Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Pan już ten etap ma za sobą, jak rozumiem :)
^
To jest bardzo celne spostrzeżenie. Wynika z niego, że raj to w skrócie stan nieświadomości. Brak intelektu, a więc małpa, neandertalczyk, dopóki człowiek nie poczuł bólu zadanego sobie własną myślą. To pierwsze świadome zapytanie "Skąd się wziąłem" było zeżarciem wcześniej nietykanego owocu. Owocu jak najbardziej, bo tak właśnie rozwijała się i dojrzewała świadomość.
Z tego i dalszy wniosek taki, że człowiek z chwilą śmierci wraca do raju, bo traci świadomość. Niektórzy nawet odwiedzają go na chwilę za życia.
Ciągle jednak nie mogę zgodzić się z rozumowaniem profesora Vetulaniego. Moja myśl mi na to nie pozwala:)
Gdyby komuś zechciało się przeczytać wywiad do końca, dowie się z niego również, jaką głupotą jest eliminowanie z życia społeczeństw ludzi starych, co z kolei pokazuje krótkowzroczność pewnej grupy osób, pragnącej decydować o tym, co słuszne, a co nie i komu się należy godne życie, a komu nie i w jakim wieku należy je zakończyć...
Tyle na temat pomysłu "zjadania wszystkich rozumów" :)
Jej wielkość /.../ wykorzystała ten dar /Niepokalanego Poczęcia/ w stu procentach. /.../ Nigdy nie dała się zwieść kłamstwu, nigdy nie uległa lękowi /.../niewielu żyło na świecie ludzi, którzy mieliby tyle powodów, by zwątpić
Rozważam Jej fenomen, fenomen "drugiej Ewy", "Ewy", która nie zawiodła. Rozważam - na nowo :)
odpowiedzi. Nie trzeba żałować czasu i sił, żeby ich szukać:)
Na ile zauważyłem u siebie, to odpowiedzi przychodzą same, o ile już na nie czas i zrobi im się odrobinę miejsca ;)
"Rozdzielność ducha i materii jest oczywiście faktem. Ale faktem jest także odrębność ducha i materii."
Powinno być:
" Rozdzielność ducha i materii jest oczywiście faktem. Ale faktem jest także, zjednoczenie ducha i materii."
Przepraszam.
Tygodnika Powszechnego nie lubię miedzy innymi za to ,że drukuje takie głupoty wygłaszane z namaszczeniem przez profesorów ,którym Darwin przydusił mózg i mówią:"że człowiek miał najpierw małpią moralność".
No ale z drugiej strony ,gdyby pani tego nie przeczytała to może nie byłoby wpisu.Czyli nawet głupoty profesorskie mogą się do czegoś przydać.Pozdrawiam.
Niezbadane są wyroki Opatrzności:)