Trochę dziwi mnie medialna długowieczność informacji dotyczącej rzekomego apelu opozycji do Unii Europejskiej o interwencję w Polsce. Zdaję sobie sprawę, że dla wielu obserwujących i komentujących scenę polityczną ta wersja ciągle obowiązuje i niewiele zmienia to, że podtrzymujące ja media jako dowód na nią podają pierwotną wersję listu do marszałka Kuchcińskiego zawierającą deklarację dochodzenia „sprawiedliwości” także w jakichś tajemniczych zagranicznych trybunałach. Podawany jako dowód zdrady fragment „Wobec łamania Konstytucji i regulaminu Sejmu przez Marszałka Semu i większość sejmową podejmiemy kroki prawne przed sądami w kraju i trybunałami międzynarodowymi”* pochodzi właśnie z wspomnianej epistoły co nie przeszkadza jej ciągle nazywać „apelem o zewnętrzną interwencję”.
W innej sytuacji za zabawną można by uznać sytuację, w której co rusz ktoś powtarza, że sprawa „zdrady” wyszła na jaw dzięki posłom ugrupowania Kukiz15 a na dowód pokazują ujawniony przez Pawła Kukiza na Facebooku mail od Katarzyny Lubnauer, zawierający… ów list do Kuchcińskiego.** Pół biedy gdy robią to ludzie udzielający się w mediach społecznościowych nieprofesjonalnie. Cała bieda wówczas, gdy takiego widzenia sprawy trzymają się profesjonalne media. Najmniej pretensji można mieć do głównego sprawcy całego zamieszania, autora materiału w „DoRzeczy” Wojciecha Wybranowskiego. Uzyskał on i wykorzystał bardzo konkretne informacje zawarte w wypowiedziach bezpośrednich świadków „spotkania liderów” w osobach posłów Sylwestra Chruszcza z Kukiz15 i Władysława Kosiniaka-Kamysza z PSL i trudno by sto razy się upewniał, że było tak, jak mówili.
I właśnie w tej pierwszej wersji, relacjonowanej przez wspomnianych polityków problem. Poseł Chruszcz powiedział Wybranowskiemu m. in. „Co pod nim było? Ocena sytuacji w Polsce, slogany o zagrożeniu dla demokracji, rosnącym faszyzmie i apel do instytucji brukselskich o natychmiastowe zajęcie się tym, co dzieje się w Polsce i interwencję”*** co faktycznie zdaje się uprawniać grube zarzuty pod adresem autorów pisma. Tyle, że później, na Twitterze, Chruszcz odpowiadając Neumannowi z PO napisał nieco ostrożniej „Byłem na tym spotkaniu. Opozycja totalna proponowała donoszenie na Polskę do trybunałów międzynarodowych. Nie będzie na to zgody @Kukiz15”**** Ta wersja pasuje natomiast doskonale do pisma adresowanego do Kuchcińskiego, w którym nie da się bez złej woli doszukać jakiegokolwiek apelu o interwencję.
Znacznie więcej wątpliwości budzi rola pana Kosiniaka-Kamysza. Wybranowskiemu powiedział on „Był taki apel. Jasno oświadczyłem, że nie będę brał udziału w żadnych działaniach, które prowadzą do tego by zewnętrzne instytucje czy organizacje ingerowały w wewnętrzne sprawy Polski. Po tym jak odmówiłem sygnowania apelu i okazało się, że nie będzie to wspólny apel opozycji, to z projektu zrezygnowano”.*** I nikt, kto widział ów apel do Kuchcińskiego, pod którym w wersji ostatecznej pan Kosiniak-Kamysz jest podpisany, nie mógł domyślić się, że właśnie tego dokumentu dotyczy cytowana wypowiedź nie uznawszy wcześniej, że lider PSL-u sam nie wie co mówi.
Oczywiście można zakładać a raczej nie można wykluczyć, że faktycznie był inny list, rzeczywiście adresowany za granicę, który poszedł w zapomnienie a jego brudnopisy na śmietnik. I że o nim mówił Kamysz i, w pierwszej wersji, Chruszcz.
Ale w to chyba nie wierzą nawet ci, którzy ciągle mocno grzeją sprawę „apelu o bratnią pomoc”. „Niezależna”, zarzucając posłom .Nowoczesnej kolportowanie kłamliwej wersji całej tej sprawy publikuje wypowiedź drugiej uczestniczki spotkania z ramienia Kukiz15, posłanki Agnieszki Ścigaj. Powiedziała ona „Nie spodobało mi się w tym liście-porozumieniu, który opozycja miała wystosować, że dotyczył przede wszystkim zanegowania budżetu, niezgody na przeniesienie do sali plenarnej obrad i podkreślenia, że łamane jest prawo i Konstytucja. Ostatnie zdanie mówiło o tym, że opozycja zgodnie deklaruje obronę Konstytucji i łamanie prawa łącznie z użyciem do tego wszelkich arbitraży międzynarodowych. Z powodu takiej treści nie zdecydowałam się jako poseł Kukiz ’15 do podpisania tego typu deklaracji. Napisała ją pani poseł Lubnauer z Nowoczesnej”***** Ponadto zaprezentowana została ponownie korespondencja Lubnauer i Kukiza a w niej apel do Kuchcińskiego. W którym jedynym elementem odwołania się do czynników zewnętrznych są słowa „podejmiemy kroki prawne przed sądami w kraju i trybunałami międzynarodowymi”.
Nie mam oczywiście złudzeń, że ich źródłem jest nieodparta słoność partii Petru by w nasze sprawy wmieszać czynniki zewnętrzne i za ich sprawą zmienić układ władzy. Ale przebieranie >Nowoczesnej nogami za „bratnią pomocą” to za mało, by zacytowane słowa nazywać „apelem o bratnia pomoc”. Zatem jeśli uznać, że był jakiś spisek, dotyczył on czegoś mniej niegodziwego.
* http://wpolityce.pl/polityka/323781-zdrada-panstwa-nizej-nowoczesna-nie-mogla-upasc
** https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10210562300567847&set=pcb.10210562304087935&type=3&theater
*** https://dorzeczy.pl/kraj/19566/PO-i-Nowoczesna-chcialy-bratniej-pomocy.html
**** https://twitter.com/S_Chruszcz/status/821390729469632512
Inne tematy w dziale Polityka