Obecne protesty już w tej chwili są najkrwawszymi w historii Polski. Umrą przez roznoszonego tam wirusa tysiące ludzi, na miesiąc przed udostępnieniem skutecznej szczepionki. W czasie szczytu epidemii, nawet jeśli wszyscy obywatele popieraliby powód do demonstracji, to nie powinny mieć one miejsca. Niestety biorą w nich udział w 90% nastolatkowie, dzieci które nie mają ani praw obywatelskich - prawa głosu w wyborach, czy możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności karnej, bo są na to za młodzi. Dlatego, że nie są w stanie zrozumieć konsekwencji swoich czynów, są zbyt łatwo manipulowalni. Nie są to protesty robione przez obywateli w sensie prawnym, więc nie są to protesty obywatelskie.
Nastolatkowe nie mają zajęć w szkole, dziewczyny buzie muszą zakrywać maseczkami, na dyskotekę nie mogą pójść, bo nie wolno, to protestują - znaleźli sobie substytut i rozładowanie stresu wynikającego z epidemii. Bo przecież nie jest powodem to, że za kilkanaście lat, kiedy będą w ciąży, jakiś ułamek procenta z nich, nie będzie mógł usunąć ciąży z dzieckiem mającym zespół Downa. Średnia wieku demonstrujących to tak na oko 15 lat, urodzenia dziecka w Polsce 27 lat. To taki sam powód demonstracji, jak przypadkowa śmierć aresztowanego przestępcy w USA, była powodem BLM. Demonstrujący robią to samo: niszczą pomniki, atakują kościoły, blokują drogi. I roznoszą wirusa, o czym mówił Trump. W Hiszpanii też był ogromny skok zachorowań po marszu feministek.
Winni są ci, którzy te dzieci tam posyłają. Media i politycy którzy tę histerię rozkręcają usprawiedliwiają. Lewica wychowuje te dzieci – żołnierzy od dawna, poprzez demonstracje Strajku Klimatycznego, liderką których jest nastolatka. Wmawia osobom bez żadnego doświadczenia życiowego, że mogą być liderami zmian, że one wiedzą lepiej. A one nic nie wiedzą, są janczarami.
Dla PO, jego elektoratu to kontynuacja akcji ***** *** z czasów wyborów, które przegrali. Tym razem dosłownie - po trupach do celu. Kolejny po Smoleńsku raz. Jak zwykle kompletne bez odpowiedzialności.
Skopiowana jest od białoruskej opozycji technologia kierowania protestami przez Internet, i nie tylko to.
Przy czym Białoruś w momencie wybuchu protestów szczyt epidemii i tysiące zmarłych z jej powodu miała już dawno za sobą. A brak przez władze jej przeciwdziałania, był jednym z przyczyn wybuchu protestów.
Atmosfera jest podkręcana na Twitterze przez trolle z kilkoma obserwującymi, wiec to w pełni spontaniczny protest nie jest. Ktoś tym trollom płaci. Albo lewicowe fundacje albo jest to pierwsza hybrydowa wojna biologczna Putina, któremu ten rząd mocno podpadł.
Na szczęście ktoś tym protestom przeciwdziała, niestety nie jest to Policja, która właśnie z tego powodu ma krew na rękach. Są to rozsądni narodowcy Bąkiewicza. Nie ci sejmowi pajace.
Protestujący w do kościołów w pierwszy dzień wchodzili, w drugi byli zatrzymani przed, w trzecim omijali je z daleka. W czwartym dniu uciekają na są widok obrońców, więc może dzięki temu ich liczebność spadnie. W Chile kościoły płoną.
Do tej pory myślałem, że PiS przegra następne wybory przez uderzenie w rolników, swój najwierniejszy elektorat piątką dla zwierząt. Ta na szczęście w nieszczęściu trafiła do zamrażarki sejmowej. W obecnych protestach elektorat PiS nie bierze udziału, więc tego problemu nie ma.
Wydawało mi się, że tępa propaganda telewizji Kurskiego zabiera PiSowi jedyne kilka procent poparcia, ale po tych protestach widzę, że to ona właśnie uniemożliwi wygrane następnych wyborów. Blokuje ona bowiem skutecznie komunikację ze społeczeństwem. Dorabia PiS gębę, budzi już wręcz nienawiść. To połączenie tępej, komunistycznej wręcz w stylu propagandy w TVP z promowanymi tam treściami patriotycznymi, religijnymi powoduje, że stają się one młodym obce. Wyłączenie krytyki powoduje, że telewizja, media przestają być kanałem komunikacji a rządzący, którzy dawno zapomnieli o Internecie, który wyniósł ich do władzy, żyją w bańce informacyjnej, która właśnie pękła z hukiem.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo