Kto oglądał, to pamięta. Lamia zakłada Maksowi kolczyk, ten protestuje. Raczej nie chciał nikogo urazić, ale nie chce też uchodzić za geja. Czy jak to się w tamtych czasach nazywało.
W salonie pojawiło się ostatnio sporo tekstów na tematy związane w ten czy inny sposób z tematyką gejowską. Postanowiłem trochę uporządkować temat.
Nie róbcie z nas pederastów.
Nie ma nic dziwnego ani zdrożnego w tym, że heteroseksualni mężczyźni nie chcą uchodzić za gejów. Ktokolwiek zna historię jakiegoś nieszczęśnika, którego znajomi niesłusznie uznali za homika wie, że jego szanse reprodukcyjne dramatycznie spadają.
Dziewczyny oczywiście bardzo go lubią i tak dalej, ale niczego poza tym nie osiągnie. A śmietankę zgarną koledzy. Dlatego określenia w rodzaju "pedzio", "ciota", "homo", "gej" będą zawsze w kręgach heteroseksualnych samców mniej lub bardziej obraźliwe.
Można oczywiście wymyślać kolejne słowa z pozytywną konotacją ale te słowa z czasem nabiorą negatywnego zabarwienia, bo obraźliwy jest sam desygnat. Podobnie określenia takie jak "impotent".
Homoseksualizm nie jest chorobą.
Homoseksualizm opisuje nasze pragnienia a tych nie możemy podzielić na prawidłowe albo nie. Można go od biedy określić jako ułomność, upośledzenie - bo w znaczący sposób ogranicza nasze szanse rozrodcze. Ale ten sam efekt dają nadmierna religijność, niechęć do seksu, lenistwo albo krzywy nos. Dopóki rozmnażanie nie będzie obowiązkowe, homoseksualiści mogą robić co im się podoba i nic nam (całej reszcie) do tego.
Rozróżniajmy homoseksualizm od seksu.
Miłość to miłość a seks to seks. Można kogoś kochać całe życie i ani razu z nim nie spać - i odwrotnie. Znamienny jest tu przykład hiszpańskiego księdza, który wyznał, że od lat współżyje ze swoim partnerem. Pozbawiono go za to święceń i natychmiast podniosły się głosy oburzenia. Dlaczego? Celibat obowiązuje księży niezależnie od orientacji seksualnej.
Wielu osobom seks analny wydaje się obrzydliwy. Mnie też. Ale badania wskazują, że większość przypadków seksu analnego występuje wśród par heteroseksualnych. Skoro więc kościół go potępia, niech szuka go tam, gdzie najczęściej występuje.
Homoseksualizm nie ma zgubnego wpływu na wychowanie.
W Helladzie pederastia była uznanym sposobem kształtowania młodzieży. Szczególnie w Tebach ale także w innych polis - Atenach czy Sparcie pary erastes/eromenos były dość powszechne. Wystarczy podać przykłady Lizandra czy Epaminondasa. Podbne związki przypisuje się Safonie.
Mimo tego kultura, nauka i filozofia kwitły jak nigdy dotąd, cywilizacja nie upadła a ludzie nie przestali się rozmnażać.
Bzdurna jest też obawa niektórych, że homoseksualiści będą zmieniać orientację swoich podopiecznych. Gdyby orientacja wynikała z orientacji wychowawców, to skąd w heteroseksualnych rodzinach braliby się homoseksualiści?
Pozwólmy działać naukowcom.
Pisał o tym ostatnio Wyrus.
Kiedy histeria środowisk skrajnych się skończy, będzie można zacząć normalne badania tego fenomenu. Brakuje rozsądnych, nieobciążonych propagandą (w jedną czy drugą stronę) pozycji badających przyczyny, mechanizmy i cechy homoseksualizmu. Zarówno dotyczących kwestii psychologicznych jak i medycznych czy biologicznych. Nie widzę powodów, żeby osoby które chcą, mogły zmieniać swoją orientację W OBIE STRONY, podobnie jak teraz przeprowadza się operacje plastyczne. Wbrew temu, co się powszechnie sądzi brak wiedzy wcale homoseksualistom nie pomaga. Ci co chcą ich "wyleczyć" zawsze jakąś metodę sobie znajdą, choćby przy pomocy butelek z benzyną.
Homoseksualiści mogą wychowywać dzieci.
To jest temat na osobną notkę, rozwinę go jutro czy pojutrze. Tym niemniej wciąż zbyt wiele osób myli pedofilów z homoseksualistami. Większości gwałtów na dzieciach winni są "normalni" tatusiowie i wujkowie i często fakt ten jest ukrywany bądź tuszowany żeby "chronić rodzinę". Nie bądźmy hipokrytami.
Małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety.
Małżeństwo to związek wynikający z religii i tradycji - więc niech zostanie tak jak jest. Powinniśmy wprowadzić związki partnerskie ale dla wszystkich, nie tylko dla homoseksualistów.
O tym też skrobnę osobną notkę bo i tak już się zrobiło za długo.
ps. poprawki zgodnie z sugestią Blogooblatywacza
Nie wycinam notek, pod którymi są komentarze. Mogę natomiast zmienić a nawet znacznie zredukować ich treść.
Jest sto tysięcy dusz
a jedna ledwie rura
żołnierze wychodzą
cywilom i rannym się nie uda
upps
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka