Ponieważ
liberalizm się zhańbił już dosyć dawno, a teraz wobec rosyjskiej
wojny hybrydowej padły pozycje prawicy europejskiej, to nie zostało
już nic, zero ideologii.
Chrześcijanie
zostali skompromitowani na własne życzenie i życzenie głowy
watykańskiego państwa Papy z Argentyny, który wsławia się co i
rusz nowymi heretyckimi wygłupami, pogrążając w bagnie
liberalnych nieczystości ostatnie bastiony wiary, gdzie by nie były.
W
tak wypreparowanej z ideologii i wiary Europie trwa dodatkowo
konflikt zbrojny gdzie po jednej stronie jest nie mogąca się
zdecydować na mocarstwowość chazarska Rosja, po drugiej stronie
mając dziwny humbug złożony z faszyzujących, skorumpowanych do
imentu pseudo Ukraińców, popieranych przez wyliniałego żandarma
światowego USA..
Żeby
nie drążyć tego tematu, to dodam tylko, ze jeszcze kilka dekad
temu nawet wielki guru futurologii Stanisław Lem tak sfragmentowanej
rzeczywistości nie był w stanie przewidzieć. Mało tego, każde
polskie i nie tylko polskie political fiction z początków nowego
tysiąclecia wystrzegało się tykania rosyjskiej padliny, jakim stał
się kraj po-sowiecki, a na jawie wszyscy się cieszyli z powolnego i
pozornego rozpadu dawnego imperium genseków.
Jednak
historia świata nie może się obyć bez wielkich dewiantów i
masowych morderców, takich jak Dzingis Han, Napoleon Bonaparte,
Stalin, czy Adolf Hitler. To oni niestety dawali i dają
cywilizacyjnego kopa nam, łacinnikom, cywilizacji chorej od swego
powstania, niszczącej przy tym inne cywilizacje, jak te, która
powstały w prekolumbijskiej Ameryce.
Oczywiście
chodzi o Władimira Wladimirowicza Putina, postać coraz
ciemniejszego anty bohatera nowej cywilizacyjnej tragedii.
Oto
on, chazarskim sposobem, niby legendarni Rurykowicze, w sposób
krwawy, ale zdecydowany, pozbywszy się wszystkich konkurentów do
tronu, został władcą kolejnego Rzymu, tym razem w atomowym blasku
przyszłej Wielkiej i Ostatniej Wojny.
Nie
chce mi się pisać również o śmiesznym, z punktu widzenia
wielkiej historii, epizodzie pełnym potrząsania szabelką przez
klikę PiS, która będąc u władzy przez ostatnie 8 lat zatańczyła
prowokacyjny taniec wobec nowego europejskiego tyrana, mało nie
wprowadzając nas do czynnej wojny z mocarstwem (jakby nie było)
atomowym.
Jesteśmy
tu, w centrum Europy, jako kraj o coraz bardziej spolaryzowanym i
podzielonym w zasadzie na pół społeczeństwie, gdzie obydwie
połówki (co gorsza) mylnie interpretują rzeczywistość.
„Tuskoidzi”
są prounijni, antywojenni i serwilistyczni wobec domniemanego
unijnego suwerena, natomiast „kaczyści” strosząc piórka,
starają się być niezależni i takiej postawy żądają od całej
polskiej populacji, z założenia negując wszystko to, co płynie z
Brukseli.
Tuskoidzi
zarzucają kaczystom zacofanie cywilizacyjne, katotalibanizm w
relacjach moralno – religijnych, a także nihilistyczne dążenie do
konfliktu zbrojnego ze wszystkimi sąsiadami, nie tylko z Rosją.
Kaczyści
nazywają tuskoidów „Targowicą” w historycznym nawiązaniu do
grupy decydentów w Rzeczypospolitej Obojga Narodów i obarczają
winą za domniemaną utratę państwowości. Obie grupy obwiniają
się nawzajem poza tym o zwykle przestępstwa, jak okradanie państwa,
czy frymarczenie polskimi paszportami.
Miedzy
tymi dwoma silnie spolaryzowanymi i nienawidzącymi się wzajemnie
grupami jest kilkanaście procent populacji pozornie neutralnej.
Napisałem: „pozornie”, ale nie jest to w pełni prawda ponieważ,
to uśpiony Tytan, która budzi się, gdy następuje faktycznie
zagrożenie katastrofą, jak na jesieni ubiegłego roku. Owa
„milcząca większość” jest jakby „wentylem i hamulcem
bezpieczeństwa”, który uruchamia się samoczynnie, w odpowiednim
momencie napawając nadzieją tych, co wierzą w instynkt
samozachowawczy Polek i Polaków.
Taka
rzeczywistość nie wymaga wcale postaw jednoznacznych, jak to
sugerują kaczyści, bo pamiętajmy, ze zachowanie jednoznaczne
prowokuje jednoznaczne, lecz przeciwnie skierowane reakcje. Troche to
zabrzmialo, jak słynne: „nie rusz g*wna, bo śmierdzi”, ale to
niestety prawda. Zostawmy politykom politykowanie, tak jak
zgodziliśmy się na ich zabawy typu – Wybory do Europarlamentu.
RobertzJamajki
WorldbaseRobertzJamajki
Pierwsza Nagroda w konkursie na najlepsze opowiadanie o Powstaniu Warszawskim organizowane przez salon24.pl za 2014 rok
Zapraszam na mój blog:
https://robertzjamajkisite.wordpress.com/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka