikarza" powieść 2017.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka