Zbigniew Ryndak Zbigniew Ryndak
280
BLOG

Dyskretny urok nienawiści

Zbigniew Ryndak Zbigniew Ryndak Polityka Obserwuj notkę 0

Polska  to jest taki kraj położony między Niemcami i Rosją, w którym niezgoda buduje a zgoda rujnuje. Wszystko na opak. Bo kiedy jest niezgoda, to się podsłuchują, nagrywają, filmują, aresztują, zamykają; chcą pokazać, że jedni są lepsi od drugich. I to jest dobre, budujące lepszą przyszłość. Ale gdy panuje zgoda, to niedobrze. Koleś popiera kolesia. Każdy kradnie, co może. Długopis i spinacze wyniesie z biura. Trwa wielkie rozkradanie majątku narodowego. Uwłaszczanie rodzin. Tajemne manipulacyjne transfery pieniędzy. Kraj w fazie zgody wygląda jak gigantyczna sala bankietowa. Bogaci mają coraz więcej, a biedni coraz mniej. Głosuję za niezgodą. Masoni, Żydzi i liberałowie własnego chowu usiłują wrodzoną mądrość Polaków modernizować. Rzekomo dla dobra całej Europy. Jeżeli prezydenta i premiera dzieli nienawiść, to musi za tym ktoś stać. Przecież to są dobre swojskie chłopy. Cztery butelki wina niedawno razem wypili. Więc co to za nowa pokazówka? Brednie i kłamstwa dla mediów. A może Polska to taki kraj, w którym prezydent nie wie jakie ma uprawnienia, a premier wie. Bardzo dobrze wiedzą, czego chcą lekarze w szpitalach. Mówią, że ich pensja ma wynosić trzy średnie krajowe. To na oko gdzieś około 8700 złotych, podczas gdy miliony emerytów sprytnie oszukanych przez państwo żyje za mniej niż 800 złotych. Polska, to jest taki kraj, z którego tajne dane statystyczne wyciekają na zewnątrz.

Tylko w Polsce jest możliwe takie zjawisko jak Nelly. Wygłosiła w TVN pean na cześć Radia Maryja. Powiedziała, że ciocia Jana Rokity żyła dłużej, bo słuchała Radia Maryja. Bo to radio ma ludzi, ma niesamowity dar. „Ja tego radia nie słucham" - powiedziała na koniec. Nelly opowiada brednie. Zaprzecza samej sobie. Radio jest świetne, ale go nie słucha. Niech pani Nelly milczy i nie ośmiesza języka polskiego. Ale przecież nikt nie jest w stanie zamknąć ust posłance PiSu, która nie należy do PiSu, a mówi, że jest tylko sympatykiem tej partii, bo PiS odniósł zwycięstwo w wyborach. Mieli więcej głosów niż poprzednio. Wielka przegrana JarosławaKaczyńskiego jest według Nelly zwycięstwem. Tylko ona nie rozumie tego, że jest to zwycięstwo Platformy Obywatelskiej. A na platformie, jak to na platformie - różna zbieranina jedzie do przodu. Jeśli chodzi o ośmieszanie języka polskiego przez spolszczonych cudzoziemców, to sprawa jest dość dziwna. Kiedy słucham, jak oni mówią, jak wyrażają swoje myśli, to doznaję prawdziwego olśnienia. Upraszczając język pokazują ogromne możliwości polszczyzny niepoprawnej a jednak trafiającej w sedno. Ciekaw jestem kiedy Unia Europejska zarządzi likwidację ogonków w języku polskim. To byłoby dobre.

Polska to jest taki kraj, w którym ludzie walczący z korupcją sami robią korupcyjne gesty. Premier Donald Tusk poszedł redagować „Fakt", gazetę w niemieckich rękach Axela Springera. Głupio zrobił. Wyróżnił redakcję! Zapewnił sobie poparcie? Zadaniem premiera nie jest redagowanie prasy. Jak chce być dziennikarzem, niech przestanie być politykiem. Marketingowo zyskał na tym fakcie sam „Fakt". Skoro ma być nienawistna konkurencja bez zgody, to prezydent Lech Kaczyński powinien teraz też przez kilka godzin redagować „Nasz Dziennik" i TV Trwam. Ja uważam, że jest to zabawa niepoważna, nie licująca z godnością polityka najwyższego szczebla. A może nie mam racji? Niech na jeden dzień w tygodniu premier Tusk zostanie Komendantem Głównym Policji. Wicepremier Waldemar Pawlak strażakiem jest od dawna. Albo niechby premier Tusk przez jeden dzień był naczelnikiem słynnego więzienia we Wronkach. Dlaczego od razu pchać się do gazety? Wszak królowie przebierali się i szli do karczmy z pospólstwem napić się piwa. I to było dobre.

Polska to jest taki kraj, w którym szczere publiczne wyznanie pragnień daje dobre efekty. Senator Zbigniew Romaszewski wypłakał stanowisko wicemarszałka Senatu. Jakże wzruszająco biadolił w telewizji, że nie będzie miał służbowego samochodu, że będzie musiał więcej pracować, a mniej zarabiać. Senatorowie tak się wzruszyli niedolą Zbigniewa Romaszewskiego że ponownie posadzili go w fotelu wicemarszałka. „Ani wy, ani ja nie spodziewaliśmy się tego, że Kaszeba zostanie premierem Polski" - powiedział Donald Tusk na spotkaniu z Kaszubami. To nie jest niczłego, ale mąci mi w głowie. Czy Kaszubi są Polakami? A górale, z których Adolf Hitler chciał utworzyć góralenvolk? Dobry obywatel myśli pozytywnie o Polsce. Myśl pozytywnie, nic nie mów, nic nie rób. A ja wolę myśleć o Polsce negatywnie, a na każdym kroku robić coś pozytywnego, oczywiście dla siebie. Jak wszyscy będą dla siebie robić coś pozytywnego, to cała Polska będzie pozytywna i dobra. Bez nienawiści. Trzeba nienawiść wykarczować z sieci. Te wszystkie anonimowe gnidy, które dają upust swoim najniższym instynktom. Plują i obrażają kogo się da. Wszystkie fora ociekają kałem. Dlaczego ci ludzie nie podpiszą się pod swoimi poglądami własnym imieniem i nazwiskiem, lub chociażby pierwszymi literami imienia i nazwiska? Bo wiedzą, że są jak wypchane zwierzęta, jak wypchane ptaki, piękne ale martwe w swym tchórzostwie. Wielu świrów korzysta w sieci z demokratycznej bezkarności. Świr, gej, Cygan ani Żyd na szefa się nie nadają, a broń Boże czarnoskóry - to wynik najnowszego sondażu prasowego w Polsce. Śmiało więc możemy zauważyć, że Polska to nowoczesny kraj w środku Europy, w którym ksenofobia i śladowy antysemityzm jednak w naturalny sposób istnieją. Polska to kraj pozytywnych kontrastów. Tylko u nas 85-latek zostaje ministrem. W Polsce zawsze przegina się pałę. Naprawdę nie powinno się tego robić. Jestem pełen szacunku dla prof. Władysława Bartoszewskiego, ale powierzając mu tekę ministra, wciskając go w okowy urzędnicze - uczyniono mu krzywdę. Fizyczną krzywdę. Władysław Bartoszewski powinien już tylko wypoczywać, a nie szarpać się na co dzień z dyplomatołkami.

Po północy TVP2 nadała angielski film dokumentalny o współczesnym ruchu neonazistowskim. Faszyści odradzają się i rosną we wszystkich krajach. Biała rasa jest zagrożona. Płonie Paryż a Sarkozy nie wie co zrobić? Nie wolno pluszaków nazywać imieniem proroka Mahometa. To kretyństwo i obraza islamu. Czy rzymscy katolicy byliby zadowoleni, gdyby pluszowe misie nosiły imiona Jezus, Jezusek? A szmacianą lalkę nazywano Matką Bożą, niepokalaną dziewicą? A ci, co noszą Matkę Boską w klapie nie powinni dostać 50 batów za obrazę i używanie symboli religijnych nadaremno? Neonaziści chcą zrobić z tym wszystkim porządek.

Troszczą się o zachowanie białej rasy i białej Europy. Za 42 lata biali będą w USA mniejszością. Neonaziści mają swoje organizacje we wszystkich krajach. W Szwecji, w małym kraju laboratoryjnego dobrobytu, naziści zapowiadają, że będą wysadzać samochody Żydów i emigrantów. Neonaziści działają w malutkiej Szwajcarii, w Niemczech i Rosji. Biała rasa ze swoją skorumpowaną i zdemoralizowaną demokracją kroczy ku samozagładzie. Teraz Rosja jest ziemią obiecaną dla rasistów. Jeden człowiek, jedna partia i służby specjalne. Rewolucja musi nastąpić. Czyżby groziła nam wojna ras? Wojna religii? Dlaczego najnowsze filmy dokumentalne o neonazistach i Adolfie Hitlerze telewizja nadaje w godzinach głębokiego snu? Żeby odfajkować temat a nie poinformować ludzi? Prezes Telewizji Polskiej Andrzej Urbański musi odejść. Leszek Balcerowicz musiał odejść. Andrzej Lepper nie chciał odejść ale kazaliśmy mu odejść. Jarosław Kaczyński nie musiał odchodzić, ale sam odszedł. To niesłychany krok. Oddał władzę zamiast zmontować nową koalicję. Nikomu już nie można wierzyć.

Polska to jest duży kraj w środku Europy, który nie jest w stanie uruchomić numeru alarmowego 112. Jak zadzwonisz, to odezwie się policjant i każe ci zatelefonować na pogotowie lub do straży pożarnej, a czas ucieka, ranni leżą na drodze. Ci zaborcy z Unii Europejskiej do której żeśmy dobrowolnie przystali, nałożą teraz na nas karę. Co za upokorzenie. W ostatnią sobotę w 175 wypadkach na drogach zginęło 30 osób, a 215 zostało rannych, zatrzymano 600 pijanych kierowców. Przyczyna wypadków, to brawura kierowców i nieprawidłowo wykonywane manewry, m.in. bezmyślne wyprzedzanie. Ja uważam, że można jeździć nawet po najgorszych drogach i nie powodować wypadków. Mam prawo jazdy nieprzerwanie od 12 stycznia 1961 roku; 46 lat. Ale teraz naprawdę boję się jeździć w Polsce przy ścianie z Tirów, w sytuacji kiedy tylu pijanych a nawet trzeźwych idiotów zabija niewinnych ludzi i włos im z głowy za to nie spada. Ci kierowcy tylko Polskę traktują jak ugór i pastwisko. Gdy wyjeżdżają do Niemiec są grzeczni na drogach jak baranki.

3.12.2007

www.felieton102.bloog.pl


 PS

To felieton z książki, "Polskie zmory i marzenia", kóra będzie w sprzedaży w styczniu 2013 roku.

Moje książki wydane w Belgii. "Drugi brzeg miłości" powieść 2010. "Smak wiatru w Auschwitz-Birkenau" powieść 2015 . „Inna barwa księżyca”reportaże 2012. "Dziewczyna w okularach" opowiadania 2015. "Moje zmory i marzenia" felietony 2013. "Czarne anioły" powieść 2015. "Zdobycie rzeki" opowiadania 2016. "Morderstwo w klubie dziennikarza" powieść 2017.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka