Dzisiejsza „Reakcja na nakaz rozformowania Samoobrony”1, 3, 4, 5, 10, 24, 26, 28, 29, 33 sotnie wraz z większością ich lokalnych organizacji oraz inne organizacje paramilitarne.
Nie zgadza się na rozformowanie Samoobrony Majdanu i przyłączenie jej do nowo utworzonych batalionów, które wg nich, są tak samo nielegalne, jak był Berkut.
Ponadto wejście w te struktury, będzie oznaczało konieczność otrzymania zgody na uczestniczenie w obywatelsko-politycznych akcjach od jej sztabu, więc wykonywania woli obecnie rządzących, a to jest sprzeczne z ideałami majdanu. Na dodatek te bataliony poza tym Kołomyjskiego nie mają żadnego zapewnionego sprzętu itp.
„Zamiast zdrowego mechanizmu nadania specjalnego statusu temu unikalnemu instrumentowi jaki stworzyła rewolucja – Samoobrony Majdanu - nas mamiono obiecankami, że „jutro”... W czasie gdy była realna patriotyczna siła, która była gotowa jechać i bronić ojczyznę na Krym i wschód. Jaka chciała ratować naszych obywateli i pomagać armii, jaka pragnęła odtworzyć Ukrainę a nie z hańbą opuszczać Krym, tę siłę starano się zdyskredytować wszelkimi sposobami, osłabić, generalnie „złamać”. Dla tego jest jedyne wyjaśnienie – nasza obecna władza boi się ludzi, którzy realnie zrobili rewolucję, bo tacy ludzie są sprawdzoną bronią przeciw ich korupcyjnych układów, dalszego rozkradania Ukrainy, handlu stanowiskami, łapówkarstwa.”
My którzy staliśmy 5 miesięcy na majdanie … musimy powiedzieć, że NIC SIE NIE ZMIENIŁO ..
Nie zmieniły się nawet obyczaje. Sędziowie, milicjanci, prokuratorzy - wszyscy pozostali na swoich stanowiskach. A ci którzy wszelkimi siłami zwalczali majdan, jeszcze dostali awanse. Choć sotnicy, aktywiści od razu żądali lustracji.
Na początku, po ucieczce Janukowycza nas mamili ideami "sklejenia kraju, utrzymania całości, zapewnienia stabilności” a obecna władza prowadziła swoje podłe działania, rozkradała, w kuluarach rozdawała posady, zajmowała się wyciąganiem majątku biznesów od swoich poprzednich oponentów lub zwykłych ludzi, lub zjednoczyła się z „poprzednikami” w tych działaniach.” Przykładów tego jest mnóstwo, we wszystkich zakątkach kraju.
Ale to jak mówi ukraińskie przysłowie połowa biedy. Bieda polega na tym, że zamiast „sklejania” zapewnienia całości Ukrainy, jest na odwrót, ją za darmo, bezsensownie oddają ją Rosji. Naszych obecnych mężów stanu, w większości bardziej interesuje napełnienie własnych kieszeni a nie Ukraina. I to jest gorzka prawda, którą jesteśmy zmuszeni sobie powiedzieć”
Mobilizacja do armii nie dotyczy tych, którzy się tam dobrowolnie zgłosili, tylko młodzieży bez doświadczenia, a Ukraina ma największe rezerwy oficerskie z krajów całego byłego ZSSR
“To jest obraz całkowitego oszukania Ukraińców, haniebne splunięcie na Niebiańską Sotnię, zaprzeczenie ideom i pragnieniom milionów Ukraińców, czyich krwią i wysiłkiem obecni rządzący doszli do swoich gabinetów„
Dotąd nie ukarano nikogo winnego przelania krwi na majdanie. Podkreślają, że nigdy nie wysuwali dotąd żadnych żądań, mimo opisanej sytuacji. Dodają też, że część Samoobrony podporządkowała się władzy i wykonuje jej polecenia. Też to, że wszelkimi środkami będą bronić siebie, i tych ideałów i wartości, z których powodu tu przyszli. Wzywają wszystkich patriotów do zjednoczenia się.
„Naszym głównym zadaniem jest utworzenie efektywnego mechanizmu państwowego i samorządu lokalnego. Nasza władza swoimi działaniami zjednoczyła separatystów i rosyjskich agentów na wschodzie i południu. Na tyle wzburzyła tamtejszą ludność, że ludzie którzy byli nastawieni neutralnie i pozytywnie, teraz wychodzą na ulice i stają się „separatystami” przez utożsamianie obecnej władzy z Ukrainą. Jeśli my jesteśmy nastawieni negatywnie do tego co się teraz dzieje, to czego można się spodziewać po ludziach z Donbasu?”
Dokument kończy się żądaniami wprowadzenia ustaw dotyczących obrony, kozactwa, straży miejskich, pełnej lustracji, reformy armii, ...
Jeden z członków batalionów Gwardii Narodowej, złożonych z ochotników majdanu, stacjonujący pod Sołwiańskiem mówi, że w pierwszym dniu 300 osób protestowało pod ich punktem kontrolnym, w drugim już niewiele, w trzecim nikt, a w czwartym zaczęli im przynosić jedzenie. I gdy sobie przypomnę tych ludzi na majdanie, wcale się nie temu dziwię.” On uważa, że samobrońcy powinni wstąpić do GN, że są tam potrzebni, że Parubij chce dobrze ale ... Szef batalionu Dniepr, tego Kołomyjskiego, powiedział w niedawnym wywiadzie, że nie ma państwa ukraińskiego, jest tylko sieć złożona z patriotów i druga z nikczemników. On też był na majdanie. Gdyby go odpowiednio wcześnie nie pojawił się w Mariupolu, byłaby tam takie samo przejęcie miasta przez kilkudziesięciu ludzi, jak w Ługańsku czy Doniecku.
W innym mieście majdan i antymajdan się zjednoczyły, by nie dopuścić do przemocy, jak w innych miejscach. Razem patrolują ulice.
Lesi Orowiec, też bardzo aktywnej na majdanie, uniemożliwia się start w wyborach na mera Kijowa. Uwaliła ją wczoraj komisja wyborcza – dokładnie to ludzie z partii Kliczki i jej do niedawna partii - Batkowszczyny. Partii premiera i prezydenta.
W takich warunkach, to Putin nie ma po co wchodzić na Ukrainę, to i tak jest jego kraj. Poroszenko, któremu dęte sondaże dają prezydenturę, myślę, że i jego urządza. Oligarcha, założyciel Partii Regionów, minister gospodarki u Janukowycza. Ma fabryki w Rosji, które spokojnie działają. Z drugiej strony, jego telewizja jako jedyna na Ukrainie uczciwie pokazywała majdan który wsparł (poprzedni też) choć rok wcześniej namawiała do współpracy z Rosją. Dość obrotowy gość. Systemu to on nie zmieni. W czasie tej wojny go nie widać, wiele bardziej już miliardera Kołomyjskiego.
Na razie mamy show pod tytułem – operacja antyterrorystyczna i brak działań siłowych w 2 najważniejszych strategicznych punktach. Doniecku i Ługańsku, w których umacnia się wróg. Które oddano zakazując używania broni funkcjonariuszom, jak wszystkie inne. Jedyne miasto, które przygotowane jest do obrony przed atakiem na wschodzie, to niestety Słowiańsk, zajęty przez wojsko Putina i lokalnych najemników. Tak powinno wyglądać każde miasto za Dnieprem. Bo czołgi teraz szybko jeżdżą. Siły zbrojne Ukrainy to ze 150 tys ludzi, uzbrojonego przeciwnika na wschodzie mają z 1-5 tys. Wyrównane walki trwają. Jednak to może być tylko show z jednej lub obu stron.
Straszak Putina powoduje, że nikt prawie nie pyta, o to, o co opisali autorzy listu. Wiele wojen z tego powodu prowadzono. A stratedzy planujący tę wojnę, znają Sun Tzu na pamięć. One zawsze jednoczą naród wokół „wodzów”, a później już jest za późno. W Polsce lemingom to nawet samo mówienie o wojnie wystarcza.
Tam gdzie mimo wysiłków z obu stron - ukraińskiego i rosyjskiego rządu, nie oddano putinistom miast. Gdzie wygrało społeczeństwo obywatelskie, to sobie odpuszczono. Jak w Odessie.
To co napisali do ludzi, jak widzę, raczej słabo trafia. Może dlatego, że to prawda. Ale honor Samoobrony Majdanu uratowali.
Całość
http://fakty.ictv.ua/ua/index/read-blog/id/1244
Dla przypomnienia analiza A. Kołodzieja z 1988 roku - bo to podobna sytuacja.
http://niepoprawni.pl/blog/2379/geneza-wyborow-z-4-06-1989
Inne tematy w dziale Polityka
