Niebawem Polacy dadzą świadectwo.
Świadectwo patriotyzmu, przywiązania i szacunku do wartości narodowych oraz zaufania do ekipy dobrej zmiany.
Przy wyborczych urnach odrzucimy zakłamanie, fałsz i obłudę cechujące tych którzy chcą by było jak było.
To jasne.
Choćby nie wiem jak niepogodzeni zaklinali rzeczywistość, nie zmienią faktu jakim jest potężne poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości.
Geneza tego niezaprzeczalnego faktu jest oczywista dla każdego średnio rozgarniętego rodaka.
Polską rządzą wreszcie ludzie uczciwi.
To spora zmiana po latach wyprzedaży i grabieży majątku narodowego ekip SLD, PO i PSL.
Polacy zaczęli ufać swojej władzy.
Zobaczyli, że da się inaczej. Mądrzej, lepiej i sprawiedliwiej. Bez łapówek , krętactw i machlojek.
Że władza potrafi dbać o swoich obywateli i dzielić się wspólnie wypracowanymi dobrami, nie mówiąc, że "piniędzy nie ma i nie będzie' .
To jasne.
Cieszy również fakt, że na ulicach i placach zabaw można zobaczyć obrazek tak inny od tego jaki mogliśmy oglądać jeszcze parę lat temu . Widać wiele kobiet w ciąży i z małymi dziećmi. Widać na ulicach rodziny z dwójką lub trójką maluchów.
To ma moc.
Rośnie nowe pokolenie Polaków.
Pokolenie 500+ ...
I dla mnie jest to jeden z najważniejszych powodów do dumy z dobrej zmiany.
Bezrobocia praktycznie nie ma. Wielu rodaków decyduje się na powrót z emigracji.
Rośnie średnia krajowa i płaca minimalna.
W miastach często to praca szuka człowieka a nie odwrotnie.
Jest dobrze.
Naprawdę dobrze.
W końcu dostaliśmy coś czego każdy z nas potrzebuje do życia niczym powietrza.
Poczucie bezpieczeństwa mianowicie.
Patrzymy w przyszłość ze spokojem.
I nadzieją, że nasze dzieci będą żyły w bezpiecznym i wolnym kraju gdzie rodzina, tradycja, patriotyzm i wiara są wartościami chronionymi również przez państwo.
Obserwując rzeczywistość z dystansu pewnego wygranej wyborcy swojej partii, zauważam, że ludzie z którymi przyszło nam się zmierzyć mimo, że przegrani i skazani na porażkę pozostają niebezpieczni. Tak jak niebezpieczni mogą być ci, którzy dla swoich partykularnych interesów szkodzą polskiej racji stanu szkalując dobre imię swojej ojczyzny za granicą i domagają się sankcji mających uderzyć we wszystkich Polaków. Ci którzy u nieprzychylnych Polsce sąsiadów szukają wsparcia działań mających odwrócić wynik wolnego wyboru milionów Polaków.
Nie chcę nazywać ich zdrajcami.
Historia i polska racja stanu ich osądzi.
Dlaczego mimo tego jestem spokojny o wynik wyborów ?
Bo zaklinanie rzeczywistości w dyspozycyjnych wobec totalnej opozycji mediach czy przekupionych sondażowniach nie zmieni obrazu rzeczywistości.
Spotykam wielu ludzi. Z różnych środowisk i grup społecznych. I wszędzie widzę to samo.
Zadowolenie z życia i nadzieję.
Bez fajerwerków i euforii. Bo zawsze może być lepiej. I mam nadzieję graniczącą z pewnością, że będzie.
Dobra zmiana dopiero nabiera tempa.
Znamienne, że głosowanie na PiS deklarują zdecydowani dotąd wyborcy dzisiejszej opozycji, ale co jeszcze ciekawsze z rozmów jakie przy okazji prowadziłem na tematy polityczne, bo wybory za pasem ... Na PiS zagłosują wszyscy Ci którzy nie chcą powrotu PO/PSL. Czyli wielu Polaków zagłosuje nie stricte na Prawo i Sprawiedliwość ale przeciwko Platformie Obywatelskiej.
To taki paradoks tej kampanii w której głównym punktem programu wyborczego Koalicji Obywatelskiej jest odsunięcie PiS od władzy :)
Karma chyba. Czy coś ?
Ronin.
Inne tematy w dziale Polityka