R.Zaleski R.Zaleski
348
BLOG

Korupcyjny Blitzkrieg - kierunek Ukraina

R.Zaleski R.Zaleski Polityka Obserwuj notkę 0

 

Oceniając efekty „walki” z korupcją w wykonaniu PO, od czasu afery hazardowej, można stwierdzić że korupcja w naszym kraju rozprzestrzenia się w tempie wojny błyskawicznej. Siły antykorupcyjne są kompletnie rozbite, siły prokorupcyjne świecą same zwycięstwa:

  1. Komisja hazardowa – spacyfikowana w stylu Jaruzelskiego.

  2. 400 afer PO – takie wstępne podsumowanie, bije rekordy popularności na „Niepoprawnych”.

  3. CBA ścięto głowę. Osoby poprzednio przez nie rozpracowywane, zaczęły nim kierować.

  4. Pitera – martwiło ją ostatnio, że jak się będzie zwalczać korupcję, to ceny łapówek wzrosną, czy coś w tym rodzaju. Natomiast działania Pitery są dla mnie niezauważalne.

  5. Temida korupcji nie widzi i nie chcą widzieć, potwierdziły to ostatnio wyroki w sprawie korupcji wyborczej w Wałbrzychu i Marczuk Pazury. Sądy wiedzą, że władza „musi się wyżywić” a „rękę na władzę podniesioną odrąbie”.

Wniosek jest jeden. Maszerujemy a właściwie pędzimy na pełnym gazie w kierunku ukraińskiego poziomu korupcji. A jest on obok rosyjskiego i białoruskiego, jeden z najwyższych na świecie.

Tam, jak mi opowiadali Ukraińcy wygląda to tak. Jak się idzie coś załatwić to oczywiście jest to niemożliwe albo długotrwałe. Więc co zrobić?! Napiszytie listoczku – słyszymy. Pisać nic nie musimy, natomiast tą drukowaną „listoczkę” trzeba w kopercie wręczyć. A że prawo i sądy są jeszcze gorsze niż u nas, tak więc wyjścia niema. Korupcja na Ukrainie jest praktycznie oficjalna. Mówi się o niej w normalnych rozmowach biznesowych, np. że urzędnicy to będą kosztowali tyle a tyle, prawie że są cenniki. Zwrot VAT np. kosztuje jakiś tam procent od sumy. A jak nie, to czekaj latami i spodziewaj się dociekliwych kontroli skarbowych, itp.

Jak komuś taki wariant odpowiada, to chciałbym zauważyć że Ukraina jest od nas znacznie biedniejsza a kiedyś nie była. I że niema w przyrodzie – bogatych, skorumpowanych krajów.

Natomiast biedne i tkwiące w stagnacji kraje są skorumpowane jak jeden mąż.

Swoją drogą, to ciekawe ile teraz u nas kosztuje ustawa, około roku 2000 było to parę milionów złotych. Ile teraz kosztuje minister na posyłki? Na pewno od kiedy agent Tomek jest na emeryturze i Mariusz Kamiński przestał być min. jego szefem, ceny ze względu na brak ryzyka spadły. Teraz to się wie od kogo się bierze w łapę a i sąd niestraszny, bo będzie się bał wychylić. Jedyne co człowiekowi grozi, to runda po zaprzyjaźnionych telewizjach w charakterze pokrzywdzonej niewinności. Żyć nie umierać. Oczywiście nie dotyczy to np tych, na których leczenie państwu pieniędzy zabraknie, bo przepłaciło za to, czy tamto.

A kryć złodziei, medialnie czy w inny sposób mogą tylko złodzieje. No przepraszam, także bandyci.


 

Inne moje notki w tym temacie: „Świetlana przyszłość korupcji w Polsce”

i „Legalizacja bezprawia”

R.Zaleski
O mnie R.Zaleski

jakość polityki = jakość życia

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka