Zasznurowana Zasznurowana
549
BLOG

Jakiego koloru są Oczy Boga?

Zasznurowana Zasznurowana Rozmaitości Obserwuj notkę 4

Szuka ideału. Widzę w jego zielonych oczach Pragnienie, nigdy niespełnione... Nie tyle chce być idealny, co spotkać Ideał, według którego mógłby się wzorować. Długo irytowałam się w duchu na ten jego defekt, bo to przecież defekt - biegać za czymś nierealnym, szukać w ludziach doskonałości, której nie są w stanie sprostać. Dlatego wciąż przeżywa rozczarowania. Mną też się rozczarował, a przez jakiś czas już mu się zdawało, że to właśnie ja jestem Nią... Defekt oczywiście nie wziął się z niczego, jego źródło ukryte jest tam, skąd pochodzą wszystkie nasze demony. Dom rodzinny. Wewnętrzne relacje pomiędzy jego mieszkańcami. Ale nade wszystko sposób, w jaki odnosił się do niego ojciec i sposób, w jaki traktowała go matka. Nie wnikam, co się tam mogło wydarzyć, widzę tylko "efekty".

No więc chce był doskonały, pod każdym względem. I nawet jest tego świadomy. I nawet się o to na siebie złości. Podczas zakupów mówi do mnie, że wie, że to bez sensu, bo kupuje kolejną rzecz, która jest topowa, supermodna i wie, że gdy minie sezon, kupi następną, choć tej nic nie będzie. Ale szuka przede wszystkim idealnych ludzi. Sam do końca nie wie, co to znaczy. Pewnie tego nigdy nie zdefiniował. Ale wie, kiedy ktoś idealny nie jest, bo go w jakiś sposób rozczarowuje. Okazuje się być słaby w jakiejś dziedzinie albo w panowaniu nad emocjami. A panowanie nad emocjami to ważna sprawa. Priorytetowa nawet. Bo ten, kto nad nimi nie panuje, jest słaby. Nie ma tu więc zbyt wiele spontaniczności, wylewności, złoszczenia się czy egzaltacji. Naturalnie z pozycji obserwatora ta kontrola jest groteskowa, bo wolnym od siebie jest tylko ten, kto się uczuć nie boi, a nie ten, kto je tłumi w sobie. Śmieją się więc po cichu niektórzy, nie do końca pojmując, o co chodzi... Fochmen - mówią. Bo focha łatwiej strzelić, niż okazać, że się zostało zranionym albo że to naprawdę go przejęło.

Moja irytacja ustąpiła zdumieniu, gdy odkryłam, że ten jego defekt jest jego największym skarbem. To jest jego siła napędowa, jego paliwo rakietowe, bez którego nie byłby tym, kim jest, nie doszedłby tam, gdzie jest. Chce wiele, ale jak z tymi zakupami - trochę się tego nawet wstydzi. A gdyby ten strumień skierować na trochę inne tory... Rodzice, robiąc mu krzywdę, wyświadczyli mu przysługę, ponieważ to, co wydaje się być złem, jest tak naprawdę jak najdoskonalsza gleba, na której może wyrosnąć w bardzo krótkim czasie najsłodszy owoc. Nie trzeba tego niszczyć, trzeba na tym budować.

Czy nie jest w każdym z nas to Pragnienie, by spotkać Ideał? Czy nie nosimy w sobie głodu, by poznać Człowieka mieszczącego w sobie wszystko, co dobrego może w sobie pomieścić człowiek? I czy nie jest to Pragnienie, które może zostać zaspokojone?

Społeczeństwa kochają bohaterów, na których barki mogliby położyć swoje troski, którzy udowodniliby, że jednak człowiek może wiele, że może wszystko... którzy przynieśliby ulgę w codziennych troskach. Tyle że te wyobrażenia i oczekiwania są za każdym razem różne, zależne od zmiennych nastrojów, mody, uwarunkowań politycznych, bieżących potrzeb. Bohater w krótkim czasie może spaść ze szczytu na sam dół i w najlepszym wypadku zostać skazanym na zapomnienie. Ale jeśli przyjrzeć się człowiekowi bez ujęcia społecznego, można zaobserwować tę prawidłowość w mikroskali, lecz nie z mikronastępstwami. Nie jest bowiem bezpieczne, gdy ktoś szuka ideału na siłę, gdy obrazoburczo naśladuje swojego  bohatera.  Nawet jeśli znaki na niebie i ziemi mówią, że przegina.

Ja też szukałam swojego guru. Był czas, że biegałam od spowiednika do spowiednika, od duszpasterstwa do duszpasterstwa, od autorytetu do autorytetu... i wciąż czułam się rozczarowana. Bo noszę w sobie dokładnie ten sam defekt, co mój zielonooki znajomy. Długo, bardzo długo docierało do mnie, że to moja zaleta, bo kiedy ukierunkowałam ją w stronę Boga Człowieka, zrozumiałam, że swojego guru mam... w sobie. Tak, odkrywałam w swym wnętrzu Jego rysy. Spełniło się moje marzenie: nie rozczarowałam się. Okazało się, że istnieje Bohater Idealny, który łączy w sobie Doskonałość Wszechmocnego ze słabością istoty ludzkiej. Ten paradoks stanowi niewyczerpane źródło mojej radości. I jest to radość większa niż u większości osób bez defektu.

Nie stało się to jednak od razu. Bo jednak żyłam wśród ludzi, którzy wcale nie stali się doskonalsi, a ja tym bardziej. Przestała mi wystarczać myśl, że ON JEST, kiedy przystepuję do Komunii, kiedy czytam Pismo Święte, gdy medytuję... Pragnienie, by Boga Człowieka spotkać w drugim człowieku pozostało niezaspokojone, a nawet nie do końca uświadomione. Bo czy to możliwe, że On jest w nim/niej? On - Ideał nad ideałami, Doskonałość w czystej postaci... Czy może przyjść w kimś takim?  Walka trwała długo. Cud był rozłożonym w czasie procesem. Moje rozczarowania zaczęły powoli znikać w chwili wejścia na drogę Posłuszeństwa. Dostrzegłam, że ten Ideał jest we wszystkich napotykanych osobach, że one noszą Jego rysy, mówią Jego Głosem, czynią gesty... choć nie do końca mają tego świadomość. Wiara i ufność sprawiły, że zrozumiałam, że Jego Pragnienie, by spotkać mnie, jest jeszcze większe, tak jak Pragnienie, by dać mi swoją Miłość, właśnie poprzez tych niedoskonałych ludzi. Nawet poprzez Niego.

Mam więc dwa istotne wnioski: swojego guru mam w sobie, bo"sama z siebie" mam obowiązek rozeznać, co słuszne, a co nie. Bóg wyposażył mnie w odpowiednie do tego środki, a uciekanie się do autorytetów z Nim niezwiązanych jest nieposłusznym sposobem na uniknięcie pracy nad sobą. Jest to zwykłe lenistwo.

Wniosek drugi mówi o tym, że nie jest ważne, czy ludzie, z którymi przyszło nam żyć, są doskonali. Nie jest nawet ważne, że ja doskonała nie jestem. Ważne jest tylko Posłuszeństwo, bo właśnie w nim zaspokojone zostaje moje wielkie Pragnienie ujrzenia w oczach drugiego człowieka spojrzenia mego Zbawcy. I może być to nawet spojrzenie w kolorze zielonym:)

https://www.rozalewanowicz.com/ rozalewanowicz.com Pisarka. Autorka trylogii "Porwana" i powieści "Otwórz oczy, Marianno".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Rozmaitości