Barilla Queen! Coco Gauff dzieli się swoim ulubionym kształtem makaronu przed US Open, pa bam!!.. jakby nas obchodziło czym się ta nastolatka odżywia.. spokojnie, o to chodzi, ze ma nas obchodzić. Nie po to dziewczęciu zmieniono trenera, zamknięto ojca w szafie, żeby teraz klient wybrzydzał na dietę MISTRZYNI! Tak, dokładnie to od dnia zwycięstwa nad Liderką rankingu WTA (nazwisko liderki znane redakcji) akcje Coco Gauff poszybowały w gorę.
Inny obrazek: spot reklamowy US Open na kanale tennis.com Temu poświęcony jest kolejny odcinek „the break”: na dzień dobry Grandstand, krokodyli uśmiech Carlita z zeszłorocznym pucharem, nielubiany przez Isię Radwanską i Liderkę rankingu WTA (nazwisko znane redakcji) pan Sędzia z Czarną Brodą, Sabalenka przygotowuje się do zabójczego returnu, rewelacyjny Duńczyk Rune wygrażający piąchą zapewne Carlitowi i opowiadacz odcinkowy Andrew Ghai zaczyna nawijać makaron na uszy, czyli prezentacja turnieju..znowu parę ujęć Carlita koło pucharu, faktura prezentująca z dumą równouprawnienie w płacach ATP i WTA (tylko w tym turnieju, hola hola)
Coco w formie rozpoczęła kampanię „Serving Love” wraz z firmą produkującą makarony, w ramach której wręczyła bony na dostawę artykułów spożywczych o wartości 100 dolarów, a jeden zwycięzca otrzyma roczne darmowe zakupy spożywcze (oh lala)
Ok, wreszcie trzeci anons (z bocznego paska, czyli mniej ważny) :
Losowanie US Open kobiet 2023: Iga Świątek i Coco Gauff w rewanżu w ćwierćfinale w Cincinnati
Wylosowana w tej samej połowie co rozstawiona z numerem 4 Elena Rybakina, numer 1 na świecie i broniąca tytułu mistrzyni, również mogła na początku zmierzyć się z takimi rozstawionymi zawodnikami, jak Jelena Ostapenko i Petra Kvitova.
RETROSPEKCJE: Przed spotkaniem w Cincinnati Gauff nigdy nie wygrała seta ze Świątek!. Ok, ok, spokojnie..
Etos niedawno wspomniał, jak to polscy „dziennikarze” pompują balonik z napisem: „Iga Świątek”, oto pompowanie balonu za oceanem:
NOWY JORK — Ujawniono losowanie turnieju US Open kobiet 2023, które stawia numer 1 na świecie, obrończynię tytułu Igę Świątek, na kursie kolizyjnym w ćwierćfinale z amerykańską supergwiazdą Coco Gauff. (czy łapiecie czacze? Po jednym, na osiem, wygranym meczu biedna Coco robi za Marylin Monroe!). Podobny manewr chcieli wykonać podczas Wimbla Angole i roztrąbili, ze ich Kate Boulter jest super, po czym ucichli, gdy Rybakina wytrzepała jej skórę nie tracąc seta, a tylko dwa gemy. Ale kontynuujmy historię brązowego balonika..
Duet zmierzył się ze sobą zaledwie w zeszłym tygodniu na Western & Southern Open, kiedy 19-letnia Gauff pokonała Świątek po raz pierwszy od ośmiu prób w drodze do zdobycia największego tytułu w swojej młodej karierze.
Zachęcona przez zespół trenerski (Hop! Hop! Hop!) złożony z Pere Riby i Brada Gilberta Gauff przybywa na swój domowy turniej Slam z dużą dynamiką, chcąc poprawić swój wynik w ćwierćfinale z 2022 roku.
Aby tego dokonać, rozstawiona z numerem 6 zmierzy się z kwalifikantką i prawdopodobnie w drugiej rundzie spotka się z rosyjską nastolatką Mirrą Andreevą. W czerwcu Andreeva ograła Gauff w trzech setach na Roland Garros. No, dobra – beton, to nie glina, ale Gauff, to nie Sabalenka i raczej nie powinna się za bardzo podniecać, ze z Mirrą będzie miała spacerek, statystycznie rzecz ujmując, to Andreeva jest tu w uprzywilejowanej pozycji. Dlatego my, polscy kibice zacieramy łapki na mecz Świątek-Andreeva (po raz pierwszy).
Właśnie jeśli chodzi o Świątek, ona rozpocznie obronę tytułu przeciwko Szwedce Rebecce Peterson, a jej przewidywaną przeciwniczką w trzeciej rundzie będzie rozstawiona z numerem 29 Elisabetta Cocciaretto. W grupie Świątek pojawi się także świetnie uderzająca Jelena Ostapenko; która zmierzy się w pierwszej rundzie z Jasmine Paolini, a w drugiej – potencjalnie dramatycznej – Alizé Cornet.
Górna połowa losowania przewiduje półfinałowe starcie pomiędzy Świątek, a rozstawioną z numerem 4 Eleną Rybakiną, która swoją obronę tytułu Wimbledonu zakończyła w ćwierćfinale na finalistce Ons Jabeur. Rybakina, która zmaga się z chorobą płuc i kontuzjami od czasu zwycięstwa w Internazioli BNL d’Italia na początku wiosny, zagra trudny mecz w pierwszej rundzie przeciwko Marcie Kostyuk i przewiduje się, że w trzeciej rundzie zmierzy się z rozstawioną z numerem 30 Soraną Cirsteą.
Tak przy okazji poplotkowaliśmy na temat rozstawienia i wbrew pozorom ten temat łączy się z przewodnim tematem podmiotu domyślnego, czyli nie wymieniania do bólu ani imienia Igi, ani nazwiska Swiątek w amerykańskich spotach reklamowych, ani pokazywania Igi całującej zdobyty w tamtym roku Puchar US Open. W marketingu taka opcja nazywa się „opieranie spodziewanych zysków na możliwych maksymalnych sukcesach” i żaden kredytodawca nie da ci złamanego franka na biznesplan oparty na takich fantazjach erotycznych z Coco Goeff w roli głównej.
Dymać to my panowie Amerykanie, ale nie nas.
Dlatego grzecznie proszę cie Iguś: wygraj ten US Open
RobertzJamajki
WordsbazaRobertzJamajki
Pierwsza Nagroda w konkursie na najlepsze opowiadanie o Powstaniu Warszawskim organizowane przez salon24.pl za 2014 rok
Zapraszam na mój blog:
https://robertzjamajkisite.wordpress.com/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Sport