R.Zaleski R.Zaleski
207
BLOG

Klub najważniejszych

R.Zaleski R.Zaleski Polityka Obserwuj notkę 0

 

„Bardzo mi miło, jak mówią, że przez nas o 7 proc. Spadł wynik PiS. Zgadzam się, że wyrzucenie Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak rozpoczęło tę lawinę” – przyznaje Paweł Poncyljusz.

„Make peace not war” tak chyba odpowiadał Poncyliusz na ataki Tuska kilka miesięcy temu. No cóż zmiany, zmiany, zmiany.

Kowal w ciekawym wywiadzie dla Newsweeka: „wszyscy siedzą w okopach i strzelają na komendę. Ja też siedziałem w okopach, ale dłużej już nie chcę”. Z wieloma jego argumentami się zgadzam, PiS nie jest ideałem. Kaczyńskim widać się z Kowalem nie dogadywał. Jednak co do drogi „negocjacji”, to ja sobie kolejnego okrągłego stołu nie życzę. A odejście na dzień przed wyborami to jest coś, czego bym sam nigdy w życiu nie zrobił. Bo to zaszkodziło wielu uczciwym ludziom startującym w skorumpowanych gminach, czy kiepsko zarządzanych powiatach. I ich mieszkańcom przy okazji.

Dziś w telewizji:

Niesiołowski ma nadzieję że tym razem nowa partia powstanie. Rozłamowcy nadzieją Niesiołowskiego, ciekawe.

Cimoszewicz: „szanse niewielkie (….) jeśli rzeczywiście nie chcą wojny polsko-polskiej to dobrze”. Czyli popiera.

Kamiński:„PiS stracił 3 mln wyborców, poniósł spektakularną klęskę „. Jak na jednego, do zeszłego tygodnia, z prominentnych działaczy, „spina” tej partii to chyba ostra samokrytyka.

Szczypińska stwierdziła że przykre to wszystko i ma rację.

To też z dzisiejszej telewizji ale z innej beczki:

Tusk: „mogę zapewnić na słowo honoru” – zacząłem się głośno śmiać i nie usłyszałem co, zresztą i tak bez znaczenia.

To co po wyborach prezydenckich robił Kaczyński, to był atak próbujący przełamać obronę twierdzy, otoczonej murem kłamstwa. W takiej sytuacji atakujący zawsze ponoszą ciężkie straty. Ale gdy się ten mur przejdzie, rozbije a są w nim już wyłomy, to zdobycie całej twierdzy, zwycięstwo jest już pewne. Ono w końcu nastąpi. Smoleński taran rozbije ten mur. Na początku ten atak był zbyt emocjonalny. Potem stawał się coraz bardziej skuteczny. Komisja, eksperci, podpisy, wyjazd do USA.

Rozłamowcy nie chcą ginąć na murach. Może uważają że ta walka jest przegrana, straty zbyt wielkie, mają lepszy sposób jej zdobycia a może chcą sobie znaleźć wygodne miejsce za jej murami. Na razie obrońcy kłamstwa ich chwalą. Oni osłabiają siły atakujących. Poncyliuszowi jest z tego powodu „miło”.

R.Zaleski
O mnie R.Zaleski

jakość polityki = jakość życia

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka