Każde pokolenie, bah! Każdy rok przynosi światu osoby wyjątkowe.
Bywają lata suche, bywa siedem lat nieurodzaju, ale zawsze na bezrybiu znajdzie się rak, a rak jak to rak, często staje okoniem, który jest rybą i jakby na to nie patrzeć, to panna Świątek jest fenomenem i to na skalę regionalną co najmniej, ale jak to z fenomenami bywa, są jako cuda delikatne i nietrwałe, często czarujące pięknem banki mydlanej, która pęka przy gwałtownym podmuchu wiatru.
Jednak, jak każdy fenomen, nasza Iga musiała mieć czas, by swą wyjątkowość udowodnić i był to na pewno rok ubiegły, w którym to udało się jej zdobyć aż dwa oficjalne puchary Wielkiego Szlema i kilka pomniejszych, co dało kopa licznym statystykom i piramidologom, gotowym zaraz udowodnić światu, ze ona jest wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna, hiper i super. Pominięto przy tym parę szalenie istotnych danych…
kontynuacja notki 372 słowa więcej
Pierwsza Nagroda w konkursie na najlepsze opowiadanie o Powstaniu Warszawskim organizowane przez salon24.pl za 2014 rok
Zapraszam na mój blog:
https://robertzjamajkisite.wordpress.com/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Sport