Zgodnie z komunikatem Norwegia ma kupić 54 czołgi w ramach zamówienia podstawowego i 18 w ramach opcji. Łączna wartość kontraktu jest niejawna, ale mieści się w kwocie 19,7 mld koron norweskich (ok. 8,4 mld PLN/1,8 mld euro) zatwierdzonej przez parlament Norwegii. Kwota umowy obejmuje jednak nie tylko czołgi, ale też szeroki pakiet wsparcia.
W norweskim przetargu Leopard 2A7 rywalizował z południowokoreańskim K2NO. Z komunikatu resortu obrony wynika, że czołg z Korei kompletnie nie spełnia warunków, jakie postawiło norweskie MON a w ocenie uwzględniono też inne czynniki takie jak współpraca przemysłowa, wsparcie logistyczne i kooperacja bilateralna. Czołgi K2, to bron dobra na warunki panujące na Płw. Koreańskim, kompletnie nie nadająca się na uzbrojenie europejskich armii.
Premier Jonas Gahr Støre podkreślił, że zakup Leopardów 2A7 zapewni interoperacyjność z bliskimi sąsiadami tego państwa, pozwoli też rozszerzyć współpracę z Niemcami.
Dziś Norwegia posiada około 50 Leopardów 2A4NO, z których 36 jest używanych operacyjnie. Ich modernizację wcześniej uznano za nieopłacalną.
kontynuacja notki + kilkaset słów
Komentarze
Pokaż komentarze (26)