Nauka 3.10.2011, 17:36 Kiedy ludzie przestali być małpami, czyli powrót pod jabłonkę Powracam na szlak rozważań o początku Księgi Rodzaju. Pomocny okazał się w tym mój ulubiony "Tygodnik Powszechny" (nr 39, 25 września 2011) i wywiad z prof. Jerzym Vetulanim pt.: "Papież i neurony...
Rozmaitości 1.10.2011, 12:26 Spotkanie na drodze W najbardziej skrajnych sytuacjach, kiedy z moim doświadczaniem Boga w życiu było naprawdę ciężko, kiedy zwyczajnie chwiała się moja Wiara, a nade wszystko wiara w siebie i swoją możność poprawy, moja pamięć przywoływała zawsze...
Rozmaitości 24.09.2011, 11:44 Ja ze szkła Z perspektywy człowieka uszkodzonego w sferze emocjonalnej (podobnego do mnie, rzecz jasna) atrakcyjnym i godnym uwagi jest ten, kto w jakiś sposób jest niedostępny, odstraszający, odrzucający... a najlepiej posiadający...
Rozmaitości 17.09.2011, 23:21 Lustrzanie od-bicie c.d. Nie mogę przestać myśleć... o tekście swoim ostatnim. Miał przynieść mi ulgę, a gdy tak się stało, pojawiły się nowe jeszcze wnioski. Drastyczne metody postępowania z pewnym gatunkiem osób (bez względu, jak to może...
Rozmaitości 15.09.2011, 13:54 Lustrzane od-bicie Zanim rozkręcę się w temacie, który chcę dziś poruszyć, powinnam najpierw wyjaśnić pewne pojęcie: osoba z rodziny dysfunkcyjnej Nie będę jednak rozpisywać się jakimś naukowym językiem o tym, co współczesna...
Rozmaitości 13.08.2011, 22:28 Pielgrzym Robiąc to, co robię, pisząc to, co piszę, wędrując w głąb siebie - jak to kiedyś ujęła Prowincjałka - zauważam, że staję się coraz bardziej wewnętrznie spójna. To bardzo dobre uczucie. To nawet coś więcej niż tylko...
Rozmaitości 30.07.2011, 13:55 "Ma pani depresję" Moja pani internistka nie należy do osób szczególnie wylewnych, nie jest też specjalnie miła. Emanuje z niej wręcz chłodny profesjonalizm, ale jest to niewątpliwie profesjonalizm połączony ze skupieniem i...
Rozmaitości 23.07.2011, 12:23 ojciec-nie-niebieski Odłożę maglowanie początku Księgi Rodzaju na jakiś czas. Chcę powrócić do tego, od czego zaczęłam pisanie niniejszego bloga. A zaczęło się od fatalnego stanu ducha, w zasadzie graniczącego z depresją, oraz próbą...