Na Posłankę Scheuring - Wielgus zwróciłem uwagę dzięki jej aktywności podczas akcji proaborcyjnych organizowanych przez środowiska feministyczne.
Była aktywna. Rzekł bym nawet, nadaktywna. Głośno i wyraźnie artykułowała swoje zdanie na temat stanu prawnego dot. aborcji w Polsce. Domagała się przy tym Pani Poseł aby kobiety mogły usuwać dzieci ze względu na podejrzenie niepełnosprawności...
No i ok. Jej prawo. Wolność słowa i demokracja.
Później Pani Joanna wprowadziła do sejmowego biura przepustek grupę Obywateli RP celem podjęcia akcji okupacyjnej , mając gdzieś, że utrudnia w ten sposób funkcjonowanie parlamentu.
Była tam liderką i powodyrką ...
Tarczą i mieczem okupantów...
Ale cóż. Straż Marszałkowska przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę, wydając Obywateli w ręce czekającej za progiem Sejmu policji.
Niewiele upłynęło w Wiśle wody, gdy rzeczona Pani Poseł na sejmowe korytarze wprowadziła swoje znajome z Torunia wraz z ich podopiecznymi - dorosłymi niepełnosprawnymi.
Jak powiedział jeden z nich " mocną, zgraną ekipę"
Jak weszli, tak zostali.
Okupują sejmowe korytarze, łazienki, ganiają za politykami z obozu rządzącego, są wyprowadzani na spacery na dziedziniec przez pełnych empatii polityków różnych opcji... W świetle kamer ma się rozumieć.
A cóż posłanka JoankaSW ? ( Jak sama o sobie pisze na TT)
Otóż jest. Roztacza ochronę. "Widzialną i nie widzialną"
Zachęca, zagrzewa i inspiruje. Przynosi kanapki i robi okupantom pranie. Oraz nosi pościel i materace. A wszystko to wraz z nieodłączną Joanną Schmidt oraz Ryszardem Petru.
Co ciekawe ta sama trójka posłów opuściła właśnie idącą cichutko na polityczne dno .nowoczesną...
Przypadek? Nie sądzę.
I choć przez wielu komentatorów polskiego życia politycznego Joanna Scheuring - Wielgus jest postrzegana jak lekko anarchizująca postać z kreskówki ...
Taka lokalna krzyżówka Che Guevarry z myszką Miki ...
Mnie nie zwiodła.
W mojej jakże subiektywnej ocenie, jej dobre serce i zapał społeczniczki - proletariuszki to zasłona dymna i zwykła ściema.
Pani Poseł gra dziś o wszystko i jak pokazała do wszystkiego jest zdolna. Ta zbliżająca się do pięćdziesiątki kobieta ma ambicje. Poważne.
Marzy jej się prezydentura Torunia.
Raz już próbowała. Trochę zabrakło.
Teraz nie chce niczego pozostawić przypadkowi. Stąd protest toruńskich niepełnosprawnych i wysiadka z . Nowoczesnej. Zapewne gdyby nie wyszło z inwalidami, gdzieś w odwodzie czekali działkowcy lub cykliści ...
Nieważne.
Ważne jest to, że Posłanka na Sejm RP posługuje się dla swoich partykularnych interesów grupą skrzywdzonych przez los ludzi. A to obrzydliwe. I powinno być karalne
Mam jedynie nadzieję, że wyborcy nie dadzą się nabrać.
Inaczej, miej Panie w opiece piękne miasto Toruń i jego mieszkańców ...
Ronin.
Inne tematy w dziale Polityka