Rafał Ziemkiewicz powrócił na łamy medium Grzegorza Hajdarowicza ledwie 60 dni po swojej głośnej deklaracji. Powyższe skriny mówią same za siebie, ale warto zacytować kluczowy fragment deklaracji RAZa z 3 grudnia:
Nigdy z Hajdarowiczem nie będę w aliansach. Powiedziałem to chyba wystarczająco wyraźnie, ale skoro do niektórych nie dotarło, to powtarzam. Facet jest albo zwyczajnym słupem Tuska, a w takim razie zadawanie się z nim nie ma sensu, albo kompletnym idiotą, co wiedzie do wniosku tego samego. Wiele przesłanek wskazuje na pierwsze, wiele na drugie, trzeba też brać pod uwagę, że oba wiarianty się nie wykluczają.
Warto jeszcze dodać, że ten egzaltowany wpis o Hajdarowiczu był jednym z 9 (słownie: dziewięciu), jakie Ziemkiewcz umieścił w Salonie24 po 1,5 roku przerwy. Od 18 grudnia milczy ponownie, czyli jego blogowanie trwało od 2 grudnia do 18.
No bo po co pisać za darmo, prawda?
AKTUALIZACJA, godz. 21:10
W tekście na stronie "Do Rzeczy" Ziemkiewicz przyznaje bez specjalnego skrępowania, że napisał tekst dla Hajdarowicza:
http://dorzeczy.pl/ziemkiewicz-wsciekle-plotkowanie/
Oczywiście próbuje robić z tego swoją zaletę, ale chyba po prostu zapomniał o wpisie sprzed 60 dni.
Inne tematy w dziale Polityka