Jak przeczytałem na stronie 12 Bazy Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu, do Polski przyleciały wielozadaniowe platformy bojowe o nazwie MQ-9 Reaper. Zwane również Predatorami 2.
Oto, co piszą żołnierze z Mirosławca :
"Obecność amerykańskiego komponentu wyposażonego w bezzałogowe statki powietrzne MQ-9 Reaper w 12. Bazie Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu to już rzeczywistość. Misja naszych sojuszników została zorganizowana po to, by wspierać stabilność i bezpieczeństwo w regionie, oraz po to, by wzmocnić relacje z sojusznikami NATO i innymi europejskimi partnerami. MQ-9 to bezzałogowe statki powietrzne mogące działać na wysokości 15 km i osiągać prędkość 370 km/h, a ich zasięg to około 1850 km. Rozpiętość skrzydeł to 20 m, długość to prawie 11 m, a wysokość 3,8 m."
Reaper może przenosić blisko 1,4 tony uzbrojenia podwieszanego na sześciu węzłach podskrzydłowych. Bezzałogowy samolot można uzbroić w kierowane laserowo bomby i pociski przeciwpancerne. Można także podwiesić dodatkowe zbiorniki paliwa.
Do czego taki dron jest zdolny, oprócz robienia zdjęć z wysokości, poczytajcie poniżej.
MQ-9 Reaper zniszczył w Syrii T-72
Dyslokacja zdolnych przenosić uzbrojenie maszyn odbywa się w ramach operacji Atlantic Resolve rozpoczętej przez Stany Zjednoczone w odpowiedzi na agresję wobec Ukrainy i aneksję Krymu przez Rosję.
12. Baza Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu powstała na bazie 12. Komendy Lotniska oraz dywizjonu rozpoznania powietrznego. Według planów w bazie będą funkcjonowały eskadry bezzałogowców średniego zasięgu, krótkiego zasięgu oraz klasy MALE (medium-altitude, long-endurance - średniego pułapu i dużej autonomiczności).
Do głównych zadań mirosławieckiej bazy należą: rozpoznanie obrazowe i elektroniczne; analiza pozyskanych informacji rozpoznawczych i przekazywanie ich decydentom politycznym i wojskowym, a także wskazywanie celów lotnictwu uderzeniowemu.
Jak znam życie, oprócz misji rozpoznawczych Reapery pełnią funkcję marketingową, bo jak donoszą portale militarne, urządzenia sprzedają się jak świeże bułeczki, pomimo ceny za sztukę na poziomie siedemnastu milionów dolarów.
Mają je Niemcy, Brytyjczycy, Grecy, Włosi, Francuzi, Australijczycy i parę innych nacji. Amerykanie prowadzą obecnie testy nad wykorzystaniem Reapera jako wielozadaniowego samolotu myśliwskiego.
Przy ogromnej wszechstronności tych platform, jest jasne, że i nasze siły zbrojne powinny mieć je na wyposażeniu.
Oczywiście do obrony.
Ronin.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo