Zdjęcie ekranu komputera
Zdjęcie ekranu komputera
Ronin. Ronin.
506
BLOG

Dramat ze szczepieniem w tle...

Ronin. Ronin. Służba zdrowia Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Na samym wstępie muszę zaznaczyć, żeby nie było żadnych wątpliwości, że swoje dzieci szczepiłem, szczepię i szczepić będę.

Skąd zatem ten tekst ?

Poruszyła mnie historia która dzieje się tu i teraz. Dzięki social mediom wprost na naszych oczach.

Historia małego Szymona.

Ale posłuchajcie sami.

Link do zdjęć i Facebooka

" Kochani pół roku temu cieszyłam się z moim bratem i bratowa szczęściem jakie ich spotkało na świat przyszedł Szymonek. Zdrowy, radosny dzidziuś. 16 01 2019r zgodnie z kalendarzem szczepień mama poszła na szczepienie pneumokoki. Na 4 dobę wystąpiła gorączka. Zaniepokojona bratowa poszła z Szymonem do lekarza. Może być po szczepieniu taka temperatura. Wieczorem 21.01. 2019ok 22 Szymonek dostał drgawek I sztywności trafił do szpitala.Nastepnego dnia rano atak się powtórzył zrobiono TK głowy. Padło podejrzenie zapalenia mózgu. Dziecko dostało dużo leków wyciszajacych po których drgania ustąpiły. Został przetransportowany lotniczym pogotowiem ratunkowym do szpitala w Warszawie. Szpital Dziecięcy na ul. Niekłańskiej 22.01 dziecko trafiło w stanie krytycznym na OIT. W nocy zaczęły zanika funkcje życiowe dziecko było reanimowane, po czym zrobiono kolejne TK głowy powstał obrzęk mózgu. Rodzice usłyszeli prawie na 100%jest śmierć mózgu. Proszę się pożegnać z dzieckiem i zmowic modlitwę. W piątek 25. 01 mama dostaje informacje ze dziecko dołączone zrozpaczona poinformowała lekarz że ona nie wyraża zgody. USŁYSZELI ŻE ZWŁOK TO ONI NIE BĘDĄ WENTYLOWAC. po przeprowadzeniu procedur związanych ze stwierdzeniem śmierci mózgu zebrała się komisja I jeden z badajacych lekarzy wyczuł delikatne tętno ciemiaczku. Zaprzestali dalszych czynności. Nie znają przyczyny stanu Szymonka. Zostały odstawione leki na zapalenie mózgu po 14 dniowe kuracji. Zaczęliśmy szukać pomocy u innych profesorów. Profesor Talar z Bydgoszczy podjął się pomocy. Dał nam iskierka nadziei tylko trzeba Szymonka stymulować aby sam zaczął oddychać. Wczoraj Szymonek miał robione próby odruchów drgala mu nóżka ale podobno to z rdzenia takie odruchy. Dziś miał kolejne badania EEG i rezonans eeg nie wyszło dobrze. MAMA SZYMONKA POPROSIŁA P ORDYNATOR BY SPOWOLNIĆ TE PROCEDURY ŻE CHCĄ GO STYMULOWAĆ TAK JAK POWIEDZIAŁ PROFESOR. OBURZONA POWIEDZIAŁA ŻE NIE WYRAŻA ZGODY BY. MARTRETOWAC ZWLOKI. I NIE BĘDZIE CZEKAĆ. JAK BĘDĄ WYNIKI REZONANSU TO ZNOWU BĘDZIE KOMISJA LEKARZY I CHCĄ ODŁĄCZYĆ SZYMONKA. BOŻE NIE MOŻEMY POZWOLIĆ BO TEN MAŁY WIELKI CZŁOWIEK WALCZY SERDUSZKO BIJE INNE NARZĄDY TEŻ PRACUJĄ BEZ ZARZUTÓW. PROSZĘ UDOSTEPNIAJCIE TEN POST. BŁAGAMY Was dołączam zdjęcia Szymonka w chwili narodzin 30.07. 2018. 25.12.2018.i zdjęcie z 4.02.2019"

Przeczytaliście ?

My z żoną też.

Być może fakt posiadania dzieciaka w podobnym wieku i świeżo po planowych szczepieniach spowodował, że ta historia tak bardzo  nami wstrząsnęła.

Nie jestem lekarzem.

Nie mam wiedzy medycznej.

Ale jestem ojcem. Gdyby coś takiego stało się udziałem mojego dziecka, poświęciłbym resztę życia aby wyjaśnić przyczyny i jeśli to w ogóle możliwe ustalić i doprowadzić do ukarania winnych.

Również tych, winnych zaniedbań i znieczulicy wśród personelu medycznego różnych szczebli.

Bo chodzi o dziecko. Nie Labradora.

Choć może Labrador wzbudziłby więcej empatii wśród pań i panów doktorów zobowiązanych przysięgą Hipokratesa ...

Nie wszystkich rzecz jasna. Nie zamierzam uogólniać.

Jednak ta historia jeży włos na głowie, i po raz kolejny każe stawiać pytanie o bezpieczeństwo szczepień naszych dzieci i odpowiedzialność koncernów farmaceutycznych w przypadku kiedy coś pójdzie nie tak. Czy i tym razem branżowa zmowa milczenia zagwarantuje winnym bezkarność a rodzicom przeżywanie tego dramatu codziennie do końca życia ?

Nie wiem.

Ale wiem, że dziś raczej spokojnie nie zasnę.

Ronin.Tata.


Zobacz galerię zdjęć:

FB
FB FB
Ronin.
O mnie Ronin.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo