RobertzJamajki RobertzJamajki
1327
BLOG

Celtowie, Druidzi – Imperium Ducha i Natury (2)

RobertzJamajki RobertzJamajki Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 72

 

 

Szukając odpowiedzi przenieśmy się do Chartres i Karnutów..

Druidzi tworzyli jedną z najwyższych, a może nawet najwyższą kastę społeczności Karnutów. Obejmowali role doradców królewskich, czuwali nad sprawami religii, nad moralnością, wróżyli, sądzili, składali ofiary, wychowywali młodzież, byli kosmologami i teologami. Wielu młodych garnęło do druidów, aby pobierać od nich nauki. Wiedza, jaką zdobywali była niezwykle rozległa, dlatego kształcenie się pod kapłańskimi skrzydłami trwało nawet dwadzieścia lat. Podczas tego czasu nauczano młodzież (wywodzącą się głównie z wyższych sfer) o nieśmiertelności duszy i reinkarnacji, by rozbudzić odwagę i poskromić strach przed śmiercią. Uczono również ogromnej ilości poezji, którą trzeba było zapamiętać, gdyż druidzi swojej wiedzy nie powierzali pismu. Obawiali się bowiem, by nie przeniknęła do mas ludowych i by przez gnuśność nie obniżać sprawności pamięci. Mieli rozległa wiedzę o gwiazdach, przyrodzie, runach, mocy i działaniu nieśmiertelnych bogów. W galijskich tekstach spotkać można określenie druidecht, które określało wiedzę druidów, którą kapłani przekazywali swoim uczniom.

Karnucki panteon bogów i bogiń był ogromny i do tej pory naukowcy mają problemy z ustaleniem ich liczby. Większość z najbardziej wychwalanych bóstw wywodziło się ze starożytnego klanu De Danann, choć jedna z najwcześniej występujących bogiń była Epona - bogini płodności i świata podziemnego. Epona w Irlandii nazywana była Anu - bogactwo, Greine - żar, światło i Rosmerta - bogini śmierci. Przedstawiana była ona w towarzystwie konia lub pod jego postacią. Dla Irlandczyków uniwersalnym bóstwem był Lug - bóg wszystkich sztuk, który był jednocześnie synem i mężem (sic!) Riannon. Miał on siedmiu synów: Nuada Srebrnorękiego - bóg rolników; Dagda - niebiański druid, patron druidów, dobry bóg, a jednocześnie bóg wojny i wojów, patron mądrości (symbolizowanej przez czerwień - stąd czerwone szaty druidów), był wyobrażany jako brodaty mężczyzna w sile wieku, w jednej dłoni trzymał olla - naczynie dostatku, prawdy i zmartwychwstania, w drugiej topór lub siekierę uśmiercającą ludzi, kiedy wybiła ich godzina (druidzi faktycznie mieli niewielkie topory, którymi zabijali starców dobrowolnie się do nich zgłaszających, wczesna wersja eutanazji!); Ogmios - piszący bard - siłacz, myśliciel, bóg bardów i twórca pisma ogam używanego w celach sakralnych i magicznych, na przykład w inskrypcjach na grobowcach; Gobniu - kowal, rolnik i rybak; Crede -metalurg i kotlarz; Luchtaine - cieśla i drwal; Diancecht - mag i bóg lekarzy. Nie można też zapominać o Manannanie - bogu wód. Osobiście mam ulubioną triadę trzech Macha - bogiń nieżyczliwych człowiekowi. Były to: Morrigan, Badb i Macha - jedno bóstwo pod trzema postaciami. Morrigan była boginią wojny oraz prostytutką, która miała zdolność objawiać się pod postacią kruka tym, którzy mieli polec w walce. Ci, których wymieniłam stanowili zaledwie pewną część bóstw występujących w celtyckiej mitologii.
Druidzi mieli moc zmieniania ludzi w głazy - niektóre menhiry (święte dla danego klanu słupy kamienne, gdzie przebywali władcy i herosi) to właśnie ukarani przez kapłanów. Magowie zsyłali również wizje mającą ustalić, kto jest godny tytułu króla. Działo się to tak: zabijano białego byka, białą klacz, rudą świnię lub psa; wybrany mężczyzna musiał najeść się mięsa zabitego zwierzęcia i napić rosołu, po czym zasypiał, a czterech druidów śpiewało nad nim słowa prawdy. Kiedy człowiek się budził, mówił: Widziałem młodego, silnego i szlachetnego mężczyznę w podwójnym pasie przy łożu chorego. On nadaje się na króla.
Druidzi i filidzi (kapłani niższego stopnia) posiadali umiejętność przewidywania przyszłości. Rozróżniano trzy sposoby wróżenia. Pierwszy nazywał się imbas forosnai i polegał na wróżeniu z zaklinaniem własnych rąk lub po wezwaniu bogów przed zaśnięciem. Wróżba taka była poprzedzona gryzieniem mięsa wieprza, psa lub kota. Drugi system zwał się teinm leagda i polegał na dotknięciu czarodziejską różdżką (flesc filed) przedmiotu, który chciano poznać oraz zaimprowizowaniu czterowiersza. Ostatni sposób dichetal di chennaib polegał na ugryzieniu własnego palca i odpowiedzi czterowierszem na zadane pytanie. Ogromną rolę odgrywało tu natchnienie poetyckie, które miało szczególną moc magiczną. Dodatkowo druidzi zyskiwali wielką moc dzięki prawu geis. Były to nakazy i zakazy nakładane na poszczególnych ludzi, także władców, wiążące ich magiczna mocą. Na przykład mógł to być zakaz zabijania pewnych zwierząt, podróżowania w określone dni, zjadania określonych potraw. Ten, kto złamał geis ściągał na siebie zemstę sił nadprzyrodzonych. Tak jak w opowieści Imram curaig Maile-Duin (Żegluga Maile-Duina): Kiedy Mael-Duin wyprawiał się w podróż morską, druid Nuca określił liczbę ludzi, których wolno mu było zabrać ze sobą. Gdy jednak odbili od brzegu, trzej bracia Maile-Duina rzucili się wpław za statkiem i tak długo błagali o włączenie ich do wyprawy, aż żeglarz na to przystał. Wkrótce rozpętała się burza i podróżnicy zgubili szlak, a braci spotkał zły los.
Rolą druidów było również składanie ofiar ze zwierząt i... z ludzi podczas świąt. Wyróżniano cztery święta wśród społeczności Celtów. Imbolc rozpoczynał rok, nazywany był Świętem Oczyszczenia obchodzonym od 1 lutego do 21 marca. W wigilię Imbolc podpalano snop siana odziany w kobiece szaty. Kolejne było Beltaine lub Bealtuin, inaczej Ognie Bela - boga słońca, obchodzone 1 maja. Wtedy na terenie świętego kręgu rozpalany był nowy, święty ogień. W tym celu druid używał dziewięciu kawałków dziewięciu różnych drzew. Czasami rozpalano dwa ogniska, pomiędzy którymi przeprowadzano ludzi i zwierzęta, co miało moc oczyszczającą i uzdrawiającą. Podczas obchodów uroczystości palono skazańców w Wiklinowych Ludziach, czyli klatkach z wikliny wyplatanych na kształt człowieka, palono również bezdomne koty. Trzecim świętem był Eochaida Allatia, w średniowieczu znana jako Lugnasad - ku czci Luga. Odbywało się około 1 sierpnia, a wiązało się z kosztowaniem owoców i warzyw. Podczas Lugnasad odprawiano lamentacje, choć zdarzały się ofiary ze zwierząt i ludzi. W tym okresie odbywały się zawody zapaśników, biegi kobiet i mężczyzn, pojedynki piesze, tańce oraz jarmarki małżeństw jednorocznych (bardzo ciekawy zwyczaj:)). Czwartym i ostatnim świętem było Samhain przypadające na 1 listopada. Najważniejsze obrzędy odbywały się nad kotłem życia i zmartwychwstania. Było to święto nowo obranego króla, który po rocznym czy trzyletnim panowaniu musiał umrzeć. W Samhain nie palono ofiar - wieszano je, chociaż w Irlandii podczas tego święta składano ofiary z dzieci pierworodnych – Primagen Cacha Claingne. Podczas Nocy Pucka otwierały się kurhany i zmarli pod widocznymi postaciami świętowali z żywymi oraz święcili drzewa klanowe (czy nie ma tu pewnej analogii? 1 listopad - Święto Zmarłych? ).
Niewiele osób wie, że legendarny Myrddin (Merlin) był druidem wywodzącym się z klanu De Danann. Zaskoczyć może również informacja, że kobiety mogły również objąć stanowisko druidki nie ustępując w tym niczym mężczyznom. Jedną z najsłynniejszych druidek była bogini Brigid.
Druidzi byli niezwykle silnie związani z naturą. Ich symbolem był dzik (choć był to jednocześnie symbol wojów), ukochali sobie mysikrólika, czcili drzewa, z szczególnie dąb i jemiołę, która z niego wyrastała. Spotykali się w świętych gajach 1 maja, dąbrowy – to miejsca niegdyś zakazane dla zwykłych śmiertelników...

 

I oto mamy odpowiedzi na dekretowany zakaz uprawiania druidyzmu (ofiary z ludzi, ofiary z pierworodnych) na terenie Res Publica, choć Rzym w tym czasie kochał krwawe widowiska na arenach amfiteatrów, a życie niewolnika zależało od kaprysu jego pana.

Ot taka dawna odmiana hipokryzji..

 

cdn..

Pierwsza Nagroda w konkursie na najlepsze opowiadanie o Powstaniu Warszawskim organizowane przez salon24.pl za 2014 rok Zapraszam na mój blog: https://robertzjamajkisite.wordpress.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (72)

Inne tematy w dziale Kultura