Czy nie macie państwo czasami wrażenia, ze jesteśmy ofiarami ciągłej manipulacji?
Czy nie jest to dla państwa stresujące, gdy nie macie żadnego wpływu na opisywanie rzeczywistości?
Można takie pytania dowolnie mnożyć, ale to nic nie da ponieważ nigdy nie doczekamy się satysfakcjonującej reakcji, czy prostej odpowiedzi. Mało tego, nie wyobrażamy sobie, by w ramach natychmiastowego protestu nasza reprezentantka po prostu zeszła z kortu, zaznaczając jako powód prawdopodobne szalbierstwo płciowe chińskiej przeciwniczki. Choć to było widoczne dla wszystkich obserwatorów meczu w Kantonie, to jedni (Chińczycy) wyli z ukontentowania i skandowali w przerwach wybrane cytaty z Konfucjusza dla poparcia mutanta, zaś innostrancy grzecznie nie protestowali, tylko wyrażali czasami swoje marne poparcie dla naszej Madzi, a okazji mieli niewiele, bo Mutant prał lepiej niż Sabalenka i trzeba przyznać, ze prał celnie, returnując niby Nole po skrótach, co przyspieszyło koniec spotkania.
Po meczu mutant (nie wiedzieć czemu) płakał.
RobertzJamajki
WordsbazaRobertzJamajki
Pierwsza Nagroda w konkursie na najlepsze opowiadanie o Powstaniu Warszawskim organizowane przez salon24.pl za 2014 rok
Zapraszam na mój blog:
https://robertzjamajkisite.wordpress.com/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Sport