Zbigniew Ryndak Zbigniew Ryndak
237
BLOG

Idą do przodu tyłem

Zbigniew Ryndak Zbigniew Ryndak Polityka Obserwuj notkę 0

Prawicowy rząd  wraz z prawicową opozycją chcą w Polsce przeprowadzić drobiazgową lustrację agentów i tajnych współpracowników wszelkiej maści. Bardzo słusznie. Dlaczego w redakcjach gazet terenowych dawno sprzedanych zagranicznym kapitalistom wciąż mają pracować byli oficerowie SB? Dlaczego prezesami mają być nadal byli aparatczycy  Komitetów Wojewódzkich PZPR? Dlaczego na każdym kroku funkcjonują ludzie minionej epoki a młodzi wykształceni wyjeżdżają za chlebem na emigracyjną poniewierkę? Dlaczego przez siedemnaście  lat nie zrobiono w naszym kraju gruntownej lustracji? Zapytajcie o to rozmaitych Bolków z Solidarności. Dziś przykro patrzeć kiedy bohaterowie narodowi skaczą sobie do oczu z nożami w zębach. Krzysztof Wyszkowski, założyciel Wolnych Związków Zawodowych w latach 70. na Wybrzeżu, jeden z bohaterów Sierpnia'80 jest przekonany, że Lech Wałęsa był agentem Służby Bezpieczeństwa. Lech Wałęsa wygrał proces z Wyszkowskim, ale piętna Bolka nie zmyje z siebie do końca życia. To nie jest zabawne w skali kraju i świata, kiedy były prezydent i Noblista Lech Wałęsa mówi publicznie, że mamy durnia za prezydenta, że małpie trzeba odebrać brzytwę.  A przecież  bracia Kaczyńscy razem walczyli z komuną, byli przy Okrągłym Stole. Jeśli nawet był tylko jeden to tak jakby ich było dwóch.  Dlaczego więc w ludziach Solidarności po tylu latach pojawia się nikczemność, podłość, głupota? Nowy członek  Kolegium IPN z ramienia PiS Andrzej Gwiazda niedawno odznaczony Orderem Orła Białego powiedział, że obecny marszałek Senatu Bogdan Borusewicz ogłaszając strajk w Stoczni Gdańskiej w 1980 roku, był inspirowany przez służby bezpieczeństwa. Z trybuny senackiej  Gwiazda stwierdził, że strajk sierpniowy był prowokowany. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości bo to sprawdziłem. Senatorowie PO zaprotestowali przeciwko tej wypowiedzi, ponieważ uwłacza ona wielkiemu ruchowi Solidarności. Senator PO Stefan Niesiołowski powiedział dziennikarzom, że PiS nie ma żadnego wstydu, żadnego skrępowania, mimo takich słów głosował na człowieka niegodnego, na oszczercę, człowieka nikczemnie podłego. To są karygodne obrazki na szczycie władzy. Dziewiętnastoletni Polak kiedy widzi w mediach takie rzeczy powiada, a cóż mnie to obchodzi. Jakiej historii chcą mnie uczyć ci panowie, którzy spali na styropianie a teraz obsesyjnie szukają agentów. Nasz premier Jarosław Kaczyński jest doktorem prawa, prezydent Lech Kaczyński profesorem prawa, a minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wybitnym magistrem prawa. Dlatego partia nazywa się Prawo i Sprawiedliwość. Niestety, PiS wysmażył na kolanie pisaną ustawę lustracyjną, na której Trybunał Konstytucyjny nie zostawił suchej nitki.   Kilkadziesiąt przepisów uznał za niekonstytucyjne. Trybunał udzielił władzy surowej lekcji praworządności. Pokazał na czym polega różnica między prawem a zemstą, między oczyszczeniem a odwetem. To wielka porażka PiS. Sędziowie unicestwili sztandarowy projekt całego obozu powszechnej lustracji. Ustanowili twarde konstytucyjne ramy lustracji, których nie wolno naruszyć. Trybunał oparł się potężnej presji PiS i obronił rządy prawa w Polsce. Za to sędziom należy się szacunek i wdzięczność – napisała gazeta  Adama Michnika.  Większość komentatorów ocenia, że wstrząs jest ozdrowieńczy. Jedynym dobrym wyjściem jest upublicznienie akt bezpieki. Tylko pełna jawność ukróci manipulowanie i szantażowanie ludzi teczkami.   Podoba mi się wypowiedź Julii M. Jaskólskiej, która mówi wprost o Trybunale Konfidentów. O obrońcach kłamstw spod Okrągłego Stołu. Jednak myślę, że gdyby ustawa była dobrze napisana wtedy nawet konfidenci w togach trybunału nie mieli by się do czego przyczepić. Mogli by tylko sobie pluć w brodę. Teraz, żeby do reszty  wyplenić czerwone robactwo potrzebna jest nowa konstytucja. Niestety, jak Polak ustanowi prawo, to Niemiec łapie się za głowę. PiS poniósł porażkę. Nie ma ustawy. Nie ma lustracji. Lustrowanie profesorów w uczelniach niepublicznych, dyrektorów szkół niepublicznych  jest niezgodne z konstytucją. Lustrowanie ogółu dziennikarzy jest również niezgodne z konstytucją. Ale warto zapytać, dlaczego dziennikarze mieliby być nagle świętymi krowami? Sporządzanie  przez IPN list agentów, osobowych źródeł informacji, oficerów bezpieki, pewnie też katów i morderców tak zwanych nieznanych sprawców też jest niezgodne z konstytucją, bo istnieje ustawa o ochronie danych  osobowych.   Koniec kolektywnego deptania ludzi. Polowania na czarownice.  Dzikiej lustracji księży. Ale małe ludziki są do szpiku rozjątrzone i nie pogodzą się z przegraną. Ja opowiadam się za ujawnieniem wszystkich teczek. Premier Jarosław  Kaczyński powiedział w niedzielę, że nie jest świnią i nie dopuści do ujawnienia spraw intymnych z życia prywatnego, zanotowanych w teczkach  bezpieki. Dlaczego nie? Ujawnić całe bagno obłudy. I na drugi dzień nastąpi rozpad społeczeństwa. Żony dowiedzą się o kochankach swoich mężów. Mężowie o niewierności swoich żon. Dzieci będą szukały za pomocą DNA  nowych ojców i dziadków.  Oczywiście – powieje ozdrowieńczym wstrząsem.   Bracia Kaczyńscy idą do przodu tyłem. Pchają przed sobą jak żuki ogromną kulę łajna. Józef Piłsudski powiedział kiedyś:   mam w d.... prawicę i lewicę. Mnie chodzi o państwo. Jeśli braci Kaczyńskich potraktujemy jak dwugłowego naczelnika, jak legendarnego Komendanta, to ich walka jest uzasadniona.

14.05.2007
 
 Felieton z książki  przygotowywanej do druku pt. "Polskie zmory i marzenia". Zbiór felietonów będzie w sprzedaży na początku 2013 roku.

 

 

Moje książki wydane w Belgii. "Drugi brzeg miłości" powieść 2010. "Smak wiatru w Auschwitz-Birkenau" powieść 2015 . „Inna barwa księżyca”reportaże 2012. "Dziewczyna w okularach" opowiadania 2015. "Moje zmory i marzenia" felietony 2013. "Czarne anioły" powieść 2015. "Zdobycie rzeki" opowiadania 2016. "Morderstwo w klubie dziennikarza" powieść 2017.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka