W dzisiejszym zalewie informacji złych, lub niepokojących, jak bark Glika, czy bezmyślna wypowiedź kandydatki na amerykańską ambasador w Polsce, znalazłem jedną dobrą. Na tyle, że poprawiła mi humor na cały dzień.
Zresztą zobaczcie sami.
Oto, co wyczytałem "W Polityce"
"Sprzedaż „Gazety Wyborczej” spadła do najniższego poziomu w historii - informuje portal Wirtualnemedia.pl, który powołuje się na dane Związku Kontroli Dystrybucji Prasy.
Z analizy serwisu wynika, że najlepiej sprzedającym się w kwietniu dziennikiem był "Fakt". Jego średnia sprzedaż ogółem wyniosła 244 344 egzemplarzy, a więc o 8,28 proc. mniej niż w analogicznym okresie w roku 2017. Na drugim miejscu ze sprzedażą ogółem wynoszącą 118 120 egz. uplasował się "Super Express". Wynik dziennika zmniejszył się o 11,08 proc.
Wirtualnemedia.pl zauważają, że wszystkie dzienniki odnotowały spadek sprzedaży, jednak najwięcej straciła "Gazeta Wyborcza". Choć dziennik Adama Michnika zamyka podium, to jego średni wynik spadł o 19,87 proc. do 96 603 egz. "To największy spadek w zestawieniu i najsłabszy wynik tytułu kierowanego przez Adama Michnika w historii" – podkreśla serwis."
Stawiam tezę, że Polacy mają dosyć propagandy graniczącej z bezczelnością, w codziennym wciskaniu "wyborczego" kitu.
I Bogu dzięki.
Lepiej późno, niż wcale.
Ronin.
Inne tematy w dziale Kultura